rybok
Użytkownicy-
Postów
105 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez rybok
-
głupoty pleciecie... ładne okonie można połowić 30+ i szczupaka trochę też pływa pewnie że to nie Mokrzec czy Lipie ale żeby pisać że nie jest atrakcyjnie to przesada. Błażkowa to nie jeden staw a 4 i wszystkie są atrakcyjne i pod względem drapieżnika i białej ryby. Edit: A zawody spławikowe niech najlepiej prezes rozlokuje od strony budki i miejscówki do chlania przy ognisku bo staw z tamtej strony zarośnięty że nie da się łapać a wypłynąć pontonem żeby roślinność zebrać też bo zakaz...
-
Podobno były zawody z koła w pilznie w niedziele czy może raczej z soboty na niedziele nie wiem jak dojeżdżałem to widziałem już tylko odjazd samochodów. Połapaliście coś ? Szczególnie mnie interesuje drapieżnik bo widziałem pare żywczyków przy brzegach. A ja 6h w niedziele i nic. I chwali sie dziwnie czysto było po zawodach zwykle zostaje chlew.
-
dziwne dziś byłem i widziałem że ludzie mają zwodowane pontony i albo nie wiedzą albo się nie przejmują albo jednak można.
-
Ale wywozić można ?
-
Jak nie chcą dać sondować to negocjujcie mapkę ukształtowania dna to już coś da. Zawsze łatwiej będzie wytypować i przewidzieć gdzie rzucać.
-
Oj zdziwił byś się. Papier wszystko przyjmie a w rzeczywistości jest jak jest....
-
Bo Wisłokę powinni zarybić brzaną, leszczem,płocią,szczupakiem,miętusem,kleniem,świnką a ja jedynie słyszę co roku o jaziu baa nawet słyszałem że tym sumem to zarybiali ale czy to tylko plotki kijj wie.
-
Spining dla amatora :) szczupak; kij do 200-250zł kołowrotek do 200-250zł
rybok odpowiedział(a) na rybok temat w Wędkarstwo spinningowe
Przeczytałem http://www.fishing-test.pl/wdki/707-mikado-nihonto-red-cut-pike-260cm-5-28g i powiem że kij mi się podoba szczególnie cena ale poczekam jeszcze bo nie ma co się śpieszyć. -
Spining dla amatora :) szczupak; kij do 200-250zł kołowrotek do 200-250zł
rybok opublikował(a) temat w Wędkarstwo spinningowe
Witam, Mimo że od dawna łowie to w spiningu w gruncie rzeczy jeszcze jestem amatorem i potrzebuje pomocy w wyborze sprzętu. Głównie stawy i zbiorniki np: Strzegocice+zalew,Błażkowa, męciszów + TC Debica; bo wiadomo Wisłoka nie rozpieszcza ale też raz na czas pójdę . ryba: głównie szczupak, może boleń,sandacz Woblery mam od 5G ale głównie będę łowił 12-13g , a 20g to pewnie będzie max i gumy 8g-10g++ Potrzebuje pomocy w wyborze kija[200-250], kołowrotka[200-250], plecionki 50-60zł. Zakup używki wchodzi w gre ale chyba nie w tej cenie. Myślę że sprzęt w tej cenie mnie zadowoli. Pozdrawiam rybok -
To dzieje się chyba inaczej najpierw biorą pod uwagę presje czyli wpuszczają w pierwszej kolejności to co wędkarze chcą załapać a nie to co zbiornik potrzebuje. Filmik jak prezes tłumaczy czemu mamy tyle kroczka ale pytanie co jeszcze z kasą którą płacimy bo za te grubo ponad 200zł można kupić jakieś ryby a nie tylko samemu hodować. .
-
Dziś śmieszna akcja jacyś geniusze łapali na Wisłoce zaraz koło tamy. Drzewo nanoszone, wóda i ustawka chyba na nocke Straż potem potwierdziła informacje jak mnie dziś kontrolowała bo się pytałem czy złapali.(oczywiście złapali).
