emil Posted July 22, 2010 Share Posted July 22, 2010 Byłem wczoraj na Sanie Woda niska ale trochę zmętniała Ale się oczyszczała z godziny na godzinę Było brania z Rana od godziny 4 ,15 do 8 rano brały same brzany mogę zdradzić sposób na brzany jak chcecie Brały takie same 50cm Ale mnie coś zdziwiło miałem przy płon 18mm i długość 40cm urwała a za jakie 3 godziny złowiłem ją i wyciągnąłem brzane i miała mój Haczyk wyciągnąłem i pościłem . Potem od 10 zaczęły klenie szaleć masakra setki było ich tatka ławica były duże a same takie 15 20 cm brały Tata wziął spinningiem poszedł i wyciągnął 5 klenie:):):) Morał taki z tej wyprawy ze w te dni upalne to tylko nocy łowić :) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oktawian Posted July 23, 2010 Author Share Posted July 23, 2010 Interesuje mnie stan i przejrzystość wody w Sanie w okolicach Dubiecka. Napiszcie coś chłopaki, bo mam straszną ochotę tam pojechać i nie chcę trafić na brudną wodę. Link to comment Share on other sites More sharing options...
mechon Posted July 23, 2010 Share Posted July 23, 2010 (edited) To mój pierwszy post więc witam wszystkich serdecznie! Co do Sanu: byłem dzisiaj w Bachórzu, w godzinach wczesno-popołudniowych. Woda brudna, nie jest jakoś wyjątkowo wysoka ale daleko jej do niskiego stanu. Dość szybko płynie. Przez chwilę ładnie brały klenie a później brania ustały pozdrawiam mechon Edited July 23, 2010 by mechon Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rimm Posted July 24, 2010 Share Posted July 24, 2010 Byłem dziś nad Sanem niedaleko wytwórni mas w nienadowej i poza jedynym braniem (brzana 1,5 kg +) to zero brań. Niestety brzana mi zerwała żyłkę, a raczej przepon bo był pewnie źle zrobiony. Ogólnie woda bardzo brudna. Link to comment Share on other sites More sharing options...
hycu Posted August 1, 2010 Share Posted August 1, 2010 Czy wie ktoś jak wygląda woda na Sanie w okolicach Dynowa oraz Słonnego ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rimm Posted August 1, 2010 Share Posted August 1, 2010 Jednym zdaniem wysoka i brudna, nic nie bierze ani na białego ani na kukurydze. Link to comment Share on other sites More sharing options...
hycu Posted August 4, 2010 Share Posted August 4, 2010 Mam pytanko do kolegów łowiących na sanie w okolicach słonnego czy jest to woda górska i jak ona w tej chwili wygląda bo jutro mam ochotkę się wybrać. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miko Posted August 4, 2010 Share Posted August 4, 2010 Mam pytanko do kolegów łowiących na sanie w okolicach słonnego czy jest to woda górska i jak ona w tej chwili wygląda bo jutro mam ochotkę się wybrać. Zgadza się jest to woda górska, a jeżeli chodzi o stan wody, to na dzień dzisiejszy poziom jest podniesiony o 60 cm od normalnego i woda jest dość brudna. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marcin Homa Posted August 4, 2010 Share Posted August 4, 2010 Woda górska zgadza się, z tym że jak mnie pamięć nie myli:) od 15 lipca do 15 września można tam łowić na przynęty zwierzęce. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miko Posted August 4, 2010 Share Posted August 4, 2010 Woda górska zgadza się, z tym że jak mnie pamięć nie myli:) od 15 lipca do 15 września można tam łowić na przynęty zwierzęce. A żeby było całkiem dokładnie to nie od 15 lipca tylko od 1 lipca do 15 września. Link to comment Share on other sites More sharing options...
hycu Posted August 4, 2010 Share Posted August 4, 2010 Dziękuję za informacje. Link to comment Share on other sites More sharing options...
hycu Posted August 5, 2010 Share Posted August 5, 2010 Przepraszam że znów zawracam głowę. Czy san w słonnym po wczorajszych opadach nadaje się do wedkowania czy raczej nie ma sensu jechać. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miko Posted August 5, 2010 Share Posted August 5, 2010 Przepraszam że znów zawracam głowę. Czy san w słonnym po wczorajszych opadach nadaje się do wedkowania czy raczej nie ma sensu jechać. Powiem ci tak, jeżeli chodzi o kolor wody to nie wiem,bo dzisiaj nie byłem, ale poziom wody od dnia wczorajszego ma tendencję rosnącą.Według mnie raczej nie będzie się nadawał do normalnego wędkowania. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rimm Posted August 5, 2010 Share Posted August 5, 2010 Ja na Słonnym łowiłem dziś i woda lekko brudna, ale łowić się da i ryby często brały. Link to comment Share on other sites More sharing options...
