Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Wyświetla najczęściej polubioną zawartość w 07/25/17 uwzględniając wszystkie działy

  1. Dzisiejszy wypad zaliczam do udanych Państwo daje 500+ , a wislok dziś dał 50+ ! szaleństwa na kiju nie było :/ raczej zmęczony życiem już był. Wrócił do wody!
    11 polubień
  2. Witam! Pierwszy na muchę Pozdrawiam
    9 polubień
  3. W tym sezonie szału, jeśli chodzi o ilość, nie ma. Za to wpadają całkiem fajne rybki. Za mną pierwsza poważna wyprawa muchowa na lipienie. Od Pawła (@lisses) miałem dwa rodzaje nimf. Używałem ostatecznie jednej z nich, która okazała się najskuteczniejsza. Wpadły 3 pierwsze lipienie (takie wymiarowe stykacze), pstrąg, 2 jelce, 2 okonie i szczupaczek. Największy kardynałek wyszedł do suchara, ale spóźniłem zacięcie niestety... Podbudowany drobnym sukcesem postanowiłem spróbować swoich sił z muchówką na nizinnym odcinku, na "trudnych" kleniach. W ciągu trzech wyjść (jedno wieczór i dwa rano) wpadło na suchą muchę w sumie 6 kleni, jaź i okonek (ten na nimfę). Prezentowane rybki w przedziale 25-36 cm. Kapitalna zabawa! Czas ukręcić piankowe żuki, koniki i osy i spróbować złowić te większe kabany, a widuję ładne sztuki.
    5 polubień
  4. Dzień bardzo udany, dwie trzecie złowionych ryb miała wymiar. Dwie rybki 40+. Przyłowiony jasio okazał się nowym rekordem
    4 polubienia
  5. Poszedl czlowiek kulturalnie na okonie. Nie chcialy gryzc. Przezbroilem sie na klenie to 3 maluchy i jeden ktory wpakowal sie w zielsko i druciaki wygial. Poznym wieczorem zobaczylem, ze cos sie splawia jak baski. Na wariata rzucilem jakims wyszperanym w kamizelce Invaderem. Ze 4 metry przeplynal. Dwa razy sie z nia zegnalem jak wpakowala sie w zielsko, dwa razy ja na luzie puszczalem, zeby sama wyszla. Nanofil 0,06 jeczal i trzeszczal. Ale wyladowala, chuda cholernie, z jednym niewidzacym okiem, jasno szara, nie jak te zlote sanowe. Siedemdziesiatka z miejskiego Zdjecie jest jakie jest ale lapy mi sie telepaly, a ona mega zmeczona byla.
    2 polubienia
  6. Mam nadzieję, że będzie cokolwiek,
    1 polubienie
  7. Rzeka to rzeka a woda stojąca rządzi się nieco innymi prawami i przynajmniej z mojego (niezbyt bogatego pod tym względem) doświadczenia dużo trudniej jest tam nocą polowic na spinning. Łowienie z opadu nocą jest skuteczne na niektórych wodach, o czym tu i ówdzie można poczytać. W swoich okolicach nie miałem na tego typu łowienie efektów. Niemniej na pewno warto spróbować - ale nie ograniczać się tylko do opadu. Przede wszystkim trzeba znaleźć miejsce gdzie sandacze podchodzą wieczorem i nocą na żer. Nie są to żadne doły, stare koryta itp. Skupiłybym się na wyplyceniach, plażach (jeżeli takowe są), ujsciach małych rzek do zalewu i wpływie rzeki głównej, której wody są piętrzone. To są tzw. bankowki, wiedzą o tym ci, co nastawiaja się na sandacza z gruntu.
    1 polubienie
  8. Wczoraj taki rodzynek się trafił między lipieniami☺
    1 polubienie
  9. Nadszedł Lipiec okres na który wyczekuje praktycznie od Sierpnia Kilka "rybek" z ostatnich 2 tygodni Na tego najwiekszego czekałem 3 lata... Mierzy 216cm i waży 58kg. Wiara, upór i wytrwałość przy tych rybach to podstawa... @Oktawian Jeszcze raz dzieki za towarzystwo nad wodą i zrobienie tych zdjęć.
    1 polubienie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.