indian Posted May 29 Posted May 29 Część z nas jeździ w Bieszczady, nad San i/lub w jeszcze choć odrobinę dzikie rejony naszego województwa. Poniżej apel w sprawie rozjeżdżania przez bezmózgi (nie mylić ze świadomymi użytkownikami tegoż sprzętu) potoków, rzek, lasów, łąk, sprzętem offroadowym i temu podobnym. Jeśli zależy nam, by móc jeszcze w przyszłości odpocząć w ciszy na łonie przyrody, może warto przyłączyć się do apelu. Może z czasem regulacje obejmą szersze tereny jak lasy, żwirownie (choćby u nas na Lipiu). Wystarczy nasze imię, nazwisko, kod pocztowy i mail. Przymusu nie ma, zastanowić się warto :). https://www.naszademokracja.pl/petitions/apel-o-regulacje-rekreacyjnego-uzycia-pojazdow-silnikowych
papltr Posted May 30 Posted May 30 Biorąc pod uwagę że post jest do wszystkich użytkowników forum, czytając ten opis muszę zidentyfikować się jako bezmózg, zastanowiłem się i uważam że nie warto podpisać się pod tym. Uważam że takie rzeczy wymyślają osoby które nie mają pojęcia w temacie, siedzą po robocie w fotelu na du** i wymyślają coś, co nic do niczego nie wnosi. Wystarczy zobaczyć jak oficjalnie państwo niszczy te tereny np wycinkami i zrywką w lesie oraz jak są regulowane rzeki. Są również często posty w internecie jak policja ze strażą leśną piszą mandaty za jazdę po lesie a obok są metrowe dziury po sprzęcie leśnym od wycinki. I niby przejazd motocyklem czy kładem przez taką drogę albo potok raz na jakiś czas niszczy środowisko? Śmieszna sprawa i temat bez sensu. Mnóstwo argumentów których nie będę pisał, ponieważ jeżeli ktoś tak podchodzi do tematu to po prostu nie ma sensu z nim dyskutować. Pozdrawiam ludzi myślących. LWG
TOmaSZ Posted May 30 Posted May 30 Niech jeżdżą tam gdzie mogą a nie gdzie chcą...raz miałem sytuację łowie ryby a tu 3 gości na crosach po wysepkach na rzece jedzie więc sami się proszą...lwg 😂😂😂
Trish Posted May 30 Posted May 30 Nad Wiarem siedzę z rodziną, piknik cisza spokój, dzieciaki w wodzie po kolana...a za chwilę jakiś debil na crossie wjeżdża w rzekę, i tak z 5 razy w tę i spowrotem, gdzieś miał że 10 m od niego się dzieciaki bawią, że ktoś spokojnie siedzi. Przecież on jest bóg crossa z tłumikiem sportowym... wstrzymałem się, ale trzeba było kamieniami rzucać tak też dla rozrywki Podobnie w lasach się dzieje... cross, quady, 4x4.... Petycja podpisana. Temat działalności leśników i gospodarki leśnej to inna sprawa, ale tam też są petycje itp inicjatywy.
indian Posted May 30 Author Posted May 30 Godzinę temu, papltr napisał: Biorąc pod uwagę że post jest do wszystkich użytkowników forum, czytając ten opis muszę zidentyfikować się jako bezmózg, zastanowiłem się i uważam że nie warto podpisać się pod tym. Uważam że takie rzeczy wymyślają osoby które nie mają pojęcia w temacie, siedzą po robocie w fotelu na du** i wymyślają coś, co nic do niczego nie wnosi. Wystarczy zobaczyć jak oficjalnie państwo niszczy te tereny np wycinkami i zrywką w lesie oraz jak są regulowane rzeki. Są również często posty w internecie jak policja ze strażą leśną piszą mandaty za jazdę po lesie a obok są metrowe dziury po sprzęcie leśnym od wycinki. I niby przejazd motocyklem czy kładem przez taką drogę albo potok raz na jakiś czas niszczy środowisko? Śmieszna sprawa i temat bez sensu. Mnóstwo argumentów których nie będę pisał, ponieważ jeżeli ktoś tak podchodzi do tematu to po prostu nie ma sensu z nim dyskutować. Pozdrawiam ludzi myślących. LWG Tak jak napisałem, przymusu nie ma. Wpadła mi w oko inicjatywa i uznałem ją za słuszną. Mnie wkur..a jak stado idiotów na quadach i motorach przelatuje na Lipiu leśną dróżką obok rodziców którzy spacerują z małymi dziećmi i muszą spi,...ć w popłochu z drogi. Podobnie jak debile urządzający rajdy na quadach po "zatopionej" drodze i poniżej niej w Postołowie, a w rzece plamy oleju (przy okazji kilka lat temu jeden utopił quada, a później kilka godzin akcja ratownicza). Jeśli się z nimi identyfikujesz Twoja sprawa. Można przecież w cywilizowany sposób urządzić sobie rajdy po przygotowanych torach (np. cross - mam znajomych, którzy uprawiają cross i potrafią uszanować przyrodę i prawo do wypoczynku innych ludzi), urządzać imprezy na nieużytkach za pozwoleniem właściciela, prawda? Wszystko można, ale z głową. Intencje twórców tej akcji odczytałem jako sprzeciw wobec ludzi, którzy naturę i innych ludzi mają w d...e dlatego uważam, iż jest to wartościowa akcja.
