Dziękuje za Wasze wypowiedzi. Bardzo mi one pomogły. Rozważam właśnie Konger WC 275, w klasie... No właśnie i tu ma problem. Nie za bardzo wiem jaka jest różnica miedzy wędką w klasie 4/5 a tą w klasie 5/6. Co do rzeki to chyba jednak przesadziłem z tymi 10-cioma metrami. Rzeczywiście są miejsca gdzie rzeka (a konkretnie La Bienne) ma 10 metrow ale sa takie gdzie ma i 20. Jest to rzeka w której występuje praktycznie tylko pstrąg i lipien (przynajmniej w gornym jej biegu gdzie zamierzam łowic). Proszę powiedzcie mi czy 4/5 a 5/6 to duza roznica?
Jako ze troche juz łowię na spinning (i uwielbiam to:-) to spodziewam sie że mogę szybko się wciągnąć i nie chciałbym po 2 miesiacach byc zmuszonym do kupowania nowego kija. W tym momencie sklaniam sie ku klasie 4/5 bo zdeydowanie wole lowic na delikatniejszy kij (ale to wrazenia ze spinningu, a o lowieniu na muche nie mam bladego pojecia). Tak jak pisalem wczesniej, kazdy "samoczucek" poleca wedke w klasie 5/6. Czy to wynika z tego ze jest bardziej uniwersalna? Czy po prostu latwiej sie nauczyc machac bo jest twardsza? Czy łatwiej holować większą rybę bo po prostu zestaw jest mocniejszy i dlatego sie doradza to początkującym? Moje glowne pytanie jest takie czy kupujac klase 4/5 nie pozbawiam sie jakiejs mozliwosci czy utrudniam sobie poczatki ale np potem bedzie fajniej? Czy jeśli mielibyście doradzic znajomemu ktory ma pojecie o łowieniu, tyle ze nie na muche to doradzalibyscie mu kij w klasie 4/5 czy 5/6 biorac pod uwage lowienie glownie pstragow?
I ostatnie pytanie. Jaka to mniej wiecej roznica 4/5 a 5/6 - jesli przelozyc by to na cw - cos jak np 2-15g i 5-20g czy bardziej 2-15g i 5-25g? Jesli wogole sie da tak to porownac?
Z góry przepraszam za troche laickie podejscie do tematu i prosze o wyrozumialosc:-)
Dzieki i pozdrawiam
Marcin