Skocz do zawartości

Mr. R

Użytkownicy
  • Postów

    179
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Mr. R

  1. Czy ktoś jeszcze zauważył dzisiaj 3 panów na zielonej łódce pływających przy brzegu Zalewu Rzeszowskiego (przy os. Grabskiego)? Z racji odległości mam jedynie 80% pewności, że były to odłowy przy pomocy elektro-wędki. Ktoś potwierdzi?
  2. Jestem za zlotem, może na okolicznych rzeszowskich łowiskach? W sumie każde pozwala połowić płotki i okonie. I nieprawdą jest, że 90% wędkujących spod lodu robi to dla mitycznego "obiadku lub kolacji". Lód na zbiornikach a tym bardziej na rzekach to błogosławieństwo dla ryb
  3. Mr. R

    Rzeka San

    Potrzebuję wskazówek, na temat rybostanu w Sanie w okolicach Stalowej Woli. Wkrótce zaczynam urlop a mając możliwość łowienia na niezbyt odległym Sanie chciałbym tam spędzić na rybach kilka wieczorów/nocy. Z góry dzięki za wszelkie sugestie! PS. Czy jest tam miejsce na rozbicie namiotu?
  4. Wg. mnie, słusznie leszek73 (póki co chyba jako jedyny na tym forum) zwrócił uwagę na istotę problemu. Starsi pewno pamiętają początkowe lata tego zbiornika, kiedy to jego herbową rybą były ogromne szczupaki i wielkie ławice okoni, a białoryb stanowiły głównie piękne płocie, klenie i leszcze. Stan taki trwał kilkanaście lat, a następnie zaobserwowano gwałtowny wzrost liczebności sandacza zaś populacja szczupaka zmniejszała się zastraszająco szybko. Pojawiły się od razu dyskusje o tym, że sandacz jest temu bezpośrednio winien, że wyżera ikrę szczupaka i małe szczupaczki. Ale w sumie była to dyskusja akademicka, bo każdemu sandacz smakował, pewno bardziej nawet niż szczupak;) Po kilkunastu latach dominacji sandacza okazuje się, że jest on wyżerany – tym razem winny jest sum, który jak się dowiaduję zjada i sandacze w gnieździe, i ich ikrę, i świeży wylęg. Jakieś podobieństwa? Kilka pytań do rozważenia przed kolejną szermierką jednego obozu z drugim: Dlaczego nikt z was nie ma zastrzeżeń do zarządcy zbiornika i do corocznego huśtania poziomem wody akurat wtedy, gdy ryba powszechnie idzie do brzegów na tarło? Czy ZO PZW w Krośnie monitoruje główne ciągi tarłowe kluczowych dla ichtiofauny gatunków? Czy wykorzystuje tą wiedzę do zadbania o ustabilizowany poziom wód zbiornika przez okres wylęgu narybku? Czy ktoś zwrócił uwagę na konflikt interesów PZW w odniesieniu do zb. Solińskiego, a dokładnie na fakt, że przy braku gospodarczych odłowów rybackich (chwała im za to) ogromnym źródłem dochodu jest dostarczanie materiału zarybieniowego którego trzeba tym więcej, im gorsza skuteczność tarła naturalnego? Czy nie przyszło nikomu do głowy umieścić na akwenie pływających platform tarłowych albo