Skocz do zawartości

bazodentysta

Użytkownicy
  • Postów

    202
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bazodentysta

  1. bazodentysta

    Opłaty 2012

    A to nie wiem do końca jak jest w Okręgu Krosno, ten okręg chyba nie ma statusu organizacji pożytku publicznego. Pozdrawiam
  2. bazodentysta

    Opłaty 2012

    Kolego takiego łowiska nie ma w wykazie wód Okręgu Rzeszów, nie sądzę zatem aby to była woda podlegająca PZW, aczkolwiek w tym związku wszystko jest możliwe. Pozdrawiam
  3. Zebranie w najbliższą sobotę tj 21.01. Pozdrawiam
  4. Dlatego właśnie nie łowię spod lodu. Pozdro
  5. bazodentysta

    Opłaty 2012

    Wszystko się zgadza. Dokonałeś darowizny pieniężnej dobrowolnie. Młode fajne Panie zapytały czy się zgadzasz(kto by się nie zgodził?...) i wszystko było ok, bez żadnego przymusu, tak to właśnie ma wyglądać. Pozdarwiam
  6. bazodentysta

    Opłaty 2012

    Musisz zwrócić się z zapytaniem do ZO lub swojego koła. Przedstawiciel Okręgu na spotkaniu koła wyraźnie wyjaśnił tą kwestię. Może być też tak, że do tego lowiska mają kasę fiskalną. Pozdrawiam
  7. bazodentysta

    Opłaty 2012

    Kolego żeby kolo mogło pobierać takie opłaty, o określonej wysokości musi posiadać kasę fiskalną gdyż jest to dochód podlegający opodatkowaniu w myśl ustawy o działalności gospodarczej. Dlatego też zauważ, że zostały zlikwidowane łowiska licencyjne, ponieważ zarządy i koła wszelkimi sposobami uciekają od kas fiskalnych. Dlaczego?...(Pytanie retoryczne). Pobieranie takich opłat obowiązkowych jest też niezgodne z ustawą o organizacji pożytku publicznego. W myśl tej ustawy możesz natomiast przekazać darowiznę, która do określonej kwoty nie podlega opodatkowaniu. Pozdrawiam
  8. Co do konika Jaxona to zielony był moim kilerem przez wiele lat, do czasu odgryzienia przez szczupłego. Kilka zębaczy zresztą złowiłem na niego. Rewelacyjnie tez sprawdzał się przy połowie okoni. Odnośnie MAYBUG-ów to mam kilka tych wobków. Wykonane są rewelacyjnie, natomiast jeśli idzie o łowność to średnia ocena, zwłaszcza właściwości lotne bardzo kiepskie nawet przy użyci najdelikatniejszego sprzętu. Najlepiej sprawdził się właśnie konik polny, który wygląda dosłownie ja żywy i mały zielony kiełżyk, który często atakują pstrągi. Żuczki i muszki oraz imitacje czerwonego robaka praktycznie bez efektów, a praca bardzo słabiutka. Pozdrawiam
  9. bazodentysta

    Opłaty 2012

    Witaj Kolego. Niestety podobne fakty mają miejsce w większości kół. Prawda jest natomiast taka, że obecnie nie mogą być pobierane żadne opłaty na koło. Możesz jedynie dokonać darowizny pieniężnej w dowolnej wysokości, ale nikt nie może od Ciebie tego żądać ani sugerować ci konieczności dokonania takiej wpłaty. W innym wypadku osoba, która tego dokonuje postępuje niezgodnie z prawem. Oczywiście w kołach jest to nagminne ponieważ wielu wędkarzy nie ma o tym pojęcia. Nasz Związek przyzwyczaił ludzi do wielu nielegalnych praktyk, bo przecież spinacze, zszywki i inne artykuły biurowe leżą na ulicy tylko trzeba je podnieść. Pozdrawiam
  10. bazodentysta

