-
Postów
96 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Treść opublikowana przez w.d.wobler
-
Kuriozum goni kuriozum. Jakiś pechowy ten Z.O.Rzeszów czy co ?
-
Faktycznie Tomku tak jest jak napisałeś ale moim zdaniem i nie tylko jest to jednak kuriozum. Zakaz spiningowania na wodach górskich obowiązuje od 1.09 do 31.01 i jest śćiśle powiązany z okresem ochronnym pstrąga potokowego 1.09-31.01. W związku z powyższym ,tak na zdrowy rozsądek rzecz biorąc , zakaz spiningowania powinien być skrócony o ten dzień ustawowo wolny od pracy. Zaistniała sytuacja rodzi więc niepotrzebne spekulacje i pogłębia antagonizmy między wędkarzami spiningującymi i łowiącymi na muchę. Myślę,że dalej tematu rozwijać nie trzeba,każdy wie o co chodzi,pozdrawiam.
-
A niech by zabrał przepławkę razem z zaporą ale tą... we Włocławku !
-
Tak dzisiaj wyglądał San w m. Ostrów k. Przemyśla. Potężny zator stanął na kilku kilometrach rzeki.
-
Tak było wówczas gdy nie było zakazu zabijania lipieni. Teraz ten zakaz funkcjonuje to też i zmieniło się podejście wędkarzy do połowu tych ryb.
-
Sezon na lipienia trwa do końca lutego
-
Tutaj masz przekazy live: http://www.zagorz.pl/kamera-w-zasawiu i http://zwierzyn.eu/kamera-live.html
-
Tomek,z ,,tej,, miejscówki ?
-
Ubywa wody w Sanie,niestety. Przyczyna wszystkim jest znana-brak opadów,susza. Dzisiaj poziom wody w Sanie w Przemyślu osiągnął 74cm-najniższy w historii notowań,przynajmniej tych internetowych. Zanosi się na to,że to nie koniec tak drastycznego spadku poziomu wody. Solina robiła co mogła i do 12.09 wypuszczała wodę na poziomie 168cm w Lesku. Przykręcając kurek na 161cm w Lesku obecnie poziom w Przemyślu obniżył się z 94cm na 74cm. Jeżeli taka sytuacja utrzyma się do późnej jesieni i w dodatku zima będzie łagodna to kormorany mogą poważnie zaszkodzić rybostanowi w Sanie i nie tylko. http://monitor.pogodynka.pl/#station/hydro/149220190
-
Vision Keeper.
-
Woda w Sanie na odcinku Dynów-Słonne-Wybrzeże niestety płuczkowa. Przezroczystość max do połowy uda,woda niesie zawiesinę płuczkową. O ile na spina da się łowić to na suchara w mojej ocenie nie bardzo. Ryby trudne,małe eldorado sprzed 1-2 tygodni dobiegło końca.
-
Panowie,przyjrzyjcie się tym rybom: głowacicy Jacka i troci lub pstrąga Holbiego. Przecież różnice widać ,,gołym okiem,, więc nie piszcie,że ryba Holbiego to głowa. Można ew. sprzeczać się pstrąg czy troć ale bez łusek i badań z tym związanych lub przynajmniej dobrej jakości fotek można tylko gdybać.
-
Na pewno to nie jest głowacica,dziwne,że o tym nie wiedziałeś. Ryba ,którą prezentujesz to zapewne troć(przynajmniej takie cechy wynikają ze zdjęcia) choć w dobie różnorakich krzyżówek nie wykluczone,że krzyżówka z pstrągiem potokowym.
-
Tomek,waśnie przykręcili wodę. Woda lekko zielonkawa,rybki raczej trudne.
-
To drugie zdjęcie zrobione jeszcze przed dużą wodą
-
Na tą chwilę jest tylko zakaz 08-10.05 http://www.pzw.org.pl/pzwkrosno/wiadomosci/95283/61/komunikat_zamkniecie_odcinka_rzeki_san_810052015_r Wprawdzie jest wzmianka o zawodach 15-17.05 ale o zamknięciu na razie cisza. http://www.pzw.org.pl/pzwkrosno/wiadomosci/110881/61/komunikat_organizacyjny_zawodow_eliminacyjnych_do_gpp_ix_muchowy Z tego wynika,że będzie można łowić na odcinku od mostu w Lesku do mostu w Postołowie w dn.15-17 maja b.r.
