
andgron
Użytkownicy-
Content Count
21 -
Joined
-
Last visited
Community Reputation
16 GoodRecent Profile Visitors
The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.
-
Dzięki za ten filmik , wszystko jasne .
-
Byłem dziś 3 godziny na Strugu (niebieski most za Tyczynem) , woda czysta i niska .Wynik 4 kleniki ok 18cm i 3 okonki ok 10 cm. Ta pstrągowa rzeczka jest skończona ,wydaje mi się ,że to wynik zaniechania od kilku lat zarybień .Szkoda.
-
Mimo wszystko wybrałem się wczoraj na Gwoznicę ,4 godziny łowienia,zero brań, widziałem jednego małego pstrążka około 20 cm . Zero śladów po miejscowych robaczkarzach .
-
Przeglądałem stronę ZO PZW Rzeszów i nie znalazłem ani słowa o zarybianiu naszych wód w 2018 r . Czyżby to były dane TAJNE ?
-
To chyba ostatni Mohikanin . Szkoda tej rzeczki .
-
Powiem krótko PZW nie da się zreformować to,to trzeba zlikwidować, nie ma innego wyjścia .
-
Dawniej zdarzało mi się zaglądnąć na Lipie ,teraz tam nie jeżdżę , jakoś tam nieprzyjemnie .
-
Niestety w przepławce znowu jest może z 10 cm wody, elektrownia działa na pełnych obrotach , kasa misiu kasa .Działania podjęte przez (?) ZO nic dały .
-
Wczoraj po południu nadal w przepławce nie było praktycznie wody.Dziś rano zadzwoniłem na Akacjową i poinformowałem o sytuacji . Osoba z którą rozmawiałem zapewniła mnie ,że będą interweniowć . Koło południa woda w przepławce już była . + dla ZO PZW .
-
Od dłuższego już czasu w przepławce nie ma wody (no może jest kilka centymetrów) . Woda w całości jest kierowana na elektrownię , mam pytanie czy właściciel elektrowni ma prawo tak postępować ?
-
Za poprzednich zarządów Gwożnica była COROCZNIE zarybiana.Wiem bo systematycznie wraz z kilkoma kolegami braliśmy udział w tych zarybieniach .
-
Kormorany,kormoranami nasz problem to niestety ZO PZW . Wynoszę się nad San krośnieński i przemyski ( potrafią się ze sobą dogadać - porozumienia) .
-
Z dnia na dzień jest ich coraz więcej .Dziś około 13-tej były nawet przy kładce na Podwisłocze . Nie ma na nie sposobu ?!
-
Rzucałem czym się dało,dawały nura i odpływały kilka metrów. Za chwilę kolejne zanurzenie i ryba w dziobie .Na chore w żadnym przypadku mi nie wyglądały .
-
Mam dla kolegów złe wiadomości .Wybrałem się dzisiaj nad Wisłok żeby zobaczyć co się dzieje nad wodą i co widzę ,tuż poniżej zapory stado kormoranów ok 40 szt morduje ryby na potęgę ! Siedzą sobie wianuszkiem na krawędzi lodu i co chwilę dają nura i ryba zjedzona . To samo ma miejsce poniżej kładki wiszącej tam gdzie nad wodą biegnie linia energetyczna .Tu padają ich łupem większe ryby z połknięciem których mają problemy. Próbowałem to dziadostwo przepłoszyć rzucając znalezionym drewnem,ale nic z tego ! Zwyczajnie się nie boją . Dzwoniłem w tej sprawie do Zarządu Okręgu,ale są bezsilni .....to jest ptak chroniony .Sugerowałem żeby te ptaszyska może jakoś wystraszyć,ale też tego nie wolno robić . Chory kraj .