Skocz do zawartości

tpe

Użytkownicy
  • Postów

    210
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    31

Odpowiedzi opublikowane przez tpe

  1. 18 minut temu, ryba7 napisał:

    A skąd wylęg i zarybienia nim?

     

    Zaoczkowana ikra kupowana jest na Pomorzu, z tarła przeżyciowego troci. Na OZ w Foluszu i Wołkowyji wylęga się z niej narybek, który trafia do naszych rzek.

  2. Najważniejsze, że pomimo wszystkich przeciwności losu wracają. A w Sanie i Wisłoce znalazły się dzięki projektowi - Plan zarybiania polskich obszarów morskich w 2023. Zarybienie wylęgiem troci wędrownej Wisły i jej dorzecza: Sanu wraz z dopływami oraz Wisłoki wraz z dopływami. Projekt jest zrealizowany na zlecenie Instytutu Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie. Tylko w tym roku do Sanu i jego dopływów oraz Wisłoki i jej dopływów trafiło 340 tyś. wylęgu troci wędrownej.

  3. Najprościej ocenić to badając łuski.  Bardzo proszę wszystkich wędkarzy, którzy spotkają się nad naszymi rzekami z podobnymi rybami o pobranie kilku łusek z nad linii bocznej, za głowa ryby i dostarczenie ich do ZO PZW w Krośnie. Badanie rozwieje wszelkie watpliwości.

  4. Powiedzcie mi, gdzie pod Rzeszowem jest łowisko, gdzie za 150 zł można łowić 356 w roku, bez żadnych limitów zabierania ryb? Szeryf znalazł taką wodę ;)

     

    A tak na poważnie...Chyba nikt nie ma wątpliwości, co SF chciała wywalczyć. Nieograniczony dostęp do mięsa. Myczkowce już załatwili...W niedzielę na wodzie nie było ani jednego wędkarza...Nie ma tam czego już szukać...

  5. 19 godzin temu, TOmaSZ napisał:

     

    Gdzie poczytać co jeszcze połowili? To samo pytanie do Ciebie @Piotr Madura

     

    Klenie, okonie, brzany, szczupaki, jazia. Liczyły się 3 największe klenie, 3 największe okonie i 3 największe ryby drapieżne innych gatunków (brzana, jaź, boleń, szczupak, ew. sum, sandacz, głowacica, tęczak ;) ). Jak na warunki panujące w niedzielę, wyniki były zaskakująco dobre.

  6. Ciekawa rzecz. Przez całe lato Sieniawa była w miarę czysta. Zimna, mętna woda, a raczej błoto schodziło z góry i dochodziło do zapory dnem. To wina wycinki lasów w górze Wisłoka. Błoto spływa bez przeszkód zrywkami do potoków, a potem Wisłoka. Po jednej z burz w Sieniawie znalazł się cały skład drewna... Przez to Wisłok poniżej zapory, po każdym deszczu był jak błoto przez kilka/kilkanaście dni.

     

  7. Z informacji, które otrzymałem z WP Zlewnia Jasło, wynika, że to była awaria... Przez "przypadek" przepłukano osadniki....

    Oczyszczalnia otrzymała ultimatum, do następnego razu. Dlatego wielka prośba. Zgłaszajcie wszystkie przypadki zanieczyszczeń wód. Dzwoniąc na 112, albo pod nr telefonów, które są w zezwoleniach.

     

    Przez lata nieoczyszczone ścieki sączyły się do rzek, którymi płynęło sporo wody. Życiu w wodzie zbytnio to nie szkodziło. Powstały oczyszczalnie, wody w rzekach jest coraz mniej. Oczyszczalnie co jakiś czas zrzucają zawartość osadników, najczęściej są to hektolitry zawiesin i nieoczyszczonych ścieków. Takie strzały syfu w ledwo płynące rzeki zabujają życie biologiczne na wielu kilometrach poniżej....Rzeki i bytujące w nich organizmy nie mają szansy przetrwać.

    Tak było w Lesku, Kołaczycach, Brzozowie, ciągle zdarza się w Dukli, i jak widać w Jedliczu....

  8. Jeszcze ciepłe, ze strony PZW Krosno:

     

    Szanowni Państwo,

    chcielibyśmy poinformować, że Okręg PZW w Krośnie otrzymał wczoraj oświadczenia o natychmiastowym rozwiązaniu umów użytkowania obwodów rybackich Zbiornika Solina na rzece San – Nr 2 oraz Zbiornika Myczkowce na rzece San – Nr 3. Nie zgadzając się z argumentacją zawartą w tych pismach i mając na uwadze dobrostan ryb w obu obwodach, dziś rano wysłaliśmy do Prezesa PGW Wody Polskie prośbę o zawieszenie wykonania tych oświadczeń (w załączeniu). Po rozpatrzeniu naszej prośby, pismem z dnia 19 lipca 2023 r. (w załączeniu) p. Krzysztof Woś zawiesił wykonanie oświadczeń o rozwiązaniu tych umów, a pomiędzy Okręgiem i Wodami Polskimi ma być zaplanowane spotkanie, które miejmy nadzieję, wyjaśni wszelkie wątpliwości i pozwoli ostatecznie dość do porozumienia w sprawie zb. Solina i zb. Myczkowce.

    W związku z powyższym Okręg będzie dalej wykonywał prawa i obowiązki użytkownika rybackiego wynikające z umów użytkowania obu tych obwodów, w tym umożliwiał wędkarzom zakup zezwoleń na amatorski połów ryb.

  9. Największym zagrożeniem dla ryb reofilnych na naszych rzekach są w tej chwili drapieżniki. Do rodzimej wydry dołączyły kormorany (z którymi, przynajmniej w Okręgu Krosno jakoś sobie radzimy - mamy zgodę na odstrzał i płoszenie), ale również ściśle chronione nurogęsi (niestety nie otrzymaliśmy zgody na odstrzał). Tej zimy na Wisłoku od Beska do Wojaszówki bytowało ok. 50 nurów. Te, które tej zimy znaleźliśmy martwe ( 3 szt.), prawdopodobnie zabite przez lisy, miały w żołądkach dwie brzany ok. 30 cm i okonia.... Nury docierają już w najwyższe odcinki rzek. Ostatnio widziałem je podczas zarybienia Wisłoki i dopływów trocią wędrowną w Krępnej... Resztę dopowiedzcie sobie sami...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.