zbudowania tam w kilku zatoczkach, które na wiosnę zabezpieczyły by minimalny poziom wody dla trących się tam ryb w wypadku konieczności obniżenia w tym czasie poziomu wody, np. aby przygotować rezerwy na zbliżającą się falę powodziową? Sądzę, że dobrze uargumentowany wniosek mógłby dostać znaczne dofinansowanie z UE… Dlaczego dawniej Solina darzyła każdego rybami, choć ludzie przybywali z daleka, idea C&R była nieznana w ogóle, i choć wymiary i limity na sandacza i szczupaka pozwalały zabrać wielokrotnie więcej ryb z łowiska to komplety były na porządku dziennym (odsyłam do archiwum prasy wędkarskiej i analizy zamieszczanych tam zdjęć)? Może dlatego, że nie było suma? A może dlatego, że nie śmierdziało rozkładającą się ikrą? Kto wie?
  5. Nowy rekord w karasiu złocistym:)
  6. Widziałem dzisiaj dwóch wędkarzy łowiących na zalewie na wysokości WSK. Czyżby lód był już bezpieczny? Jak było z braniami?
  7. Witam! Panowie, potrzebuję pomocy w zakresie znalezienia pływadełka na Solinie, na przyszły weekend (18-21.09). Będę wdzięczny za namiary do osób, które mogą wynająć mi łódkę w okolicach Werlasu bądź Zawozu. PS. I tak pojadę na ryby, ale gdyby ktoś zamieścił info o aktualnym stanie wody to byłoby miło
  8. Dzięki wielkie za przyjazne uściski dłoni od osób, które widziałem pierwszy raz w życiu. Dzięki, Gochu, za przystępny instruktaż połowu na metodę - dopisałem kilka pozycji do listy zakupów. Czekam na wreśniowy zlot - będę chciał być od początku do końca i zrehabilitować się za dzisiejsze spóźnienie
  9. A czy ktoś może zabrać sprzęt muchowy? Bo ja bym swój chciał wziąć i mam nadzieję, że dostanę kilka lekcji poprawnego rzutu sznurem:P Dla najlepszego nauczyciela mam odrobinę "złota"
  10. No i decyzja zapadła. Jeśli tylko nic się nie zdarzy będę od samego rana
  11. Sieniawa i Wisłok (szczególnie "no kill" poniżej) to jak dla mnie zestaw idealny. Kto ma władzę decyzyjną co do ostatecznej lokalizacji i terminu?
  12. Niesamowite filmiki - od dawna kusiło mnie by nauczyć się wiązać muszki. Z takimi pomocami coraz bliżej mi do kupna imadełka Dzięki wielkie i czekam na kolejne. A póki co wielkie
  13. Potwierdzam/ Łowiłem wczoraj na żwirowni pomiędzy 12:30 a 14:30 (krótko, bo rękawiczek nie wziąłem:o) i ledwie 3 okonki w rejonie plaży. O dziwo, nie na boczny trok a na tradycyjnie prowadzonego dżiga (ciemne kolory). Zobaczymy jak ryby zareagują na przebłysk wiosny zapowiadany na środek tygodnia. Trzeba to będzie, kosztem pracy, sprawdzić
  14. Mnie się Sieniawa wraz z Wisłokiem odpowiada - chętnie odwiedzę dawne miejsca
  15. Chętnie bym się na San wybrał - byłaby okazja poćwiczyć z doświadczonymi wędkarzami łowienie na muszkę
  16. Mr. R