pah Posted August 5, 2010 Share Posted August 5, 2010 Miałem okazję połowić na Sanie w okolocach Niska, woda mętna ale kleniki dobrze grasowały:) Link to comment Share on other sites More sharing options...
emil Posted August 6, 2010 Share Posted August 6, 2010 Przepraszam ze wracam do postu o opłaty wody Krosno i Przemyśl Ale juz nie będzie to co płacili my na poczcie i wpisywali my w swój rejestry Teraz Krosno każe mieć ich rejestry zielone .Mozna je dostać w Sklepie Wędkarskim w Dynowie Lub u Pana Bronisława .Ja zapłaciłem na cały rok 90zł a dla młodzieży 45zł i wkleił mi znaczek i podbił Krosno i dostałem rejestr mogę teraz łowić kiedy chce . Myślę ze pomogłem kolegą Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rimm Posted August 6, 2010 Share Posted August 6, 2010 Dosłownie przed chwilą byłem na Sanie w Nienadowej (obok wytwórni mas), woda brudnawa, lecz ryby brały jak szalone. Łowiłem tylko 15 minut, ponieważ złapała mnie burza a, że mam kilka kroków do domu to szybko się spakowałem i wyruszyłem do domu. W trakcie krótkiego łowienia złowiłem 2 płocie i jedną brzanę. Link to comment Share on other sites More sharing options...
mcmaker Posted August 11, 2010 Share Posted August 11, 2010 Mam zamiar wybrać sie jutro nad San i mam pytanie. Jaka jest woda w okolicach Sanoka i czy jest sens lowić tam na grunt czy tylko spinning ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
kettler Posted August 11, 2010 Share Posted August 11, 2010 Podobno w okolicach Leska woda dobra do łowienia .... Sam się łamie czy nie jechać, ale opcji więcej niż tylko wypad na ryby i ciężko wybrać. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hubert Posted August 11, 2010 Share Posted August 11, 2010 Witam wszystkich, to mój pierwszy post. Jestem z Sanoka i jak Wy tu wszyscy wędkuje w wolnych chwilach. Lubie posiedzieć przy gruncie i czasami spławiku, ze spinningiem też lubie polatać. Woda w Lesku i w Sanoku dzisiaj była ok. W Lesku około godz. 12 na Sanie widziałem 2 muszkarzy. Woda opadła i jest prawie czysta, można powiedzieć że lekko mętna. Link to comment Share on other sites More sharing options...
emil Posted August 16, 2010 Share Posted August 16, 2010 W tych dwóch tygodniach mam pecha miałem jechać na Wisłokę ale deszcz padał a teraz mieli my jechać na San na dwa dni i się auto zepsuło nie wiadomo czy silnika nie zatarło bo pęk wąż od chłodzenia i wszystki płyn uciekł a czujniki nie pokazały po płynu nie było . Normalnie to już mi się chce <beksa>:(:(:(:(:(:(:(:( Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabriel Posted August 16, 2010 Share Posted August 16, 2010 Niedziele spędziłem nad Sanem w Lesku oraz na Jeziorze Myczkowce. Byłem tam bardziej jako kibic na zawodach muchowych okręgu Krosno, ale sam też „coś” połowiłem. Lesko, okolice mostu – od godziny 10 do 13. Woda niziutka, czysta, w tym roku –może poza jednym dniem MŚ nie pamiętam tak niskiej i czystej wody. Na początku małe nimfki, później sucha. Łowię schodząc środkiem i rzucając w kierunku brzegu od strony Leska. Łowię dużo – ale same krótkie – z bystrzyn pstrążki, na spokojnej wodzie lipienie. Niestety nie złowiłem niczego większego jak 23 cm. W drodze powrotnej zatrzymałem się dłużej między przęsłami mostu – od strony Huzeli. Na granicy cienia i nasłonecznionej wody ładnie zbierają klenie –wyciągam 3 sztuki koło 25 cm na suchą popielatkę i wracam na kemping obserwować jak łowią zawodnicy. Zawody odbywały się od zjazdu poniżej Hoczewki do mostu w Lesku. Najlepsi wyciągnęli po 4 wymiarowe ryby w czasie 