Nie wiem o co wam chodzi. Selekt, nie selekt, tarlak, co z tego? To nie ryba? Nie ma sie czym chwalić?
"Dobrze, że selekta wypuścili bo było by średnio."
Czy wszytkie ryby łowione teraz na Sanie to selekty?
Wychodzi na to, że jak wpuścili trochę, to źle. Jak nie ma ryb to też źle. Nie biorą - źle, biorą tartaki - źle.
Zarybiajo - źle, nie zarybiajo - źle.
Nie przesadzajcie, to nie Dunajec, nie sypią tonami co roku. I oprócz wpuszczaków można złowić inne ryby. Chyba, że ktoś nie umie, albo ma takiego pecha.
W listopadzie 2019 widziałem na OS piękne tarło dużych ilości pstrąga. Później puścili przelewy z Myczkowiec i była obawa, że tarło poszło na marne. Na wiosnę 2020 widziałem w tym samym miejscu kilkucentrymetrowe pstrążki, czyli mimo niekorzystnych warunków tarło się udało.
Nie wiem na jakiej podstawie ktoś twierdzi, że na Sanie nie ma dzikich, urodzonych na miejscu ryb. Ja wiem, że są.
Też bym chciał tylko takie dzikie ryby łowić i do tego same duże i dużo. Ale to Polska i tu się tak nie da.
Na koniec cieszę się, że wpuścili te ryby na OS, a nie niżej, pożyją dłużej niż tydzień i będą miały szansę przystąpić do tarła, żeby dać początek nowemu pokoleniu ryb urodzonych na Sanie.