BRC

No tak, porównując to do naszych łowisk to faktycznie brak słów.

no niektórym się zdarza. Mnie na ławce pasażera przeszkadzał, przy wiosłowaniu czasem też, dlatego montuje go pod ławką. Widziałem też gdzieś uchwyty pod echo do wklejania na burtę pontonu. Też ciekawy pomysł.

Do ławki pasażera czy sternika? Osobiście uważam że miejsce pod ławką jest dużo lepsze. Nie wyobrażam sobie wciągania 30-40 kg ryby na pokład i przekładania jej nad echem . Kiedyś też miałem taki zamiar, ale względy praktyczne przeważyły.

Tylko w tym kraju jest coś takiego możliwe. Zamiast zamknąć zakład w trybie natychmiastowym do momentu przebudowy oczyszczalni, to tłumaczenie że pracuje tam dużo ludzi i jest potrzebny dla regionu. Czyli od czasów PRL-u nic się nie zmieniło. Niech tam truje i niech ginie wszystko dookoła. Zakład dostanie mandat 500zł. I na tym będzie koniec.

Nie zgodzę się że był mniej udany niż poprzednie lata, w niedziele wróciłem z urlopu, włóczyłem się troszkę po Szwecji w różnych miejscach. Efekt 3 tygodni na rożnych łowiskach to 4 ponad metrowe szczupaki, kilkanaście w granicach 90-99, fakt faktem że małych w granicach 70 cm można było liczyć w setkach. a okonie jeszcze lepiej.

Zapraszam. I tak muszę najpierw pooglądać i dobrać sposób najlepszej wymiany.

tak, jest możliwość przebudowy. Proszę wziąć pod uwagę ze stary uchwyt zostanie zniszczony. Faktycznie uchwyt zastosowany w tej wędce tłumi informacje płynące z samego blanku bo dłoń w znacznej części spoczywa na korku. Zastosowanie innego uchwytu i twardszego korka w pobliżu uchwytu powinno mocno pomóc.

No tak, przynajmniej większość popularnych blanków mam na magazynie. Staram się uruchamiać sklep online więc będzie zawsze wiadomo co jest na magazynie a czego nie ma. Ja też wole mieć blank w ręce. Jeżeli uda mi się znaleźć miejsce w Rzeszowie na sklepik to takowy otworze. Ale staram się minimalizować koszty a sklep stacjonarny to niestety duże koszty utrzymania. Dlatego pracownia jest w prawie prywatnym mieszkaniu, tylko po to żeby koszty nie były duże a zaoszczędzone pieniądze mogę przez to wyłożyć na blanki. Nie każdy ma możliwość wyjazdu do Warszawy Krakowa czy Lublina, a najbliższa nam pracownia Matusiaka nie ma przynajmniej na razie stanów magazynowych. Będę się tez starał żeby co jakiś czas były promocje na wybrane modele blanków czy gotowych wędzisk, często w okazyjnych cenach mam wędziska po testowaniu.

Postaram się napisać kilka słów o pracowni BRC. Oficjalna strona http://www.brc.com.pl Oferujemy wędki zbudowane na większości dostępnych w handlu blanków. Średni czas oczekiwania na gotową wędkę to około 2 tygodni od uzgodnienia. Termin ten wynika z całego procesu technologicznego i jest wymagany do tego żeby wszystko nabrało mocy Innymi słowy po prostu kleje i lakiery muszą dobrze wyschnąć. Sami dorabiamy większość potrzebnych komponentów. Posiadamy do tego niezbędne urządzenia i wyposażenie dodatkowe. Nie używamy gotowych rękojeści. Wszystko to projekty autorskie, w większości niepowtarzalne. Nie wszystkie informacje są na stronie i niestety nie wszystkie będą. Wynika to z tego że cześć narzędzi jest naszego pomysłu i za dużo pracy i pieniędzy zostało włożone w ich konstrukcje. Kilka osób które nas odwiedzało nie widziało wszystkiego Lakierowanie odbywa sie tez w osobnym pomieszczeniu, nie dostępnym dla zwiedzających , oraz w kolejnym tzw. obróbka pyłowa. Na magazynie mamy dużo blanków MHX-a, Batsona, końcówki CD, ORAZ większość blanków XZOGA. Plus jeszcze kilka innych firm których nie ma w polsce w oficjalnej dystrybucji np. Opass. Ciekawe blanki ze szczytówką z włókna szklanego, która nie jest wklejana a zintegrowana na poziomie włókna. Mamy na magazynie duże ilości korka, większość podstawowych komponentów. Ciekawostką są na przykład flockowane rękojeści lub poszczególnych elementów. Wyglądają jak by były pokryte zamszem. Z tego co się orientuje żadna z pracowni w polsce nie oferuje tego typu wykończeń. Myślę ze na pierwszego posta o pracowni to wystarczy. Jedyne to co mogę dodać to że głównym testerem naszych wyrobów jest Marek Szymański, z-ca. red. naczelnego Wędkarskiego Świata i jego syn Szymon Szymański. Jak ktoś ma jakieś pytania to chętnie odpowiem.