3-godzinnej południowej tury, były tez 3, 2, 1 i kilka 0. Żar lał się z nieba, a od godziny 11 ilość plażowiczów i moczących się osobników w wodzie skutecznie utrudniała łowienie. Mistrzostwem dla mnie było, gdy koło jednego z zawodników łowiących na ‘suchara” w głębszej rynnie - tatuś z synkiem puszczali kaczki. Akurat w kierunku muchy zawodnika. I weź tu zatnij, albo nie daj się sprowokowac Ale obyło się bez ekscesów i nawet jednego grubego lipasa z tej rynny dało się wyciągnąć. Popołudnie to tura na łódkach. Po ostatnich MŚ prawie każdy okręg rozgrywa teraz zawody na jeziorze. Bo niestety nasi zawodnicy w tej dziedzinie mają „straszne doły” w porównaniu z resztą świata. Zbiórka/ parking z rzeźbami koło kamieniołomu w Bóbrce/, montowanie silników, akumulatorów, przygotowanie sprzętu, losowanie i łowienie – gdzieś od 15 z minutami do 19 z minutami /kwestia wypłynięcia, powrotu itd./ Woda niska, po osadzie i błocie na brzegu widać że opadła dość poważnie w ostatnim czasie. Ja zostaje na brzegu – tym razem ze spinningiem. Najpierw łowię w okolicach pomostu – mały okonek. Z czasem przenoszę się w okolice zwalonego do wody drzewa – tam łowię dość szybko klinika około 25 cm. Po którymś z rzędu rzucie czuję ‘puknięcie”. Zacięcie, kilka szarpnięć i czuje ze coś jedzie w kierunku środka jeziora. Niestety żyłka 0.16 i kij do 8gr nie pozwolił mi zatrzymać ryby. Pojęcia nie mam co to było –większy kleń, może cos zapiętego za grzbiet? Po tym wybryku uzupełniłem płyny i wybrałem się na płytką zatokę z drugiej strony pomostu. Tam połowiłem trochę okonia. W zasadzie co rzut – to albo okonek 10 cm, albo odprowadzenie. Kolor gumki nie miał wielkiego znaczenia, aczkolwiek najlepsze wydały mi się perłowe twistery. Z tej drobnicy udało mi się „wyselekcjonować” 2 sztuki koło 30 cm. O 19 zobaczyłem płynące z góry zbiornika „czółna” zawodników. Później to już demontaż łódek, zbieranie informacji kto co i na co, ile i długi powrót do domu wśród wzgórz smaganych błyskami nadciągających burz. Sektor na łódkach wygrało chyba 6 ryb, było też kilka 0. Co do łowienia, łowić trzeba było ciężko – sznur w 7 -8 klasie tonięcia, a muchy musiały być szybko ściągane. Więcej szczegółów i to z perspektywy zawodnika – zarówno na rzece jak i na łódce może napisze Zdzisiek Czekała. Ja napisałem jak to wyglądało z brzegu – oczami kibica. Gabryś Link to comment Share on other sites More sharing options...
emil Posted August 16, 2010 Share Posted August 16, 2010 Gabriel Kozdraś brawo ładnie się opisałeś :):) coraz bardziej mi się chce jechać na san wszystko bym oddał żebym tam teraz był :( matko Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabriel Posted August 16, 2010 Share Posted August 16, 2010 Emil, obiecuję że kiedyś Cię tam sam zabiorę, ale wcześniej - proszę popracuj nad gramatyką i interpunkcją, bo Twoich postów nie da się czytać, jest już lepiej niż na początku, ale dalej nie za dobrze. Proszę, czytaj 3 razy to co napisałeś, zanim klikniesz "zatwierdź odpowiedz". Gabryś Link to comment Share on other sites More sharing options...
robin Posted August 16, 2010 Share Posted August 16, 2010 Emil, obiecuję że kiedyś Cię tam sam zabiorę, ale wcześniej - proszę popracuj nad gramatyką i interpunkcją, bo Twoich postów nie da się czytać, jest już lepiej niż na początku, ale dalej nie za dobrze.Proszę, czytaj 3 razy to co napisałeś, zanim klikniesz "zatwierdź odpowiedz". Gabryś Dajcie chlopakowi spokoj,pisze co myli, a ze szybko mysli to i szybko pisze. r. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now