-
Postów
197 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Odpowiedzi opublikowane przez maniekman
-
-
Wszystko na boczny [emoji1]
Przepraszam za post pod postem...
-
Dzisiaj dwie godzinki ale było super. Brań dużo, okonie są głodne :-) Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować
Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalka
Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować
-
http://m.onet.pl/wiadomosci/rzeszow,npdwxc osłabia mnie to.
-
Dzisiaj również byłem nad Wisłokiem, łowiłem około 2 godz, złowiłem około 20 szt. okoni i krąpia, ten ostatni walnął we wklejkę jak wielki okoń :-)Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować ostatnio trafiają mi się właśnie takie przyłowy.
Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować
Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować
-
Dzisiaj zaskoczenie, bardzo miły przyłów, na boczny trok paproszek motoroil- 50 cm :-)
Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować
po chwili dostojnie odpłynął.
-
Piękne rybki, na pierwszym zdjęciu pijawka Cie atakuje :-)
-
Po pracy przez dwie godzinki łowiłem na spinning. Miał być okoń lub kleń a uwiesił się ledwo wymiarowy szczupaczek, nawet z wody go nie wyjmowałem.
Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować
Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować
-
No i w tej kwestii się zgadzamy, też zaraz idę.
I ja byłem, woda w Wisłoku śmierdzi jak zwykle, osad po łowieniu na żyłce jak zwykle, plam oleju nie ma.
-
Byłem w okolicach Pisza od pierwszego do dziewiątego czerwca. Nie siedziałem może całymi dniami nad wodą ale trochę połowiłem. Jeśli chodzi o wyniki to marne, pytałem też wędkarzy tubylców i u nich też słabo. Jedyne ryby jakie brały to okonie i płocie i to nie największe- z gruntu i na spławik, na spinning troszkę okoni. Jeśli chodzi o kłusowników to na jeziorze na którym łowiłem nie widziałem ale wiem, że są (jezioro jest małe około 50 ha). Tam co kilka lat rybacy PZW przeciągają sieci po całym jeziorze i wybierają nadające się ryby, ostatnio było tak ze trzy lata temu. Tam, wędkarze co złowią to biorą widziałem zdjęcia okoni w wiaderkach a potem powędrowały w zalewę do słoików, robią to od wielu lat, od pokoleń więc tak jeszcze długo będzie. Na pomoście nad "moim" jeziorkiem łowi dziadek który nęci cały rok liny, zabiera je i zjada, a w łowieniu jest niezły. To, że ktoś tam wychodzi na ulicę i robi pikiety przeciwko sieciom to dobrze ale trzeba też spojrzeć na brać wędkarską, na przyjezdnych którzy chcą w rybach "odrobić" opłaty za kartę i na mieszkańców Mazur. Nie twierdzę, że wędkarze wyłowili ryby na Mazurach, stwierdzić jedynie mogę, a jeżdżę tam od ponad dziesięciu lat, że ryb jest mniej. Mimo to wszystko mam jeszcze nadzieję, że brak brań był spowodowany skaczącym ciśnieniem i że jak pojadę w sierpniu to połowię :-)
Zamieściłem powyższy artykuł bo napisany jest nieźle, pokazuje mniej więcej co na Mazurach się dzieje, że kłusują nie tylko biedni ludzie, że większość wczasowiczów nie płaci za kartę wędkarską i smażą się nie tylko na plażach ale też w oleju wszystko co złowią. Cieszmy się, że u nas nie ma rybaków i tylu turystów :-)
I dodatkowo- jedno jezioro bez trollingu na cały rok- 180 zł
-
-
Rano jak szedłem do pracy widziałem z Mostu Zamkowego, że Wisłok od strony Podwisłocze się błyszczy na kolorowo. Zadzwoniłem do WIOŚ i pani z którą rozmawiałem zapewniła mnie, że wszystko jest ok, że były badania i nie ma zagrożenia.
-
Wiem, że ludzie z WIOŚ badali wodę i już jest ok.