-
Bo powinno być zapisane w regulaminie oprócz tych dat co są zakaz zabierania ryb będącym w tarle wszystkich gatunków( i przybliżone możliwe daty tarła + oznaki dla tych co nie znają). A skoro leszcz nie jest pod ochroną i traktują go jako chwast to czego oczekujesz. znając życie to pewnie nawet goście nie wiedzieli że są w tarle i łapali tylko na mięso.
-
Znając nasze pzw RZ.. to całkiem możliwe że wpuścili karpia...
-
Właśnie wracam z tego odcinka moje odczucia to pustynia. Ale drobnicy to jest tam masa całe stada pływają takie od 2 do 5cm.
-
Ja bym zastosował jeszcze zasadę okresu no-kill (tydzień może miesiąc) po każdym zarybieniu żeby ta ryba sie trochę uspokoiła. Zawsze to "dziadki" mniej wyniosą. Tylko przy tych odłowach na elektryczną wędkę ile ginie narybku bo nie wierze że taka mała rybka wytrzyma takie porażenie. Inna sprawa co dzieje się potem z tymi odłowionymi rybami na rzekome sztuczne tarło. Parę lat temu odławiali intensywnie na Wisłoce na to niby tarło i ja nie zauważyłem zwiększonego rybostanu tylko odwrotnie. Zamiast odławiać mogli by porobić główki na rzece przepławki żeby ryba swobodnie płynęła w górę i w dół i wtedy by coś to może dało.
-
Maluchy można eliminować wielkością przynęty. Ale nie oto mi chodzi w pow. poście.
-
Dla wybierających się na Błażkową taka informacja że na 3 stawie odbywają się zawody od 04.30 do wtorku na brzegu od strony budki. Sam się nie miło dziś przekonałem mimo że miejsca były wolne na tamtym brzegu (zarezerwowanym na zawody) to prezes nie pozwoli łapać(byłem się uprzejmie zapytać) bo co będzie jak goście jacyś przyjadą. Nie wiem kto daje takie pozwolenie na rezerwacje całego brzegu stawu w majowy weekend na aż 4dni gdy nie ma na tyle osób startujących w zawodach. A przynajmniej mogli by wolne miejsca udostępniać i nie robić problemów.
-
Na zdjęcia może i tak tam wpływa ostra ogólnie dawniej można było przejść na grabiny woda max była po pass i duże kamienie teraz nie wiem. Nurt raczej mocny. Nie przepadam za tym miejscem za dużo "młodzieży" się tam kręci. Mi chodzi o odcinek w prostokącie przed zakrętem.
-
Próbował ktoś łowić może na tym odcinku Wisłoki z efektami ? Bo ja mam raczej złe wspomnienia a wygląda ciekawie. Mapa w załączniku.
-
Chyba jaziem zarybili Wisłokę brały dziś jak głupie takie 30+/-
-
Wczoraj leszcz 45cm, dzisiaj nic ale za to nawiedziła mnie kontrola z Rzeszowa chwali się oby to tylko nie był słomiany zapał na wiosnę.
-
" Żwirownia nad stawami to czynny zakład górniczy - ewentualna możliwość dojazdu, parkowania i przebywania na tych terenach zależy od uprzejmości i decyzji kierownictwa tegoż zakładu". To nie wiem kto to negocjował. Powinien być zagwarantowany dojazd w miejsca gdzie już nie prowadzą wydobycia w innym przypadku moje wysokie składki które idą (*mam nadzieje że na zarybienia) na zarybienia się marnują bo co mi z ryb jak nie dojadę połapać.
-
Nie wiem jaki baran zezwolił tu na wywóz pontonem. Jest to stosunkowo młody zbiornik np. w porównaniu do Błażkowej. a i praktycznie w większość miejsc można dorzucić z odpowiednio dobranego stanowiska. A na Błażkowej dalej zakaz, a staw starszy i jest problem żeby dorzucić w ciekawe miejsca i tu spokojnie można by zezwolić na ponton.
-
To nie jest do końca wina żwirowni tylko i opiekunów stawów i władz okręgu PZW. Oni nie interweniują a żwirownia robi co chce bo myśli że może a jak by była interwencja to przejechali spychaczem czy walcem dla świętego spokoju baa nawet by żwirem sypli.
-
Dzięki za info,. A tej daiwy nikt nie miał w rękach ?