-
Postów
106 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Treść opublikowana przez rally
-
Piękności.............ja jakoś nie mam szczęścia do takiej dużej baśki, mniejsze czasem się wieszają
-
Czyli wyżej też powinno być ok. Podziękował
-
Jaka woda w Dynowie, widział ktoś ?
-
Dzięki za info, lepiej pewnie odpuścić śliski temat w takim razie
-
Pytanko odnośnie Myczkowiec - można połowić spinem po 1 września ? Teoretycznie od przystanku w Bóbrce do zapory w Myczkowcach zakazu nie ma: "Od przystanku koło ośrodka wypoczynkowego w m. Bobrka do zapory wodnej w Myczkowcach" - tylko o który to przystanek chodzi bo nie widzę na googlach żadnego poza tym w środku wsi. Proszę o info jak ktoś się orientuje w tym temacie.
-
Sanowy chłopak......1 z 3, najbardziej spokojny
-
Mam pytanko......Ropa czyja to rzeka , tzn okręg który ? Pytam bo nigdy nie byłem na Ropie, a nie wiem jak podzielona w sensie okręgów i górskie/nizinne. Jedynie co znalazłem to wykaz nizinnych w Krośnie.
-
Gdzie na tym Besku łowiliście ? Na zalewie czy na cofce ?
-
Lucek, czy Ty je już jakoś po imieniu nazywasz, ten bandyta się jakoś wabi ? Bo zakładam że się nie widzicie pierwszy raz One chyba same czują.........że przyszedł Lucek nad wodę. jak Ci się ta kamizelka sprawuje ? wygodna jak napchasz szpeju w kieszenie ?
-
Wyjazd rodzinny, więc łowienie w mocno okrojonej czasowo "turystycznej" wersji. Wisłok z mostu , wody niewiele ale coś tam płynie. Chyba ludzie poczuli lato, na Rudawce nie było nawet gdzie zaparkować, ale w drugą stronę spokojnie można pobrodzić i pobawić się lekkim spinem czy muchówką. Kilka okoni i kleników + pięknie widoki górnego Wisłoka i plątające się pod nogami pstrążki co nie ukrywam mnie bardzo cieszy że coś jeszcze żyje w rzece i nie zostało zeżarte. Za to z zapory w Sieniawie piękny widok na karpie takie z 15+, i klenie pewnie 50-60 cm.
-
a ja wczoraj dwa klenie, bolek, szczupły i na koniec............małża tradycyjnie na wobka a wieczorem, na miejskim tylko klenik wyszedł do wobka,
-
piękna kluseczka co dziabnął ?
-
moja zdobycz wczoraj oczywiście pływa dalej, zapięta za 1 grot, biała aglia 1 mogę startować do małża miesiąca............
-
Lucek, pracuję w reklamie kilka lat, jeszcze takiej nie używałem w Rzeszowie szukaj w lambdzie lub w Resgraph, na Boya oba sklepy, lambda ma też w necie sklep chyba
-
klej na gorąco stosuje się do robienia bukietów i ozdób w kwiaciarni, to klej typu : "ty to trzymaj a ja idę po pieniądze" szkoda zachodu, poliwęglan jak koledzy wyżej piszą
-
Moje pacianki
-
Piękny ten lipionek - co dziobnął ? p.s. jak Ci się te dragonik na bezzadziorze sprawdza, tzn. nie ma spadów ? To Micro special chyba jak widzę, a coś pod drewienko i blaszkę + jig okazjonalnie bym potrzebował na San właśnie. Dał byś info jaki cw był tutaj używany - jeśli można oczywiście się dowiedzieć.
-
Czarna, Dąbrówki i okolice Łańcuta..........lód niestety Miałem na San pojechać na 1 weekend lutego to się choróbsko przyplątało....ehhh
-
Ja też....... Pogoda w niedzielę jak na głowatkę, a klenie gryzą....jeden z 3, wszystkie pływają dalej - skusił się na kaitka easy 2 cale.
-
W Czarnej byłem wczoraj zobaczyć i jeszcze do normalnej wody trochę brakuje ale da się spinem porzucać, choć ciężej trzeba łowić
-
z miesiąc temu na Jerku ktoś miał do sprzedania TD 3-14, nie wiem tylko czy fasta czy med-fasta, ale raczej nie było zainteresowania, może ma jeszcze. ja mam i polecam jak Lucek pisze (mój niby med-fast), czucie jak na kij sklepowy rewelacja, tylko sa opinie ze delikatny, a jak nie kupisz TD to uniwersalnie i tez spoko będzie Daiwa Exceller 3-18, ogarnie też lżejsze bolkowe wabiki, a i mniejsze rybki nie spadają z niego
-
Ja byłem w niedzielę w Czarnej i nic nie śśmierdzi - jak na Wisłok oczywiście, na longa 1 mały bolek i 2 klenie, we wtorek już na poniesionej wodzie kilka dlikatnych brań jedynie, nic nie zaciete. Ale bolki szalały że można zawału dostać, woda metna to piorą zaraz pod nogami
-
Ja np. w miedzielę miarowego na mepsika 2 srebrnego, wziąl praktycznie pod nogami całe szczęście dla niego przyciąłem w porę i drut z obrotka wystawał mu jeszcze z pyska, dzięki czemu nie pływa z mepsikiem co pójdę na klenie to albo okonie, sumki małe, teraz szczupły, a klenie tylko pływają i lipa......te duże mastodonty oczywiście.
-
ok, to czekam na dane
-
Ja to samo wczoraj.............padaka straszna, chyba że bym go ogłuszył ciężkim wobkiem...................:) Czyli czasem Lucek też nic nie upoluje........a myślałem że tylko ja tak mam