Skocz do zawartości

Jola

Użytkownicy
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Jola

  1. Ostatnimi czasy sporo jeżdżę w delegację i cholera mnie bierze, gdy mając np. całe popołudnie nie mogę bez łamania absurdallnych przepisów połowić sobie rybki w innym województwie niż mam opłaconą kartę. Wewdług mnie powinni "znieść" rejonizację połowów. To dla mnie bezsens aby opłacać kartę i jak jestem w delegacji "gdzieś" w Polsce, muszę robić dopłaty do tego aby z trzy godziny posiedzieć nad wodą. Niejednokrotnie gdybym nawet chciała to nie bardzo wiadomo gdzie takie dopłaty zrobić, albo jest to niewykonalne. Ostatnio np. byłam na pojezierzu Kaszubskim i miałam wolny cały wykend. Wracać do domu się nie opłacało, w poniedziałek dalej interesy. W miejscowym sklepie wędkarskim dowiedziałam się, że w sezonie turystycznym nie ma problemu bo dopłatę mogłabym zrobić nawet u niech a teraz, tylko w środy i piątki w kole icon_smile.gif. Total bezsens! Poszłam i tak bez dopłaty icon_smile.gif Złapałam na odległościóweczkę parę całkiem niezłych płoci, którym i tak zwróciłam wolność bo nie miałabym nawet ich gdzie usmażyć. Najlepsze wyjście gdy łapiemy nad "obcą" wodą, to chyba dużo biegać (ze spiningiem np.). Dziadkowie z kontroli wędkarskiej mnie wtedy nie dogonią bo "za ciency" są icon_smile.gif A jakby cio to spining w krzaki i jako "niełowna" istata podziwiam tylko widoki albo grzybów szukam. Ewentualnie zawsze mogę powiedzieć:

    " - Kurcze patrzcie panowie! Przyszłam z chłopem nad wodę i jak tylko zobaczył moje nowe stringi to tylko wędka po nim została" icon_smile.gif

    Zresztą inna kwestia jest też bez sensu. Od dawna mamy zmniejszoną ilość województw a okręgów dalej 49... Ileż darmozjadów w zarządach musimy utrzynmać z naszych pieniędzy? A do roboty by się wzięli, krzaki np wycinać nad wodą! .Ech .....szkoda słów...

  2. - Panie a czysta woda w tej Ożyninie? - zapytał przechodzień wędkarza.

    - Tak czysta, że nawet Ryby z niej nie chcą wychodzić.

    icon_lol.gificon_lol.gificon_lol.gif

    Siedzi Wifer icon_wink.gif nad brzegiem Ożyniny od rana i ani jednego brania. Przyszedł młody wędkarz..

    - I jak bierze co? - zagadnął przybyły

    - E tam bierze! Chyba wszyscy oprócz ryb.

    - To pozwoli Pan siądę koło Pana; pogadamy chociaż trochę.

    - A siadaj pan!

    Gostek rozwinął wędkę, rzut i jeszcze spławik dobrze się nie ustawił a tu odjazd ... 2 kg leszcz. Zmienił przynętę rzut i sytuacja się powtarza... Po piątym z kolei leszczu Wifer nie wytrzymał.

    - Panie na co Pan łapiesz?!

    - Trochę się wstydzę powiedzieć...

    - No nie daj się Pan prosić, powiedz Pan! Stawiam dobre piwo.

    - Ale nie będziesz się pan śmiał?

    - Coś pan przy takich wynikach?

    - No dobra.... Na tabletki od trypla.

    - Poważnie???

    - Poważnie...

    Wifer niewiele myśląc zwinął wędki i czym prędzej pojechał do swojej znajomej do apteki. Już od progu krzyczy.

    - Dzień dobry Pani Marysiu!

    - Dzień dobry panie Wifer, dzień dobry. Co pan taki podniecony dzisiaj?

    - A nic takiego Pani Marysiu, nic takiego... Ma Pani tabletki od trypla?

    - Panie Wifer... A co złapał Pan?

    - Nie ... ale mam dobre miejsce!

    icon_lol.gificon_lol.gificon_lol.gif

    Siedzi Wifer nad brzegiem Ożyniny z wędką i cegłówką na głowie. Brzegiem przechadza się seksowna blondyna...

    - Po co panu ta cegłówka na głowie? - zapytała zaciekawiona

    - A pójdziemy na numerek? -Wifer na to

    - Ty chamie!!! - wykrzyknęła oburzona dziewczyna

    Odeszła kręcąc swoim powabnym tyłeczkiem. Niemniej nie byłaby chyba blondynką gdyby jej ciekawość nie zwyciążyła. Po kwadransie wraca.