    Opłaty 2012

    Dziękuję za wiarę. Przytaczając te dane miałem tylko na celu pokazanie, że ludzie chcą wędkować i i garną się do tej formy relaksu i odpoczynku , natomiast jeśli idzie o kwestię przynależności do okręgu takiego czy innego to dla mnie drugorzędne znaczenie w obliczu tej patologii jaka zżera cały związek. I w zasadzie podzielam wszystkie przytoczone przez ciebie argumenty w dyskusjach na tematy związkowe. Jak do tej pory to w mojej ocenie są najbardziej rzeczowe i racjonalne. Niestety ludzi o podobnym sposobie myślenia nasz związek marginalizuje (z lekka rzecz ujmując). Pozdrawiam
  11. bazodentysta

    Opłaty 2012

    Witaj rapala. Winien ci jestem dane odnośnie przyrostu liczby członków w naszym kole na przestrzeni ostatnich lat. Dopiero dzisiaj, bo jestem świeżo po zebraniu koła, gdzie uzyskałem te informacje. Rok 2009-203, 2010-258, 2011-302 osoby. Pozdrawiam
  12. Pstrąg tak, kleń średnio-zwłaszcza na małe przynęty i mniejsze rzeki, jaź wcale. Pozdrawiam
  13. bazodentysta

    Opłaty 2012

    Dokładnie tak jest, kolesie niestety korzystają na tym, że jesteśmy bezsilni i szkoda strzępić języka i nerwów. Powinni jeszcze wprowadzić nakaz zwracania się do siebie nawzajem "towarzyszu" i wszystko by pasowało. Pozdrawiam
  14. bazodentysta

    Opłaty 2012

    120 nizinne, 180 górskie. Pozdrawiam
  15. bazodentysta

    Ulubiona ryba.

    Brzana za siłę i dostojność -Królowa Sandacz za mętne oczy jakie czasami zdarza się mieć każdemu z nas Boleń za szybkość i zdecydowanie
  16. Cieszę się Kolego, że powoli zawiązuje się jakaś nić porozumienia. Pozostaję jednak, przy zdaniu, że rejestry są wręcz szkodliwe zarówno dla PZW, wędkarzy a co najważniejsze środowiska i ryb, oprócz wszystkich uprzednio przytoczonych argumentów dochodzi jeszcze kwestia przyzwolenia na zabijanie ryb usprawiedliwione wpisem do rejestru. Co do polemiki to cieszę się, że jest ostra bo stawka jest duża. Uważam, że jest konieczna do podjęcia inicjatywa zmierzająca do zastosowania na ciekach naturalnych (chodzi mi głównie o rzeki) zasady C&R. Wcale nie jest takie oczywiste, że ona polegnie. Nawet jeśli pierwszy, drugi, enty raz zostanie stłamszona to jestem święcie przekonany, że to tylko kwestia czasu jak zostanie zaakceptowana. Nie może być tak, że organizacja pożytku publicznego działa na szkodę środowiska naturalnego. Wystarczy niezależna opinia ichtiologa, a mamy przecież nawet na forum Kolegę z doktoratem (tu nie ma żadnej ironii), który mógłby zainicjować napisanie takiej opinii podpartej właściwą argumentacją, a potem zebrać możliwie najwięcej podpisów jak się da wśród członków- każdy na swoim terenie. Dlatego tak ostro rozmawiałem z Tobą, bo cieszysz się autorytetem i uznaniem wśród wielu wędkarzy i jako człowiek znany w kręgach PZW będą się z Tobą liczyć. Ja wtedy pierwszy podpiszę się pod takim wnioskiem i będę tak samo ostro jak tu walczył o powodzenie. To co już wcześniej pisałem: odwrócić proporcje tzn sztuczne zbiorniki zarybiane dla osób chcących zabierać ryby i tu oczywiście rejestracja połowów (w pełni się zgadzam) i rzeki jako naturalne z zasadą C&R bez żadnych rejestrów, kto bierze jest kłusownikiem i nie ma usprawiedliwienia dla takiej postawy- zarybienia interwencyjne jedynie dla ratowania gatunków. Może wydaje ci się to teraz mrzonką, ale jeśli nadal będziemy wykłócać się o rejestry a nie zmierzać do odwrócenia tej chorej polityki to będą nadal triumfować nieodpowiedzialni ludzie obarczeni myśleniem poprzedniej epoki. Jeśli chcemy propagować no kill to róbmy to stopniowo zyskując teren.
  17. bazodentysta

