Aspius

Kakałko mówisz.... nie wiadomo co to będzie jeszcze pogoda coś mało optymistyczna, ale może jeszcze się rozpogodzi. Normalnie oszaleć można prawie miesiąc wycięty z wędkarskiego kalendarza....

Może i masz rację czas otrzeźwieć

Nie nie miało być na całego więc jest w razie "W" założy się hasło aby młodsza brać wędkarska nie czytała Adamus dawaj zarzuć fantazje

Moi drodzy boję się tego fantazjowania, gdyż już w głowę zabieram zamiast skupić się na pracy to mi kalifornijskie melony odbijające się od pryczy w głowie Już widzę jak ta azjatycka pani z przed ostatniej fotki trzyma mojego equsa w dłoni ja leże popijam zimne piwo bo za momencik znów trzeba odziać wodery i wskoczyć do wody by zapolować na pstrąga życia...

Tak kolego masz rację jestem podobnego zdania ale zawsze jest jakieś "ale" a i pożartować też trzeba a najpiękniejsze to są POLSKIE DZIEWCZYNY

Paweł coś czuję że jednak nie wszystko wyrwałem Ci z ust

Dla mnie 2 szt.

Kurczątko ja to bym z każdą uderzył na rybki dałbym im nawet potrzymać kija jak by ładnie poprosiły a co mi tam w końcu to tylko kij a jak by miał sprawić im radość to czemu nie ciężkie czasy trzeba sobie pomagać

Biedne z tego jednego widać jak życie uchodzi.

Chłopcy z budowy z pracy wracali była już jesień dość zimno jeden z nich zaczepił tołpygę a że się grzali czymś mocniejszym to uderzali gdzie popadnie podejrzewam że nawet po swoich nogach

Boguś braciaku paralizator dość nie praktyczny, przemyśl gaz pieprzowy do rybek co myślisz ?

Waldku kolego drogi proponuje Ci takie o to cacuszko http://allegro.pl/tradycyjna-siekiera-toporek-0-6kg-do-domu-i-ogrodu-i1688448567.html śmiało da rade z ukleją od 10cm wzwyż bolka dzwudziestaka też ubijesz jak nic fachowcy od łowienia tołpyg używają takich ostatnio jakieś 3 lata temu byłem świadkiem takiego głuszenia tołpygi na stawach w Tyczynie

Kupiłem ją bo jak nosiłem kij baseballowy było mi trochę niewygodnie musiałem tłuc ryby pięścią lub o drzewo a teraz mam pałkę i będzie po problemie a i do samoobrony dobra też będzie mała poręczna nie widoczna na wypadek gdyby mnie konkurencja z pod Lwowskiego dopadła ja im dam łowić moje uklejki nie doczekanie będę walczył teraz o nie jak lew

jasne nie ma problemu

A ja dziś zakupiłem takie o to cacuszko http://allegro.pl/mosiezna-palka-do-gluszenia-ryb-cormoran-i1688471731.html#gallery

Osobiście nie lubię wędkować na takiej wodzie. Więc na chwile obecną dla mnie Wisłok nie nadaje się do łowienia A foto 5kg leszcza chętnie zobaczę.

Byłem dziś na Wisłoku woda nie smaczna niestety narazie o łowach można zapomnieć

Panie Leszku to nic nie da postawiłem już system monitoringu niech pan uważa tam pod tym drzewem gdzie nie mogliśmy dosięgnąć dna na ostatniej Naszej wyprawie wykopałem tam dół pułapkę Piękna dziś pogoda ciekaw jestem kiedy mój Wisłok będzie do łowienia

Jaja to będą jak jeszcze ja się z Wami spotkam w tym roku dużo jeździłem na górny Wisłok i upatrzyłem kilka fajnych miejscówek i wydawało mi się, że będą tajne

Na górnym Wisłoku coś ryba nie chce współpracować 2 wypady i kiepsko sama drobnica do tego kąpiel w całym umundurowaniu pod krosnem gdzie rybka też nie chciała współpracować i tak jak piszecie glony i jeszcze raz glony denerwują nie ma jak postukać wobkiem po dnie

Chyba lepiej, że nie byłem z Wami Boguś... bo źle by się to skończyło i dla mnie i dla tego ..... przykre ale cóż zrobić ......

Wobki pierwsza klasa najwięcej miejsca w moim kleniowym pudełku zajmują właśnie one Mój ulubiony to agressor orange szerszeń.

A, że schizaaa to drapieżca bardziej agresywny niż kaczka ugryzł swego łowce w palca

Źle mnie zrozumiałeś nie zastanawiam się skąd pstrąg się tam wziął tylko jak to jest z biologicznego punktu widzenia, że on daje rade tam żyć w tym bagnie....

Wędkując wczoraj na strugu zaglądnąłem na zalew syf jest to fakt jak upały przyjdą zapach będzie pierwsza klasa.... Słyszałem, że podczas odłowów kontrolnych spore pstrągi wyciągnęli na zalewie zastanawiam się jak pstrąg daje rade w takim syfie na mule.... przecież to czysta rybka preferująca szybszą i czystą wodę