    - No dobra niech będzie....

    Po wszystkim blondyna poprawiając kieckę:

    - No i po co ta cegła?

    - Widzi Pani... ryby dzisiaj ni cholery nie biorą a na tą cegłę to Pani dzisiaj już trzecia icon_smile.gif

    icon_lol.gificon_lol.gificon_lol.gif

    Wraca do domu kontroler wędkarski, zły, że żaden wędkarz nie dał łapówy... Podchodzi do niego syn z dzienniczkiem, w którym ma wpisane dwie jedynki. Do środka jednak rezolutny malec wsunął banknot 100 zł.

    Ojciec wprawnym ruchem schował stówę do kieszeni i pogłaskał chłopca po głowie.

    - No przynajmniej w domu wszystko w porządku...

    icon_lol.gificon_lol.gificon_lol.gif

    Siedzi Wifer nad brzegiem Ożyniny już pięć godzin i ani brania... Próbował już na wszysko: białe, czerwone, kukurydza, groch, przenica, ciasto, ziemniak, żywiec.... Nagle wyciągnął z keieszeni 5 zł w drobnych i wrzucił do wody.

    - A kupcie sobie same to na co macie dzisiaj ochotę! - krzyknął w kierunku wody pakując wędki.

    Mam nadzieję, że nie znaliście tych dowcipów bo nie ukrywam, że już troszkę porosły mchem... Jakby cio to znam jeszcze ich troszkę... icon_smile.gif

    Wifer-ku mam nadzieję, że nie obraziłeś się za tego .......piątaka?.... Ja wiem, że Ty zawsze ładne rybki łapiesz i nie wracasz do domu o kiju :):)icon_smile.gif

    Jolka

  3. Ryba jak ryba: jeden ogon, jedna głowa, kilka płetw... a ja ot jak "baba" : jedena głowa, dwie nogi, dwie ręce no i. chyba zboczona jestem bo ryby łapię... :0 To znaczy więcej zrywam :0 ale zawsze. Dokładnie się opisałam więc teraz troszkę wyobraźni i. już widzicie Jolkę ze szczupakiem :0

    Jolka

    No dobła wysyłam dzisiaj ftkę icon_smile.gif

  4. Nie znam tej wody bo z racji odległości nigdy na niej nie byłam ale jedno wiem... Nigdy człowiek nie urządzi przyrody lepiej niż sama przyroda. Czyszczenie zbiorników retencyjnych, regulownia koryt rzek kończy się zawsze tym samym: degradacją naturalnych siedlisk wielu ptaków, ryb... Nigdy nie cieszę się na widok koparki nad brzegiem jakiejkolwiek wody. Nic tylko współczuć...

    Jolka icon_evil.gificon_evil.gificon_evil.gif

  5. Mówię Ci, że zrobiłabym niezłą kasę na tych koszulkach. Później kupiłabym sobie jakieś jeziorko, wpuściłabym rybek. Z łóżka w sypialni mogłabym zarzucić wędki.... hm . to by było życie! Jakby mąż się do mnie wieczorem "dobierał" miałabym gotową orginalną wymówkę: " Cicho zaraz będzie branie karpia :)" a nie jakieś oklepane "głowa mnie boli".

    Pomarzyć tylko można albo.... zabrać się za produkcję koszulek icon_smile.gif

    Co do fotki .hm.. może conieco znajdę icon_smile.gif Poszperam dzisiaj troszkę w kompie i postaram się podesłać ale nie obiecuję, że będzie to fotka dokładnie z tamtej wyprawy icon_smile.gif

    Jolka

  6. Co drugi wędkarz powinien mieć koszulkę z napisem: Nie biorą, Nic nie złapałem a ja jestem małomówny icon_smile.gif

    Jakbym zaczęła sprzedawać koszulki z takim napisem pewno zbiłabym majątek icon_smile.gif

    Jola

  7. Cosik pustawo na tym forum... Pan Wiesław zapraszał a tu nudą pachnie! A wiadomo czego nie lubią blondynki? Wiadomo! Dużych menów z małym sprzętem (chodzi oczywiście o . krótkie wędki icon_smile.gif ) oraz kiedy ryby nie biorą :)no i przede wszystkim NUDY! A jak zbiorą się te trzy naraz to nic tylko się upić icon_smile.gif (Kozim mlekiem oczywiście jak na białogłowę przystało).

    Mam nadzieję, że nie będziecie bardzo na wściekli, że wam baba w waszym męskim forum miesza ale od czasu do czasu pozwolę sobie wpaść (nie dosłownie oczywiście) i dorzucić swoje trzy grosze.

    Narka

    do zobaczenia przy kijach

    Jolka

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.