Skocz do zawartości

BRC

Użytkownicy
  • Postów

    383
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez BRC

  1. BRC

    Jezioro Nielisz

    Czyli tak jak wszędzie Dzięki za info.
  2. BRC

    Jezioro Nielisz

    Co tam słychać na NIeliszu? Wybieram sie na kilka dni i nie wiem ja tam z rybką? dzieje sie coś czy nie bardzo?
  3. BRC

    Wilcza Wola

    Ja pitole nie wiedziałem że Policja nie ma broni a Państwowa Straż Rybacka nosi w kaburach banany. Tak należało by wnioskować z tego tekstu, bo kłusownicy rzucili się na nich z widłami i prali rybimi ogonami po pysku. Żałosne to tłumaczenie. Prezes nie winny, nie wiadomo kto wodę spuścił w obiekcie strategicznym.
  4. BRC

    Dowcipy różne.

    To nie śmieszne, to żałosne. Taki rzecznik jaki związek.
  5. BRC

    Nawigacja - jaka?

    Sama marka nawigacji ma średnie znaczenie. NIe może być za duża i za mała (ekran). Za to kluczowe znaczenie ma program do nawigacji i jego jak najczęstsze aktualizacje.
  6. Pewnie tak, jak masz kompilator do G-Code potem to może być. Chodzi o to że na dużej maszynie mam Alphacama i to najlepiej sie sprawdza (może jest jakiś konwerter) Mała działa pod Mach3.
  7. Poszukuje osoby która profesjonalnie potrafi narysować modele w dowolnym programie CNC który przetwarza potem do G-CODE, np do programu MACH3. Może być Alphacam lub SolidWorks lub SolidEdge, lub cos prostszego co daje sie wrzucic do MACH3 Może ktoś zajmuje sie takim tematem profesjonalnie?
  8. Kolego, ty mnie też nie zrozumiałeś. Profesjonalne pomalowanie blanków wiąże się z demontażem przelotek. Więc koszty odrestaurowania liczą się w setkach złotych (200zł demontaż i montaż przelotek, 100 do 200 zł za lakierowanie profesjonalne z gwarancją). Robiłem takie odrestaurowanie dla kolegów z naszego forum i kilku osób z polski. Jeżeli się zdecydujesz to zapraszam.
  9. Polerować możesz sam. Pasta TEMPO i do roboty. Lakierowania ja się nie podejmę za 100zł. Trzeba usuwać stary lakier. To dodatkowe koszty. Może jakiś lakiernik samochodowy znajomy ci to polakieruje. Można próbować lakierować, po polerowaniu, lakierem akrylowym w sprayu. Często to daje dobre efekty.
  10. Kolego, średnia cena za wymianę przelotki w karpiówce to 30 zł. Przelicz sobie czy to ci sie opłaca. Czyli średnio same nowe omotki i lakier na nich to koszt rzędu 200zł od kija. Wymiana lakieru na kiju karpiowym to kolejny koszt 100-200zł od wędki. Przelotk Fuji SiC, to koszty rzędu 300-500zł za przelotki. Jaki jest cel wymiany takich przelotek? Co maja ci dać? Lepszy poślizg linki ? Najtańszym zabiegiem jest przepolerowanie wędki. Rysy znikną (jeżeli nie jest zdarty lakier do blanku).
  11. A tu prezentacja z pola walki. Specjalna fioletowa wędka na zamówienie dla kobiety , Blank CRB, Uchwyt FUJI z fioletowym metalicznym insertem,pianka Fiolet, pierścienie fiolet, nawet pod kolor korkoguma. Przelotki Fuji czarne, bo fioletowe nie były odporne na słona wodę.
  12. BRC

    Wilcza Wola

    ....No to nie ma z Ciebie żadnego "Pożytku" ... heheheh:), dobry bełkot nie jest zły.. zawsze można się wytłumaczyć z każdej sytuacji w przypadku PZW. Pan Antoni po raz kolejny pokazuje ze PZE ma w dupie zwykłego wędkarza a najbardziej lubi przytulać zielone banknociki. Po prostu nic się nie stało. Standardowe tłumaczenie PZW. A wędkarze nadal płacą. I właśnie pokazano im za co płacą. Za PZW które nie robi nic i nie słucha nikogo. Dobrze że można nie należeć do tej chorej organizacji.
  13. BRC