    Składki i opłaty 2013

    Panowie, prośba o wasze opinie na temat udostępnionego wykazu wód krainy pstrąga i lipienia 2013 r. Zastanawiające dla mnie jest szczególne rozdzielenie dopuszczalnych metod wędkowania, np. na Stobnicy jest to "Metoda muchowa i spinningowa. Zakaz połowu metodą spinningową w okresie od 01.09 do 31.01." zaś np. na Trzebośnicy mamy "Metoda muchowa, spinningowa oraz gruntowo-spławikowa (z wyłączeniem przynęt pochodzenia zwierzęcego). Zakaz połowu metodą spinningową w okresie od 01.09 do 31.01." Czy powyższe oznacza faktyczny zakaz połowu na Stobnicy np. na chleb, ciasto bądź kukurydzę (przynęty pochodzenia roślinnego) przy użyciu jednej wędki, oczywiście? Pytam, bo bardzo zaskoczyło mnie takie rozróżnienie. Jak sądzę, nie tylko ja mogę być tym zaskoczony...
  17. Panowie (i Panie), Jaka jest pokrywa lodowa na zbiornikach w okolicach Rzeszowa? Czy kilkudniowa odwilż poczyniła mu szkody? Chciałbym jutro wybrać się na zamknięcie sezonu gdyby ktoś szukał kompana, chętnie dołączę.
  18. Od 7 do 14 byłem na Lipiu. Brania można chyba nazwać kiepskimi - oprócz sporadycznych brań drobnicy trafiłem jedynie 3 okonie powyżej 20cm. Zaskakujący był brak brań większych płoci, jedyne płotki jakie łowiłem to < 10cm:confused:
  19. Witam, ja również mam pierwsze podlodowe łowy w tym roku - byłem na króciutki rekonesans na Lipiu głównie w celu sprawdzenia grubości lodu. Z kilkunastu wywierconych dziur (maksymalnie 20m od brzegu) wynika, że lód jest jednakowy, o grubości 10-12 cm. Udało się też złowić 3 okonie: ok. 12, 24 i 28 cm. Jutro od samego rana zaczynam na Lipiu poważne, całodniowe łowienie. Gdyby ktoś szukał towarzystwa to zapraszam (łatwo mnie rozpoznać po zielonych spodniach, hehe . Rapala, ja również mam wolne aż do Nowego Roku więc jeśli będziesz miał miejsce w samochodzie i szukał towarzysza to pisz śmiało.
  20. Ochotka na pewno jest w Karinie na Warszawskiej - kupowałem dziś przynętową. Co do zanętowej, to nie wiem, chętnie się dowiem
  21. Dzięki za link do tego sklepu - tego mi było trzeba. Dzięki temu forum znalazłem również kontakt do innych "krętaczy" - wielkie dzięki Wam za pomoc i okazane zainteresowanie. Dzisiaj celowo wziąłem urlop by nacieszyć się, ponoć ostatnim, dniem złotej polskiej jesieni. Przez 4h łowienia na muszkę na Wisłoku w Rzeszowie złowiłem 4 kleniki (w tym dwa wymiarowe ) i kilka uklejek. Niestety, ze względu na wspomniany we wcześniejszych wpisach problem z pływalnością, mój zamysł połowu na suchą + mokra na troczku skończył się połowem na 2 mokre, hehe. Wart odnotowania jest jednak fakt jednego zassania przez największego klenia - po czymś takim nie można porzucić muszkarstwa...
  22. Cześć! No to mnie zasmuciłeś... Fakt, haki mają zadziory i być może są zbyt grube - nie mam niestety wymaganej wiedzy by to ocenić. Z drugiej strony, może to być odpowiedź na moje pytanie w pierwszym poście, tj. o przyczynę tonięcia sucharka Jeśli ktoś z was kręci muszki lub ma zaufane ich źródło to proszę o info na priv bądź utworzenie dedykowanego tematu. Chętnie porozmawiam o łownych, lokalnych wzorach i sposobie łowienia na nie. Pozdrawiam!
  23. Dopiero dziś miałem czas na fotki. Ostatnio łowiłem na te suche, z czerwoną dupką Posegregowałem je zgodnie ze wskazówkami tj. suche, mokre i nimfy. Ciekaw jestem, jak je oceniacie. PS. Kręcił je pan z Zielonej Góry, po 2 zł za sztukę.
  24. Cześć, ogromne dzięki za zainteresowanie i wasze głosy w tym temacie. Artur, dzięki za zwrócenie uwagi na rzut - faktycznie, analizując w pamięci moje łowienie, rzut kończył się z wędziskiem równoleglym do wody Będę musiał nad tym zapanować... Co do muszki, to obecnie nie ma mnie w domu stąd i nie mogę załączyć zdjęcia muszki. W czwartek wracam więc wtedy dołączę fotki moich świeżych nabytków. Pozdrawiam!
  25. Dzięki za wpisy. Ja również podejrzewam, że większość w tym przypadku mojej winy gdyż muszka położona obok mnie na wodzie unosiła się na powierzchni. Popróbuję jeszcze raz z innymi sucharkami:) Dzięki za sugestię co do tego magicznego środka - czy to coś w tym stylu? : http://www.taimen.com/pl/pl/product/scientific-anglers-fly-flotant_2094/89766
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.