-
Postów
351 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
9
Treść opublikowana przez Leszek
-
Zamierzam wròcić do Rz. Szukam fajnego koła z dogodnym parkingiem gdzie opłaty mogę dokonać w godzinach wieczornych. Polityka zarybieniowa i inne tp.sprawy już mnie nie interesują, i nie zamierzam udzielać się publicznie. Leszek
-
Automacher w Miłocinie. Nie jest tanio ale jest dobrze. Powołaj się na mnie. Bardziej na moje auto zielone bmw coupe. 501536118 Właściciel AREK 178534604
-
W Rzeszowie kawa, to wyżej będzie podobnie.
-
Piszecie na forum że ryby w Sanie coraz mniej. Postanowiłem to sprawdzić. Jak to mówią, najlepiej sprawdzić u źródła. Niestety ryby brak,ale woda czysta można łowić.
-
Dokładnie. Góry zimą są najpiękniejsze, i bardzo niebezpieczne, ale tylko dla tych, którzy nie mają do gór szacunku i nie czują respektu przed nimi.
-
Zima w Tatrach Wysokich Śniegu jest tyle. Kosmici chcieli nam coś przekazać. Pojawiły się jakieś znaki na niebie. Nic nie poradzisz kierunek jest tylko jeden na szczyt. I wreszcie na szczycie
-
Wczoraj rzuciłem wszystko i pojechałem w Bieszczady.
-
A ja się teraz pytam który zapis jest ważny. W internecie, którego nie mam obowiązku mieć, czy zapis w dokumencie z pieczątką i hologramem jakim jest pozwolenie? Może jest tutaj jakiś prawnik?
-
Fajna pogoda Ci się udała. Ja byłem w Sylwestra na Smereku. Powyżej lasu szedłem na szczyt na macanego. Widoczność 2-4m.Wiało niemiłosiernie. Z fotek nici.
-
Na pewno da się zrobić. Nie próbowałem małych kotwiczek, ale duże w woblerach głowacicowych wszystkie spiłowałęm właśnie dremelem. Jeżeli dało się duże to można też i mniejsze, a efekt jest dużo lepszy jak przy zaginanych zadziorach.
-
Jeżeli mieszkasz w Rzeszowie to mogę Ci pokazać Golden River. Zobaczysz, pomacasz i może się przekonasz do niego, skoro byłby lepszy. Chyba że wybierasz się na rewie mody. W krzaczorach nikt nie widzi co trzymasz w ręku, ważne żeby był przedłużeniem twojej ręki. Ja mam kij za 150zł i nie oddam go za żadne pieniądze. Jeżeli chcesz pomacać pisz PW.
-
Wołosaty,dokładnie tak jak Oktawian napisał.
-
Marek, zagoń te krowy do obory, jest zima zamarzną.
-
Przeczytałem i upewniłem się w twierdzeniu że w Rzeszowie o pstrągi nikt nie dba. A ja i tak w lutym zacznę sezon.
-
Ja używam coś takiego. Szukaj w sklepach rowerowych i motocyklowych. Używany jest do łatania dętek. Taki zestaw jak na foto mam zawsze w kamizelce. Nie raz ratował mi tyłek nad wodą. Polecam wszystkim do klejenia woderów, po kilku minutach możemy łowić dalej.
-
Ponieważ granice Okręgu Rzeszów były błędnie naniesione. Wg. mapy San w okolicach Dynowa należy do Okręgu Rzeszów, co nie jest prawdą i nigdy nie było. Mapka była ładnie wydana, laminowana. Nadaje się tylko do kosza,Okręg sprzedawał ją po 1zł. Posiadam i ja takową. Fajna pamiątka. Jako ciekawostkę powiem że taka mapa,tylko w większych rozmiarach wisiała dumnie w sekretariacie PZW Okręg Rzeszów. Być może jeszcze wisi. Podejrzewam że w gabinecie prezesa również wisiała.
-
Jeżeli chcesz zobaczyć piękno w Bieszczadach o tej porze to poczekaj na przymrozek. Tylko musisz być powyżej lini lasu bardzo wcześnie rano. Nie będziesz żałował.
-
A szukałeś tutaj? https://www.fishing.org.pl/topic/5246-bieszczady-wędrówki/?page=3
-
Piękna robota, a nie jakiś gips karton.
-
No ale fotka to dupy nie urywa!
-
Czekam z niecierpliwością właśnie na ten czas. Śnieg po pas,mróz. Wówczas Bieszczady stają się dzikie. Ludzi brak,jeżeli już to tacy sami szajbusy jak ja. Bo teraz dzikość Bieszczadów kończy się wraz z zejściem śniegu.
-
Paweł mnie uprzedził, więc nie będę się powtarzał. Dopowiem tylko że trzeba się spieszyć. Jeden przymrozek do tego wiaterek i będzie pozamiatane.
-
Kilka fotek dla tych co nie mogą pojechać w Bieszczady. A Ci którzy mogą niech ruszą tyłki,jeszcze ten weekend i będzie po ptokach.
-
Nie samymi rybami człowiek żyje. Dobrze mieć jeszcze inne pasje.Kilka fotek z ostatniej wyprawy w Tatry Wysokie.