    podawanie danych

    Szanowny Adminie proszę zabronić używania w polemice używania argumentacji typu: jak masz coś do powiedzenia niezgodnego z moimi opiniami to podaj swoje imię i nazwisko. Jak widać na forum tylko jedna osoba występuje z imienia i nazwiska i robi to dobrowolnie. Argumenty tego typu mogą być odbierane jako zastraszanie swojego adwersarza, a jeden z Kolegów robi to jak widzę notorycznie gdy ktoś posiada odmienne od niego zdanie. Pozdrawiam
  18. Miałem się już nie wypowiadać, ale krew się gotuje, więc odniosę się do tego postu. Kolego mi rejestr, rzeczywiście bardzo przeszkadza, mięso nie ma tu żadnego znaczenia bo kupuję je w sklepie- możesz przejrzeć mój rejestr jeśli chcesz . Przeszkadza mi bo jest częścią zakłamanej polityki zarybień, ochrony i czegoś tam jeszcze. Jeśli tego nie widzisz to Twój problem, możesz mnie nazywać malkontentem, ignorantem i stosować inne wyzwiska tylko, że to nie zmieni rzeczywistości. Zadaje Ci jeszcze raz pytanie (masz jakiś rejestr na OS San? Nie? To znaczy że zabierasz stamtąd mięso, czy że tam nie zarybiają? Rejestr nie służy zarybianiu, tylko odnotowywaniu zabitych ryb. Moja rozmowa zmierza do ukazania tylko poglądów podtrzymujących tą fikcję w którą wierzysz i nie jest ukierunkowana na obrazę Twojej osoby, czy godności w przeciwieństwie do Twojej maniery obrażania ludzi mających odmienne zdanie. Trzeba czasu żeby ludzie władni coś zmienić przejrzeli na oczy i przestali degradować naturalne środowisko. Jeśli Masz wizję ochrony naszych wód polegającą na wyrzynaniu, wpisywaniu w rejestry i ponownym wyrzynaniu to współczuję. Nie licz też na to, że ja czy ktokolwiek inny będzie milczał w różnychkwestiach, posiadając odmienne zdanie od Twojego. Pozdrawiam
  19. W filmie z linku najważniejsze są dla mnie wypowiedzi Szymańskiego i w całej tej polemice one w jednoznaczny sposób odzwierciedlają rzeczywistość PZW w jakiej się obracamy. Może niektórych skłoni to do zadania sobie pytania, po co ludziom mającym usta pełne frazesów o ochronie gatunków, stosowaniu bezzadziorowych haków, piszącym etyczne petycje- po co tym ludziom papier do odnotowywania zabitych ryb? Ja tego nie rozumiem. Moje zdanie już poznaliście w tej kwestii, dlatego osobiście zamykam ten wątek dla siebie. A wszystkich zwolenników rejestrów pozostawiam z nowym wędkarskim Credo: " ZJEDZ RYBĘ ŻYCIA (oczywiście po tym jak odnotujesz ją w rejestrze). Pozdrawiam
  20. Może słowa Szymańskiego z filmu o rejestrach w podanym linku dadzą Ci do myślenia, jeśli nie to nadal tkwij w objęciach "proekologicznej" polityki PZW. To racja, że każdy sądzi podług siebie, ale jeśli jesteś takim "białym" wędkarzem za jakiego się uważasz to może teraz dostrzegasz (po obejrzeniu filmu z linku) drugie dno rejestru, jeśli nie to nadal tkwij w rzeźniczej, krótkowzrocznej polityce PZW nie próbując niczego zmienić. Jeszcze raz pozdrawiam.
  21. Jeśli ktoś kibicuje obecnej polityce zarzynania ryb to oczywiście rejestry są niezbędne. Nie wiem jak to się ma do tej ochrony naturalnych populacji pstrągów i lipieni. Kolego czy masz jakiś rejestr jak łowisz na OS San? Tam nie zarybiają? Rozumiem teraz skąd się wzięła definicja "populacji ryb osiadłych" . Pozdrawiam i szczęśliwego nowego roku http://www.wedkarstwotv.pl/wedkarstwotv-przeglad/reportaze/143-okiem-wedkarza-rejestry-polowu-ryb-
