Skocz do zawartości

maniekman

Użytkownicy
  • Postów

    197
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez maniekman

  1. Jak przyjeżdżam nad wodę wrzucam około pięć kulek zanęty, w zależności od posiadanych rzeczy jest wymieszana z kukurydzą, ciętymi czerwonymi robakami czy białymi. Czasem wrzucam też garść kukurydzy luzem albo pellet 4 mm- tak było dzisiaj. Na haczyk najlepiej robak czerwony ale dziś nie miałem żadnego mięsa i łowiłem na kuku. Białe robaki na haku powodują brania malutkich leszczy lub uklei. Co okolo pół godziny wrzucam jedną lub dwie kulki zanęty lub garstkę kukurydzy. Generalnie na 4 godz łowienia wystarcza mi 2 kg zanęty ze sklepu. Lin miał tylko 28 cm, ale to nic, jest ekstra.

    Wojtek G.



  2. Cześć, dzisiaj również byłem nad wodą. Połowiłem krąpi i leszczy. Pełno drobnicy, okonie goniły małe rybki przy brzegu, tak że wyskakiwały na płyty a bolenie na środku. Było super. Wyniki to 10-1 dla spławik a, na metodę tylko 1 leszcz. 71876559c204f28f3a8e039b408c4468.jpg

    Wojtek G.

  3. Nie można łączyć mojego posta z dziadkami nad wodą. Oni tam są zawsze, zawsze wszystko brali i brać będą. Trzeba edukować w rozmowach osoby nie związane z wędkarstwem, tłumaczyć spacerowiczom, że to nie rybka na kolację, że są różne ryby nie tylko karpie i że lepiej dla nas żeby sobie dalej żyły a do gara można wrzucić dorsza. Wtedy dzieci latające pomiędzy naszymi rozstawionymi wiadrami z zanętą i wędkami, a tak jest nad zalewem może coś zapamiętają i za kilka lat będą nas pytać na forum o sprzęt, zanęty i nie będzie problemu z dziadkami ponieważ my nimi będziemy, haha, przecież my wszyscy nie jemy ryyyyb haha. Najlepiej to mówmy że ryby z Zalewu śmierdzą mułem są zanieczyszczone metalami ciężkimi, mają pijawki i inne świństwa wtedy może opinia publiczna zrozumie że wędkarstwo może być tylko rekreacją.

    Wojtek G.

  4. Witajcie, dziś mimo kawy latte płynącej w Wisłoku i niepewnej pogody byłem na rybkach. Miałem tylko 2 godzinki po pracy. Łowiłem na metodę co dało 3 krąpie i na odleglosciówkę z wagglerem na którą zlowilem 5 krąpi, w tym jeden 31 cm i pierwszego w życiu karpia (na spławik), nawet był wymiarowy :-)

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

     na zdjęciu największy krąp.

    Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

  5. Dziś dwie godzinki w Nowej Wsi, było kilka kleni i kilkanaście kleników.

     wszystko na konia Dzięciołowego  :-)

    Wojtek. G.

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

  6. Witajcie, nareszcie złowiłem na muszkę coś większego niż 15 cm. Na konia polnego od kolegi Dzienciol złowiłem kilka ładnych kleni. Muchówkę nareszcie się porządnie wygięła :-D  na zdjęciach największe 36 i 30 cm :-)

    Wojtek. G.

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

  7. Dzisiaj w Rzeszowie woda lekko podniesiona i trącona, jak najbardziej do łowienia. Na paproszka złowiłem małego bolenia i jednego okonia, jak na taką pogodę uważam, że jest ok. Po około 1,5 godz łowienia zauważyłem plamę jakby ropy czy czegoś takiego we WIOŚ nikt nie odebrał wiec powiadomiłem straż pożarną. To jest jedyny sposób na zatrucia, trzeba reagować i nie wolno bać się zgłaszać takich rzeczy. Strażacy po przyjeździe rozłożyli zapory. Za dużo u nas zatruć, to od nas zależy czy będziemy mieć ryby w wodzie, my jesteśmy nad wodą i my możemy zareagować najszybciej.

    Wojtek. G.

    be55a8599e4a419d2e00f22a27525243.jpg53e746af6ce5b9bc379b890b913627d3.jpg26b646b8faec2be8cc005e4a31efc9ca.jpgd7b09c6772aae1bf806ab9ef884725d2.jpg

    Wojtek. G.

  8. Dzisiaj znowu trenowałem, okazuje się, że wcale nie trzeba wkładać w zarzut siły. Do około 7 metrów wystarczy tylko machać z odpowiednią amplitudą i pilnować pętli. Nie wolno wyginać nadgarstka, inaczej pętla idzie w złym kierunku tzn do ziemi albo na drzewa ;-) Trzeba całkowicie skupić się na ćwiczeniach bo jednak w pamięci mięśniowej cały czas wygrywa rzut spinningowy.

    Wojtek. G.

    I jeszcze jedno, zdziwiło mnie, że mimo dość mocnego wiatru można posłać muchę w oczekiwane miejsce ;-) prawie oczekiwane.

    Wojtek. G.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.