Skocz do zawartości

damien79

Użytkownicy
  • Postów

    166
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    28

Odpowiedzi opublikowane przez damien79

  1. Człowiek uczy się całe życie, bo myślałem że w tak mało przejrzystej wodzie ciężko będzie spiningować. Nic bardziej mylnego, czszczupaki reagowały nawet na jerki. Polecam!

  2. Strona tego łowiska bardzo kiepska, nic z niej nie wynika. Panowie polecacie ten zbiornik jeżeli chodzi o szczupaka??

    Łowisko ma potencjał, już sam zakaz zabierania ryb spowodował że rybki które tam żyły mogą w spokoju rosnąć. Strona internetowa podobnie jak łowisko jest jeszcze nię skończona. Byłem dzisiaj zaglądać na to łowisko i widziałem koparkę która wydziera muł i zielsko z dna. Będzie głębiej ryby będą mogły spokojnie zimować. Jeżeli chodzi o szczupaka to jest go dużo, powiedziałbym bardzo dużo. Byłem tam 5 razy. Nie udało mi się nie złapać ryby. Najlepszy wynik 21 szt. takie od okołowymiarowe do 80 cm. Innym razem 11 od 60 cm do 80 cm. Metrówki też pływają, ale sprzęt weryfikuja szybko :-). Narazie można pływać, ja tylko ze środków pływających łapałem ( ponton i bellyboat) z brzegu narazie ciężko bo koparka cały syf z dna na brzeg wywala. W sumie jeżeli chodzi o spinning i szczupaka lepszego łowiska w okolicy nie widzę. PZW traktuje szczupaka i inne drapieżne jak chwast, zarybiają jakimś tam narbkiem w dziesiątkach tysięcy a jak się idzie np na Zek w Radymnie to tylko powietrze w płuca można złapać. Wolę zapłacić 20-30 zł i łapać w miejscu gdzie są rzeczywiście ryby niż tam gdzie są tylko na papierze.

  3. Panowie po rozmowie telefonicznej z dierżawcą dowiedziałem się że regulamin wskazany na oficjalnej stronie łowiska nie jest do końca doprecyzowany. Rzeczywiście będzie obowiązywał zakaz używania plecionek i żyłek o średnicy poniżej 0,30 mm ale będzie to tyczyło karpiarzy. Łowisko nie jest jeszcze do końca przygotowane do łapania, trwają jeszcze prace związane z czyszczeniem brzegów.

    Osoba, która obecnie będzie władać tą wodą ma już doświadczenie w prowadzeniu takiej działalności. Taką samą działalność prowadzi na Mazurach na jeziorze Wersemina.

    Chyba pojawiło się w końcu światełko w tunelu jeżeli chodzi o wyjałowione wody PZW Okręgu Przemyśl.

  4. Panowie, czy można wrócić do tematu a nie zaśmiecać go? Została zwrócona uwaga na temat zanieczyszczenia rzeki San. Sam nie wiem dokładnie kto brudzi, w jaki sposób i dlaczego to jeszcze trwa a chciałbym się dowiedzieć tego. Słyszałem tylko że w związku z pracami przy budowach dróg w naszym regionie wzrosło zapotrzebowanie na kruszywo i od kilku lat jakaś żwirownia wlewa płuczke do mojej kochanej rzeki San powodując zmianę jej koloru, przejrzystości, składu chemicznego przez co w sposób bezpośredni wpływa na faune i florę tejże.

  5. Masakra jakaś. To było moje ulubione łowisko szczupakowe w okolicy Przemyśla. Niemal każde wędkowanie z pontonu kończyło się połowem szczupaka bądz okonia. To łowisko miało ogromny potencjał ze względu na linię brzegową, która uniemożliwiała gumofilcom (czyt. człekokształtny koromoran) dobranie się do rybostanu. Ponadto łowisko to było bardzo płytkie przez co wędkować można było komfortowo praktycznie tylko ze środka pływającego. Łowisko nie zarybiane, zapomniane przez PZW broniło się samo przed gumofilcami, którym nie przeszkadzał brzydki zapach uśmiercanych ryb. Obszar natura 2000 z pięknym ptactwem wodnym. I to wszystko kilka kilometrów od centrum miasta. Niestety po tym co przeczytałem w regulaminie straciłem nadzieję, że będzie dobrze co najmniej tak jak było. Co do Sanu to zgadzam się z kolegą @bobo w 100 %. Przykro patrzeć jak jedna z najczystszych rzek w Polsce zamienia się w kanał niosący brązową breję. Szkoda słów.

  6. Również jestem ciekawy co dalej z tym łowiskiem. Słyszy się tylko tu i tam że nowy właściciel ma zrobić tam łowisko no kill pod spinning. Ale ile w tym prawdy, nie wiem. Rzeczywiście dookoła rozstawione są tabliczki z zakazem połowu ryb oraz informacją, że to teren prywatny. Również pilnuje tego jakaś osoba, może to wynajęta ochrona? Z jednego brzegu znikło trzcinowisko i powstał kilku metrowej szerokości pas zaoranej ziemi.

  7. :eek: ja wiem, że to emocje, ale próba podebrania ryby pół metra od brzegu na 10-15cm wodzie.....:confused:

    poza tym kleń ładny:)

    Mogłem go na ten brzeg, na te kamienie ale....podejrzewam że jakby taka ponad 2 kg rybka zaczęła skakać po tych kamieniach, to mogła by wrócić do wody mocno poobijana. To był powód użycia podbieraka, który przeznaczony jest do rybek do 40 cm (takie łapię najczęściej). Wiedziałem że może być problem z podebraniem i wyglądało to bardzo amatorsko :) ale za to rybka wróciła cała i zdrowa do wody.

    pozdrawiam

  8. Jakbym miał celować w coś pod sandacza z Fenwicka wybrałbym któryś kijek z serii Aetos. Zdaje się, że kolega @jogirobert posiada taką wędkę. Ewentualnie seria Elite Tech z akcją Fast bądź Extra Fast

    Pozdrawiam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.