  22. Niestety obok malkontentów głównym problemem PZW jest obecność wśród członków od groma nierealnie myślących ignorantów, którym się wydaje że rejestry służą zarybianiu, a rejestry odpowiadają jedynie żywotnym potrzebom DELEGATÓW i wiecie po co one są? Po to żeby sobie zgniły. Żeby nie było wątpliwości co do ustawy, która często jest przywoływana a której treści nie znają sami odwołujący się do niej to zacytuję tu fragment dotyczący rejestrów. c) po ust. 2 dodaje się ust. 2a w brzmieniu: „2a. Posiadanie zezwolenia, o którym mowa w ust. 2, potwierdza dokument wydawany przez uprawnionego do rybactwa w obwodzie rybackim określający podstawowe warunki uprawiania amatorskiego połowu ryb ustalone przez uprawnionego do rybactwa wynikające z potrzeby prowadzenia racjonalnej gospodarki rybackiej w tym obwodzie rybackim, uwzględniającej w szczególności wymiary gospodarcze, limity połowu, czas, miejsce i technikę połowu ryb. Zezwolenie może także wprowadzać warunek prowadzenia rejestru amatorskiego połowu ryb, a w przypadku wprowadzenia tego warunku, określać sposób prowadzenia tego rejestru.”, d Chyba ktoś kto rozumie po Polsku nie znajdzie tutaj przymusu wprowadzania rejestrów bo takowego nie ma. Rejestry mają jedynie uzasadnienie dla zachowania limitów połowów, co trafnie zauważyli niektórzy z kolegów. Po co jednak "no kilowcy" mają je wypelniać. Może jakiś GURU, wyjaśni jak spece z Niemiec czy Czech mogą na podstawie 100 lub nawet miliona pustych rubryk dokonać zarybień? Otóż rejestr powinien wypełniać wędkarz który w danym momencie zabiera rybę i tylko wtedy. Odnotowywanie miejsca połowu w momencie rozpoczęcia wędkowania jest bzdurą taką samą jak wpisywanie metody połowu. Wręcz powinno być zabronione jeśli na podstawie rejestru ma się dokonać zarybień bo puste rubryki wprowadzają w błąd analityka podejmującego decyzję o zarybieniach. Dodajcie teraz do tego tony papierów w skali całego kraju marnowanego na zezwolenia, rejestry, legitymacje, książeczki i inne pierdółki ... i chwała wszystkim orędownikom takiego gospodarowania.
  23. bazodentysta

    Opłaty 2012

    Widzisz statystyki są niepotrzebne na potrzebę Twojej argumentacji, bo nie możesz jednoznacznie wykazać ilu członków FAKTYCZNIE zmieniło okręg. Więc musisz się zdecydować czy rozmawiamy o faktach czy domniemaniach. Nie wiem jak jest u Ciebie w sklepie, ale akurat w naszym kole od kilku lat liczba członków rośnie i to jest fakt. Ja też wykupiłem pozwolenie na Krosno a to wcale nie oznacza, że jestem członkiem tamtego okręgu. Osobiście też uważam, ze poza licencyjnym odcinkiem na Sanie to wcale nie odbiegamy od Krosna. Ps. Może odniesiesz się jeszcze w kwestii rejestrów, bo bardzo mnie ciekawi gdzie na świecie mają one zastosowanie przy zarybianiu. Pozdrawiam
  24. bazodentysta

    Opłaty 2012

    To właśnie chyba są domysły, bo co mówią fakty o tych wędkarzach? Czy znasz jakieś statystyki mówiące ilu z nich przeszła do innych okręgów? A może statystyki o tych którzy przyszli do okręgu rzeszowskiego?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.