Ja nie wiem czy jest czym się chwalić, po prostu jest i działa. Zresztą cały czas przebudowuje wszystko żeby było jak najlepiej. Najlepiej jak same produkty mówią o pracowni . A coraz więcej jest ich na Podkarpaciu z czego jestem niezmiernie zadowolony.

ok, temat jest otwarty, po prostu trzeba to zaplanować i tyle. Jak ktoś będzie chętny to niech pisze. A po wędkę lub blank zapraszam. Zwłaszcza po jerkówki

szkiery sw.Anny to naprawdę baaaardzo duże łowisko. O przełowieniu nie ma mowy. to są setki tysięcy hektarów. Cieszy mnie to ze twoi koledzy połowili ale znam grupy które pojechały na bardzo mało znane łowiska i wróciły o jednej rybie. Ja rzuciłem luźną propozycje ze mogą to być szkiery św Anny. Może to być tez inne miejsce, północ Szwecji ma to do siebie, ze jak nie trafisz z terminem, to nie połowisz. A czasem jest to 3 dni w miesiącu, wiec to loteria. Ja tak czy tak jadę do Szwecji na 3 tygodnie wiec można by coś zorganizować. Dodatkowym plusem jest to że posiadam bardzo dokładne mapy szkierów i większości akwenów większych w Szwecji, z batymetrią i nawigacją, więc pływa się bezpiecznie, bo nawet kamienie są zaznaczone, a to zwiększa bezpieczeństwo na wodzie.

wiesz, ja sie nie pisze na takie ekstremalne warunki, za stary jestem. Bo rozumiem ze koledzy opisywali swoj wyjazd do szwecji na tym forum. Wyjazd jaki chce zorganizować to jednak normalny domek i ubezpieczenie. O jakim przelowieniu ty piszesz? 5 lodek na kilkaset tysiecy hektarow wody? Wlasnie wrocilem ze szwecji po 3 tygodniach, tydzien bylem na sw annie. okoni 30-40cm złowiłem 250. Po 3 godzinach mi sie znudziło. To nie żart. Szczupakow nie liczylem, po byla ich setka lub wiecej a nie wedkowałem przez caly tydzien i nie spedzalem calego dnia na wodzie. Rozumiem ze koledzy zaplanowali cos na moment jak by caly tydzien padało?

termin to przełom maja i czerwca. Miejsce jest do ustalenia. To zalezy czy ktos chce szukac nowych lowisk czy po prostu byc na sprawdzonych. Koszty mozna szacować jak sie zbierze grupa, przynajmniej jeszcze 2 osoby. Na szkierach nie ma opłat na licencje.

Witam, własnie wróciłem z bajecznej Szwecji i szukam chętnych na wyprawę na wiosnę 2013. Może ktoś będzie zainteresowany? Prawdopodobny kierunek to szkiery Sw.Anny. Spinning i casting.

Ja robiłem zwykła farbką akrylową, Pactra, wodozmywalna do momenty wyschniecia. Potem w razie czego wystarczy przetrzec benzyną i numerow nie ma.

Daj sobie spokój z ebro, Wisłe masz pod nosem. Tam jest niesamowity potencjał.

Dosc czesto spotykam sie z lakierowanymi wedkami bambusowymi tym lakierem: U-40 Permagloss

Generalnie nie polecam, to zabawki. Jak juz to dwutłokowy mini kompresorek ale jednak ze swoją butlą taką z 10 litrów, no 3 minimum. Wtedy jest cichutki, stabilny i nie wlacza sie czesto. I wydajnosć rzedu co najmniej 100 litrow na minute. No chyba ze malujesz jeden wzorek na miesiac. Jak juz bedziesz chcial podlaczyc troszeczke wiekszy pistolet: MAR PISTOLET LAKIERNICZY MINI R-31 dysza 0,6mm !! (2504744661) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. to wydajnosc jest wazna, lub butla buforowa.