Cześć!
Od razu zaznaczę, że nie mam jeszcze zezwolenia na rok 2020, jednak nie sądzę żeby coś się zmieniło w stosunku do zeszłego sezonu.
1. W zezwoleniu masz dwa rejestry: wody górskie - 40 miejsc i wody nizinne ok 70 miejsc. Po wykorzystaniu wejściówek na wody górskie możesz dokupić sobie dniówki, a rejestr traci ważność i podlega zwrotowi. Natomiast nie masz ograniczenia wejść na wody nizinne, po zapełnieniu wszystkich pól możesz wymienić rejestr.
2. Limit ryb do zabrania na wodach nizinnych i górskich jest taki sam. Nie wiem jak się odbywa wpisywanie większej ilości gatunków, nigdy mnie to nie interesowało.
http://www.pzw.org.pl/pzwkrosno/wiadomosci/201390/67/uchwala_nr_nr_1_022020_z_dnia_10_lutego_2020_dotyczaca_uzupelnie
3. Tego nie jestem pewien, ale podejrzewam, że podobnie jak w Przemyślu czy Rzeszowie wpisujesz w rejestr fakt łowienia, nieważne czy coś złowisz czy nie.
Przy okazji, jeśli już interesują cię limity złowionych ryb w rzekach górskich, apeluję o zdrowy rozsądek. Zgodnie z prawem możesz zabierać ryby, niestety obecne przepisy nijak się mają do stanu faktycznego wód. Limity są po prostu mocno zawyżone, dużych ryb jest niewiele. Kondycja rzek górskich jest słaba, a będzie jeszcze gorsza.
Jakoś nie widać na tym forum zdjęć pstrągów 50+, mimo takiej rzeki jak San, nie mówiąc o tym że w innych pstrąg 40+ jest już wyczynem. Do tego lipień jest chroniony w zaledwie kilku rzekach, gdzie według mnie powinien być zakaz jego zabierania w całym okręgu.
Pozdrawiam.