-
W końcu woda na jedną turbinkę http://monitor.pogodynka.pl/hydro/map#/San/149220060
-
Najprawdopodobniej we środę czyli jutro przykręcą
-
Łukasz - na pewno opady intensywne będą i to nie raz. Fakty są a raczej były takie,że jak zdrowo polało nawet i kilka dni z rzędu to po 2-3 dniach woda w Sanie czyściła się na tyle,że powiedzmy na wysokości pasa można było liczyć kamienie. Taki stan rzeczy miał miejsce jeszcze na początku tegoż wieku do czasu gdy na Podkarpaciu a ściślej w dolinie Sanu na odcinku Sanok-Dynów zaczęły jak grzyby po deszczu wyrastać żwirownie. Zaczął się okres boomu na żwir. Wiadomo autostrady,obwodnice,ronda itp. Do tego momentu wszystko grało poza jednym: zaczęły się ,,niekontrolowane,, spusty tzw. płuczki prosto do Sanu realizowane przez coraz bardziej pazerne żwirownie. Nie zagłębiając się bardziej w temat powiem tylko tyle,że słownie JEDNA żwirownia potrafi ,,zepsuć,, wodę na odcinku kilkudziesięciokilometrowym. Zawiesina,która wpływa wraz z płuczką do Sanu: 1.Zanieczyszcza wodę optycznie,organicznie i chemicznie 2.Powoduje w okresie letnim miejscowe śnięcia ryb (głowacice,lipienie,pstrągi) 3.Zamula świeżo złożoną ikrę szczególnie w okresie wiosennym czyli tarła wielu gatunków ryb 4.Podnosi temperaturę wody (płynąca zawiesina ogrzewa się od słońca) i taki gatunek jak lipień i pstrąg(nie ten zarybieniowy sezonowo ) oraz głowacica to niestety rzadkość na odcinku Sanu Słonne czy Dynów a jeszcze 10 lat temu lipienie w Słonnym nie były czymś wyjątkowym. To tylko kilka czynników negatywnie wpływających na rzekę choć zdaję sobie sprawę,że jest ich więcej. Lansowane od kilku lat hasło-Błękitna wstęga Sanu- powinna przyjąć nazwę Brunatna wstęga Sanu,niestety
-
Stary San Hurko-tutaj złowiłem swoje pierwsze szczupaki,początek lat 80-tych. Jako jeden z pierwszych łowiłem tam z pontonu-koniec lat 90 tych. Śmiem twierdzić,że lepszego łowiska szczupakowego w tak bliskiej odległości od miasta nie ma i nie będzie. Dlaczego piszę w czasie teraźniejszym ? Ano dlatego,że wierzę iż nowemu właścicielowi łowiska chęć zysku-mamona- nie przysłoni trzeźwego spojrzenia na najpiękniejsze,najbardziej zasobne w faunę i florę starorzecze Sanu. Starorzecze,które jako jedno z nielicznych posiada zdolność samoregeneracji ze względu na swoją specyfikę o ,której napomknął Damian. Akwen przeżył już kilka naprawdę poważnych przyduch-letnich i zimowych,poziom wody był taki,że ,,bosą nogą,, można było chodzić tam gdzie dzisiaj jest ponad metr wody a mimo to ryby nie wyginęły. Pomimo dosyć dużej presji wędkarskiej w różnych latach i braku prawie jakichkolwiek zarybień akwen zawsze był zasobny w ryby. Moim zdaniem z takim akwenem nie należało by robić NIC dosłownie NIC a jedynie wprowadzić zakaz zabierania drapieżników i mielibyśmy przy minimalnych kosztach utrzymania (jedynie długoletnia dzierżawa przez PZW) znakomite łowisko. Niestety z ,,niewiadomych bliżej względów,, ZO Przemyśl nie zainteresował się tematem i obecnie mamy to co mamy w dobie ,,powszechnej walki,, o każdy skrawek wody.
-
Właśnie działa nowo powstała strona w/w łowiska. Poniżej,dosyć ciekawy i egzotyczny jego regulamin... http://starysan-hurko.pl/index.php/regulamin
-
Tak jak napisał Marek Jest jeszcze taka odmiana robala ale ze sterem. Pracuje jak wobler ale ze względu na mały ster można a nawet trzeba lekko podszarpywać szczytówką podczas prowadzenia. Robal jest stosunkowo ciężki 4,0-4,6g a niektóre i cięższe przez co idealnie nadają się na San-chodzi o zasięg ;-) Robal powstał po wielu próbach,doświadczeniach we współpracy z Pawłem Olszewskim moim bardzo dobrym kolegą,który ma duże doświadczenie w wyrobach wszelkiej maści żuczków,chrabąszczy,pędraków itp. Poniżej link do jego nowo powstającej stronki na fejsie ;-) https://www.facebook.com/pages/Woblery-PO-Pawe%C5%82-Olszewski/399630643537534?sk=photos_stream
-
Gabryś dzwoniłem Zrobię Ci ze dwa takie ale gdzieś koło połowy marca Pozdrówka.
-
Robal rządzi he,he Pozdrówka.
-
Na razie jest ok ale: gdy klikam na zakładkę PSW (Firefox pamięta hasło) to w polu loginu muszę wpisać pierwszą literkę ,,w,, aby pojawił się mój login czyli w.d.wobler i gdy kliknę na pole hasła (automatycznie pojawia się) i wtedy już z automatu loguję się bez problemu ale pod warunkiem,że w polu loginu wpiszę literkę w .