-
co za ***** bezmózgi. Oleje do studzienki spłukać...
Ja tego nie widziałem, to tylko domysły, ale skoro było tam kilkaset litrów olejów to pewnie się wylał i spłynął, strażacy jak pisałem ratowali rzeczy i taka była widocznie potrzeba żeby lać wodę,( spłukało się niechcący) najważniejsze, że złapali plamę w sieć.
-
W Rzeszowie, na Wisłoku pojawiła się plama..., wczoraj paliła się hurtownia motoryzacyjna na ul. Kwiatkowskiego, najpierw strażacy spłukali oleje do kanalizacji burzowej a teraz bohatersko walczą z plamą. http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20150608/RZESZOW/150609722
Wiadomo, że pożar to ogromne straty i ryzyko dla strażaków, jednak wg mnie sami dodali sobie roboty.
-
To żart oczywiście ale to chyba nie jakiś " Muchozol " ?
To najnowszy zapach maskujący wędkarza o zapachu mułu z zalewu- Koko Szambonell- zwiększa brania karpi i leszczy :-)
-
Piękne tereny i piękne rybki. Gratuluję.
-
Cześć,
dzisiaj, rano byłem nad zalewem w okolicy przystani kajakowej. Feederowałem i wagglerowałem, ale na spławik nic nie złowiłem. Płynęły krzaki i jakieś liście co utrudniało łowienie. Na feederka złowiłem cztery karpiki od 35- 40 cm, wszystkie w dobrej kondycji wróciły do wody.
Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować
Zastosowałem koszyczek zanętowy na koraliku, przelotowo na żyłce, jednak aby ryby się same zacinały, użyłem stopera gumowego, tak, że koszyk mógł się przesuwać około 10 cm po żyłce. Brania atomowe, jak na methodę.
-
https://goo.gl/maps/KXPyo płytsza część znajduje się od strony Czarnej Sędziszowskiej (wsi), lub inaczej, od strony wyspy, musisz znaleźć sobie takie miejsce żebyś miał widok na autostradę. Na mapie widać gdzie głębokość jest mniejsza jasne miejsca.
-
Witam, dzisiaj zimno jak w zimie :-) temperatura jak zaczynałem łowić to 3 stopnie. Złowiłem tylko dwie ryby; na waglera okonka ledwie wymiarowego, a na methodę leszcza około 40 cm.
Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować
Obok mnie było jeszcze dwóch wędkarzy, nie widziałem żeby jakieś holowali jakieś ryby. Tydzień temu 12 kwietnia, wszędzie gdzie popatrzyłem widziałem hole- głównie karpi, ja uratowałem honor kilkoma ładnymi karasiami na spławik.
Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować
pozdrawiam.
-
gregorius1234 super widok miałeś. Myślałem że szczupole już po tarle.
-
Spokojnych, rodzinnych Świąt dla Wszystkich :-)
-
Gratuluję, same duże piękne ryby :-)
-
Cześć,
dzisiaj byłem w Zarzeczu, łowiłem a feeder, zanęta + mielonka + kukurydza,złowiłem tylko jedną rybę ale za to jest to mój rekord w kleniu- 46 cm. Było zimno, padał deszcz a chwilami śnieg, mimo tego nie żałuję... :-)
Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować
Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować
-
Jest taka strona www.wedilnydomowe.pl są tam opisy wędzarni, zalew, przepisy i ogólnie wszystko na temat wędzenia- z czystym sumieniem mogę polecić. Teściu, zanim wybudowaliśmy wędzarnię, to tam się dokształcał.
Lubenka
w Wieści znad wody
Opublikowano
To wiadomo, że Wójt nie jest winny. Ktoś zatwierdził plany, ktoś odebrał wykonane prace. Udowodnienie winy będzie trudne. Trzeba dojść do tego kto pozwolił na wlanie nadmiaru ścieków bezpośrednio do rzeki. Mogę dodać, że w Straszydlu strzeble mają się dobrze są w rzece :-)
Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalka