Joey
-
Postów
18 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Joey
-
-
Był ktoś ostatnio na tym zbiorniku ? Pływa jeszcze tam coś ? Warto się tam wybrać ?
z góry dzięki za odpowiedź
-
Podpinam się pod pytanie kolegi ireneusz10. Był ktoś może nad Wisłoką w okolicy Brzeźnica - Mielec? Planuje wypad tylko nie wiem czy jest sens jeśli woda brudna ...
-
Okonia jest bardzo dużo. Jeśli chodzi o duże karpie to też tam występują. Ale trudno je przechytrzyć. Skutkuje długa zasiadka i konkretne nęcenie. Dno mocno porośnięte glonami ze względu na dość żyzne podłoże....
-
-
Są to złącza modelarskie XT . Sam takich używam do swoich większych latających "zabawek"
-
-
W ubiegłą niedzielę byłem na tym stawie i niestety znowu 3 karpie z widocznymi ranami, ale już nie tak dużymi jak na zdjęciu powyżej. Pisał już może ktoś w tej sprawie do naszego Okręgu, albo zna kogoś komu można by było zgłosić tą sprawę?
-
Witam wszystkich,
W niedzielę byłem na stawie No Kill i złowiłem takiego oto małego karpika około 30 cm. Bardzo proszę o ocenę czy te rany są u niego normalne (zrobione podczas odłowu, transportu) czy może to jest efekt choroby.
Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować
-
A kiedy są zawody ? Czy może już się odbyły ?
-
To co to za zawody były?? masakra jakaś;/
To były zawody karpiowe chyba 2 albo 3 dniowe. Byłem tam w sobotę z zamiarem posiedzenia nad stawem, ale był już zajęty. Na tablicy jest terminarz więc można zobaczyć, które koło wędkarskie miało zawody akurat w ten dzień.
Przykry widok....
-
Witam serdecznie Kolegów z okolic
Mógłby mi ktoś pokazać na mapie gdzie dokładnie znajduję się ten zbiornik. I jak ewentualnie trzeba ten zbiornik wpisywać do rejestru i czy dużo jest tam wędkarzy w sezonie
Pozdrawiam serdecznie.
-
Dzięki wielkie Panowie
-
Qrcze, pomimo mapki jakoś nie mogę zlokalizować tego stawu...
mogę prosić o pomoc ?
-
Dokładnie mi też się skojarzył z sandaczem
-
Witam wszystkich
Nie wiem czy w dobrym dziale pisze, ale ...
Ostatnio nad Wielopolką (okolice Brzeźnicy) trafia mi się dość często taka oto rybka. Ma grzebień z kolcami, a na zakończeniu skrzeli twardą "chrząstkę", która też jest dość ostra.
Jestem wędkarzem stosunkowo od niedawna i niestety nie mogę określić co to za rybka.
Najczęściej trafia się na czerwonego robaka.
Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na odpowiedź
Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować
-
Witam,
Ja wczoraj i przed wczoraj byłem na Wielopolce w okolicach Brzeźnicy. Wyniki: 2 razy świnka 30 i 34 cm oraz okoń 20 cm. Oczywiście nie liczę drobinicy. Łowiłem tak po 2 h pod wieczór.
Jeśli chodzi o stan wody to była trochę mętna, ale jak to Wielopolka na tym odcinku. Myślę że po dzisiejszym deszczu może trochę się przybrudzić.
Jeśli chodzi o górny odcinek to niewiele mogę powiedzieć
Pozdrawiam wszystkich
-
Witam wszystkich,
Jestem z okolic Królowej Góry ewentualnie Pustkowa Osiedla . Głównie wędkuję nad rzeką Wielpopolką gdyż jest blisko mojego domu. Ogólnie to preferuję spławik, ale ostatnio kupiłem spinning i żyłkę do niego, a także kołowrotek.... zobaczymy co mi z tego wyjdzie:).Narazie muszę znaleźć dobre miejsce i kupić jeszcze parę przynęt( może ma ktoś swoje "stare" do oddania, chętnie przyjmę ) . A na mojej miejscówce na Wielopolce to łowię głównie karpie, świnki, płoć i oczywiście w bardzo dużych ilościach kiełbia . Normalnie sam wskakuje na haczyk .
Pozdrawiam wszystkich i tradycyjnie życzę połamania kija
Zalew w Głuchowie
w Wieści znad wody
Opublikowano
Byłem, zobaczyłem, uwierzyć nie mogłem....
Zbiornik bardzo fajny do łowienia, ale zazwyczaj tylko w dni powszednie bo w dni wolne od pracy oblężenie jest dość duże.
Generalnie brania były... kilka fajnych leszczy powyżej 35 cm oraz kilka linów. Z tego co widziałem innym trafiły się też ładne karpie. Ataki drapieżnika na wodzie też się zdarzały, ale zauważyłem, że ze spinningiem nie chciały współpracować.
A teraz to, w co uwierzyć nie mogłem.... Podczas obchodu na tym zbiorniku ( taki mam zwyczaj gdy jestem pierwszy raz na danym łowisku) zauważyłem przy każdym wędkarzu siatkę. W sumie to wszystko zgodnie z obowiązującymi zasadami PZW, ale jak zobaczyłem później ile ryb zabierają ze sobą poszczególni wędkarze to myślę, że zbiornik za niedługo zostanie wyczyszczony ze wszelkiego życia. I na koniec wisienka na torcie... Przynajmniej przez dwóch wędkarzy ryby z siatki zostawały łapane w ręce oraz na żywca wrzucane do bagażnika samochodu bez uprzedniego ich ogłuszenia.... Nawet jednemu wypadła z powrotem na zewnątrz...
Szkoda, że tak się dzieje bo łowisko całkiem przyjemne...