LukaszZ Posted May 31 Posted May 31 16 godzin temu, papltr napisał: Biorąc pod uwagę że post jest do wszystkich użytkowników forum, czytając ten opis muszę zidentyfikować się jako bezmózg, zastanowiłem się i uważam że nie warto podpisać się pod tym. Uważam że takie rzeczy wymyślają osoby które nie mają pojęcia w temacie, siedzą po robocie w fotelu na du** i wymyślają coś, co nic do niczego nie wnosi. Wystarczy zobaczyć jak oficjalnie państwo niszczy te tereny np wycinkami i zrywką w lesie oraz jak są regulowane rzeki. Są również często posty w internecie jak policja ze strażą leśną piszą mandaty za jazdę po lesie a obok są metrowe dziury po sprzęcie leśnym od wycinki. I niby przejazd motocyklem czy kładem przez taką drogę albo potok raz na jakiś czas niszczy środowisko? Śmieszna sprawa i temat bez sensu. Mnóstwo argumentów których nie będę pisał, ponieważ jeżeli ktoś tak podchodzi do tematu to po prostu nie ma sensu z nim dyskutować. Pozdrawiam ludzi myślących. LWG Dawno nie czytałem większych bzdur.
omus Posted June 1 Posted June 1 Ja też podpisałem, choć przyznam niedawno jeszcze bym się nad tym zastanowił. Jeżdżę na motorze w okolicy Bieszczad (i nie mam tu na myśli terenów parków czy to narodowych czy krajobrazowych które powinny być bezwzględnie chronione) i nieraz miałem ochotę wjechać gdzieś właśnie do lasu zazwyczaj, pozwiedzać "zadupia" zrobić skrót leśną drogą po której i tak coś jeździ bo widać, ale zazwyczaj tego nie robiłem bo wszędzie zakazy ... Jest to irytujące ale jednak je respektuję. Ostatnio natomiast byłem na rybach na wodzie PZW położonej w bardzo urokliwym miejscu obok którego przebiegała bardzo wąska ale jednak publiczna dróżka. Co chwilę ktoś przejeżdżał na quadzie i można było dostać p******ca, brzmiało to tak jakby w ogóle tłumików nie mieli - "normalni" ludzie, zakładam że goście jakiejś agroturystyki która oferowała to jako dodatkową atrakcję i to odbywało się w majestacie prawa i OK, choć wcale mi się nie podobało. Czasem będąc gdzieś w większej dziczy zdarza mis się słyszeć właśnie odgłosy krosów lub quadów i uważam że w lasach, i terenach jakkolwiek cennych przyrodniczo powinien być bezwzględny zakaz, tak samo wjazd do rzek (nie licząc brodów i przejazdów stworzonych w tym celu bo np. nie ma innej możliwości) rozjeżdżanie przyrody dla czyjejś rozrywki powinno być bezwzględnie zabronione. To jest myślę sprawa głównie mentalności i edukacji, ale jak nie da się ludzi wychować to trzeba niestety zakazać bo ludziska nie znają umiaru. Tak samo: wszyscy chcieli by mieć czysto i pięknie ale żeby zabrać swoje śmieci po wizycie nad rzeką to już jest za dużo, szlag mnie trafia jak chodzę ze spinningiem i widzę ten syf, wszędzie, dosłownie wszędzie walające się butelki, puszki i inne dobrodziejstwa pozostawione po "sympatycznej" wizycie nad wodą... I pewnie bym myślał że to jakoś normalne i "nic nie zrobisz" gdybym nie zobaczył rzek w innych krajach, jak to jest możliwe że gdzieś indziej (nie tak daleko) można pójść nad rzekę i jest po prostu czysto, nie ma żadnego syfu, a u nas, jeśli nie jesteś akurat w parku narodowym to śmieci gdzie się człowiek nie obróci... Ponarzekałem sobie a podsumowując, w pełni rozumiem inicjatywę i popieram.
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now