    Wilcza Wola

    Chyba że nie masz polskiego obywatelstwa.... ...Z obowiązku posiadania karty są zwolnione osoby, które nie ukończyły 14 lat (*), z tym, że mogą one łowić wyłącznie pod opieką osoby pełnoletniej, która taką kartę posiada, cudzoziemcy czasowo przebywający w Polsce (jeżeli wykupili licencję na wędkowanie) oraz osoby wędkujące w wodach należących do osoby fizycznej uprawnionej do rybactwa, o ile uzyskały od niej zezwolenie na połów ryb.....
  14. Najprościej kupić nową przelotkę szczytową o odpowiednim wymiarze, koszt około 7-8zł Starą usuwasz przez podgrzanie zapalniczką, nową wklejasz na cyjanopanie albo szybkoschnącym kleju dwuskładnikowym typu poxipol. Wklejania samej porcelanki się nie praktykuje. BRC nie prowadzi sprzedaży bezpośredniej i nie mieści się w Rzeszowie tylko w Ropczycach. Takie przelotki powinien mieć na stanie każdy szanujący się sklep wędkarski.
  15. BRC

    Kontrole wędkarskie

    I chyba też wyraźnie napisałem że panowie nie przedstawili się. Nie podali swoich danych personalnych. Jeżeli dla ciebie opisanie faktów jest relacją emocjonalną to współczuje.
  16. BRC

    Kontrole wędkarskie

    Chyba nie to jest istotą sprawy? Masz z tym jakiś problem? Nie masz nic więcej do napisania to nie nabijaj sobie postów.
  17. BRC

    Kontrole wędkarskie

    Jak napisałem wcześniej Jeden z tych panów był na pewno strażnikiem Państwowej Straży Rybackiej. Znam go z wcześniejszych kontroli. Zresztą mało istotne kto to był. Na pewno nie byli to nadgorliwi wędkarze.
  18. BRC

    Kontrole wędkarskie

    Panowie się nie przedstawili. Kazali nam podpłynąć mimo tego że mieli 5 metrów do nas i z daleka krzyczeli że będą nas kontrolować jako Straż rybacka czy wędkarska, tego nie dosłyszałem. Przy okazji o mało nie połamali nam wędzisk. Jednego z nich znam z wcześniejszych kontroli jako Straż Państwowa. Zresztą on nie dyskutował z nami tylko starał się wyjaśnić sytuację dzwoniąc do różnych osób. Trzeba by też zapytać gdzie była straż jak ktoś wędkował z niezarejestrowanej łodzi oraz jak 2 osoby z łódki którą byłą cumowana przy ośrodku ZHP "Berdo" trolingowały po zalewie. Wtedy nikogo nie było.
  19. BRC

