Harnaś Posted April 14, 2012 Posted April 14, 2012 Witam, pomyślałem że miło jest czasami powspominać i ciekawie będzie pochwalić się pierwszym wypadem na ryby. Ciekawe czy pamiętacie swój pierwszy raz z wędką na rybach Może od razu zacznę temat. Miałem jakieś 5 lat i wielką frajdą był już sam fakt że trzymam w rękach wędkę która ważyła chyba tyle co ja razem z butami To czasy kiedy wędki jeszcze były bardzo ciężkie. Metoda oczywiście spławikowa, miejsce to małe bajorko u sąsiada, wynik to kilka karaśków, ale to wystarczyło by zaszczepić w sobie bakcyla do wędkowania na całe życie.
Mateusz91 Posted April 14, 2012 Posted April 14, 2012 (edited) U mnie było podobnie, wędka ważyła tyle że podczas holu musiałem ją trzymać między nogami:D Pierwszego razu na rybkach jako tako nie pamiętam, ciężko określić też wiek. Wiem, że zawsze był to grunt i karpie. Oj łowiło się na koszyk i cudowną zanętę Krymkusa:) A że łowiło się na prywatnych zbiornikach takich jak Budy Głogowskie czy Spie to brań nie brakowało. Teraz leci 21 wiek, bakcyl zamiast lecieć w dół to rośnie apetyt coraz większy, wymagania sprzętowe też, o kosztach nie wspomnę. Kiedyś to się cieszyło z 2-kilowego karpika i było fajnie. Nawet zachowało się jakieś zdjęcie:rolleyes: Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Edited April 14, 2012 by Mateusz91
Harnaś Posted April 14, 2012 Author Posted April 14, 2012 Mateusz świetne zdjęcie też mam gdzieś takie zdjęcia, może kiedyś zeskanuje to wstawię (jak się nauczę). Niestety wtedy co zaczynałem łowić aparaty cyfrowe nie były tak popularne, podjerzewam że mało komu się o nich śniło Ale powiedziałeś mądre słowa... apetyt coraz większy, wymagania sprzętowe też, o kosztach nie wspomnę. Kiedyś to się cieszyło z 2-kilowego karpika i było fajnie. Teraz sprzętu do wyboru do koloru, ale jednak jak się wspomni stare czasy kiedy w rękach była wędka z bazarku to człowiek cieszy się jak dziecko.
strongbow Posted April 14, 2012 Posted April 14, 2012 Pierwsza wędka z kawałka patyka ,przelotki z drutu,żyłka i haczyk na szczęście "profesjonalne"jeziorko z milionem karasi dorastających jedynie max 15cm.Przynęta z pod kamienia i radość z okazu ponad 10cm::D
stiff43 Posted April 14, 2012 Posted April 14, 2012 Tak ,ja pamiętam jak dziś mój pierwszy wypad na ryby z moim dziadkiem,był rok 1975, Olszynki przy kanale,,sądowym",na haczyku ciasto z bułki i pierwsze ukleje,karte wedkarską uprawniającą do samodzielnego łowienia otrzymałem w 1980 roku.
DawidĆwikła Posted April 14, 2012 Posted April 14, 2012 Pamiętam,mimo że to było 9 lat temu (teraz mam 14).Jak na rzece złotce łowiłem z dziadkiem rybki.On łapał na środku rzeki a ja przy samym brzegu tam gdzie dużo traw i zaczepów było. Ale gdzie trawa tam i ryba. Nie zapomnę tego uczucia kiedy złowiłem pierwszą rybę a mianowicie PŁOĆ Dziękuje dziadkowi że mnie nauczył jak zostać wędkarzem.
Harnaś Posted April 14, 2012 Author Posted April 14, 2012 Przynęta z pod kamienia i radość z okazu ponad 10cm::D Heh Strongbow widzę, że mamy podobne doświadczenia co do pierwszych okazów złowionych na wędkę Dawid no to super nie ma to jak praktyka przy dziadku. Napewno nauczył Cię etyki wędkarskiej Jak to mówią czym skorupka za młodu nasiąknie... Gratuluje i życzę taaakiej ryby.
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now