    Kontrole wędkarskie

    Przez weekend pływałem sobie z bratem po Myczkowcach w celu spotkania z rybkami. Zamiast rybek spotkałem strażników. Sceny jak z filmu Bareji. No cóż, nie życzę nikomu spotkania z tak niekompetentnymi ludźmi. Na początek: Nikt się nie przedstawił, nikt nie poprosił nas o dokumenty. Od razu stwierdzono że łamiemy przepisy. Strażnicy zamiast sprawdzić nasze zezwolenia i dokumenty stwierdzili że złamaliśmy przepisy bo wędkujemy na wodzie górskiej na której nie wolno spiningować. Na stwierdzenie że są w błędzie zaczęło się udowadnianie że to woda górska i koniec. Powołałem się na zapisy w regulaminie oraz wpisy jakie obowiązują w wykazie wód górskich. Czyli zakaz spiningowania na Myczkowcach od pomostu przy kamieniołomie w miejscowości Bóbrka do mostu drogowego w miejscowości Solina od pierwszego września do końca roku. Jeden strażników był bardzo nieuprzejmy. Stwierdził że to nie może być prawda, żę on ma swoją ustawę, uchwałę i bóg wie co jeszcze. Jest najlepiej poinformowanym człowiekiem i jest nieomylny. Po przedstawieniu przez nas rzeczowych argumentów gość dostał buraka na twarzy, zaczął się gotować i nas straszyć skierowaniem sprawy do sądu. Nawet zaczął nabąkiwać coś o zważaniu na słowa bo on nas oskarży o znieważenie czci i godności (w ferworze wymiany najbrzydszym słowem jakie padło było "gó..no") Drugi ze strażników przez cały czas próbował dodzwonić się do kogoś kto by mu zweryfikował informacje o tym kto ma racje a kto nie. Na koniec Pan Dyrektor do którego się dodzwonił się milszy strażnik, stwierdził że jednak my mamy rację. Mina rudego strażnika: BEZCENNA. Nigdy nie widziałem człowieka który tak szybko włączył silnik i odpływał. Co najgorsze nawet po naszym stwierdzeniu że pasowało by jakieś słowo przepraszam nikt nie kwapił się z tym. Po prostu strażnicy zawrócili i odpłynęli nie prosząc nas o jakikolwiek dokument. Co najgorsze to są ludzie którzy dostają pieniądze za znajomość przepisów których totalnie nie znają. W rozmowie z nimi pojawiły się 3 wersje rożnych wersji zakazów i nakazów i żadnej nie byli pewni. Wstyd i jeszcze raz wstyd. Mój brat do dziś nie może dojść do siebie po tym spotkaniu i zastanawia się poważnie czy to co nas spotkało działo się w Polsce czy cofnęliśmy się do czasów komuny. Czasami PRL-u czuć zresztą wszędzie dokoła jeziora Myczkowieckiego. Zardzewiała infrastruktura urządzeń na brzegach, kłódki z łańcuchami na bramkach przy wejściach na keje które należą do prywatnych ośrodków. Stare zbutwiałe, nikomu niepotrzebne pomosty. Budowle z czasów Gierka, rozpadające się budowle, trapy w tragicznym stanie. Myczkowce to jezioro totalnie nieprzyjazne wędkarzom. Brak jakiegokolwiek sleepu do wodowania łodzi, brak bezpiecznego dojazdu bezpośrednio do wody nawet autem terenowy. Wjazd na jedyną drogę dojazdową do wody i pomostu został zasypana wywrotką ziemi. Gratulacje dla gminy która w taki oto sposób dba o wędkarzy.
  20. BRC

    Wisłok

    To już wiem skąd nagle tyle łodzi i pontonów dziś na zalewie.
  21. BRC

    Wilcza Wola

    Tak jak by tablica miała coś zmienić. To tylko Polska, tablice ktoś już ukradł. Teraz pora na szczupaki, bo krowy zagryzą.
  22. BRC

    Wilcza Wola

    Księgowa ma przepływ innego rodzaju. To ją zapewne bardziej interesuje. Czy kasa pełna. Nawet zakazu łowienia z łódki nie trzeba robić bo wody już prawie nie ma. Zakaz powinien objąć cały zbiornik i kwita. Zresztą wystarczy zadzwonić do tv i podać info o katastrofie ekologicznej. Zastanawiam się kto za to odpowie i kto podejmował tak bezmyślne decyzje. Przy dzisiejszych możliwościach technologicznych wydaje mi się że naprawa takiej zasuwy mogła odbyć się bez wypuszczania wody ze zbiornika.
  23. BRC

    Wilcza Wola

    W tej organizacji nie ma nic logicznego oprócz tradycyjnego zbierania haraczu co rok... Wiec w tej kwestii na pewno pani księgowa jest najlepiej poinformowaną osobą
  24. BRC

    Wilcza Wola

    Nie chodziło mi o to że chce tam łowić, tylko o sam fakt ja przekazywane są informacje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.