Skocz do zawartości

ZDZISŁAW CZEKAŁA

Użytkownicy
  • Postów

    731
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi opublikowane przez ZDZISŁAW CZEKAŁA

  1. ... Twoje posty i kolegi @Zdzisława Czekały są przypadkowe i nie związane z faktem prowadzenia przez was pracowni? ...

    Sorry o czym piszesz nie ja i nie Kol. Robert poruszył dziwny temat pracowni. Jak poczytasz moje posty to zauważysz, że nie raz nie dwa dawałem wyraz swojej dezaprobaty dla NIEWŁAŚCIWEGO obchodzenia się ze złowionymi rybami i prowadzenie pracowni nic tu nie ma do rzeczy. Rzecz jest w C&R.

  2. ... Kolego jak już napisałem ryba przeżyła i na pewno ma się dobrze. ...

    To Ty tak sądzisz nawet najdelikatniejsze obchodzenie się z rybą nie gwarantuje jej przeżycia choć tak wygląda po wypuszczeniu, a co dopiero po takim długim wyczerpującym rybę holu i do tego jeszcze sesji zdjęciowej. Jest nie istotne, że minutę (w co wątpię) bo o tą minutę (raczej dwie) na powietrzu była za długo. Porozmawiaj z ichtiologami to Ci to wyłuszczą.

    ... A jak ktoś traktuje hobby jakim jest wędkarstwo jako metoda zaspokajania pierwotnych potrzeb zabijania to może niech się zastanowi nad zmianą hobby na myślistwo a ryby niech kupuje w supermarketach ...

    Nie rozumiem tego fragmentu ktoś Ci kazał zabić tego suma do kogo pijesz.

    ... Chyba żadna pracownia w Polsce takowej gwarancji nie udzieli. ...

    Po pierwsze są udzielają gwarancji na wędki wykonane na blankach konkretnych firmy, po drugie pracownie nie są producentami blanków więc jak producent nie daje to i pracownia nie da bo i jak.

  3. Do @robbox4 przepraszam "Pana -ETYKA" , to ja holuje tego suma dlatego uważam że powinienem zabrać głos w tej sprawie uważam podobnie jak @salmo_pike że "...trochę przesadzasz. Ciekawe co Ty byś zrobił gdybyś podczas łowienia okoni miał przyłów suma. Pewnie ucieszyłbyś się jak dziecko - o ile kij okoniowy by nie strzelił. Łatwo wysnuwać takie wnioski w teorii, bo w rzeczywistości takiego dnia byś długo nie zapomniał. Tu nie ma nic wbrew etyce. Wielkie sumy nieraz przy sprzęcie sumowym holuje się dłużej

    Bez przesady.

    Mogłem oczywiście przeciąć żyłkę ( przynęta była głęboko w gardle spinając skutecznie przewód pokarmowy) i pozostawić rybę aby spokojnie w męczarniach zdechła nie mogąc żerować .

    Kolega Robert ma zdecydowanie rację. Wiadomo, że przyłowów się nie wyeliminuje były, są i będą ale po takim holu, takiej ryby, takim sprzętem może warto było dla dobra ryby zrezygnować z sesji zdjęciowej i mierzenia jej w łodzi (pontonie). reanimacja na filmie trwała ponad siedem minut bez efektu ile tak naprawdę trwała wiedzą tylko "łowcy". Jest duże prawdopodobieństwo poważnych szkód w organizmie tej ryby. I jeszcze pytanie dlaczego jak ktoś na forum zwraca uwagę na niewłaściwe traktowanie ryby jest atakowany przez "śniętą inkwizycję".

  4. ... A skąd taki wniosek?

    Z Twoich postów

    płacę składki od lat więc mam swój wkład w gospodarkę zarybieniową.

    Bardzo śmieszne płacisz coś koło 200,- zł, a wyrywasz z wody ryby wartości tysięcy zajefajny wkład w gospodarkę, taka głowacica z Twojego avatara tak na "oko" ważyła z 15kg lekko licząc 40,- zł/kg to daje 600,- zł karta za trzy lata opłacona, a gdzie inne ryby itp.Poza tym mądry człowiek dawno by zrozumiał, że nie bardzo jesteś tu mile widziany dostałeś już bana więc po co wracasz i dalej mącisz i głupa kropisz. Jak dla mnie to "by by". Mam nadzieję, że niedługo dostaniesz następnego bana i więcej się nie zarejestrujesz. Ja tyle w Twoim temacie.

  5. Proszę bardzo w/g życzenia. Talon w wersji Explorer niedostępny jest za to ITM więc skupię się na MHX, CTS i ITM blanki te mają podobną charakterystykę pracy sztywny dolnik i ugięcie przesunięte w kierunku szczytówki. Różnią się szczegółami: MHX to blank o szybkiej akcji z dużą mocą dolnika połączonego z czułą szczytówką, bardziej niż średnio czuły; CTS blank o akcji więcej niż szybkiej z bardzo dużą mocą dolnika i z mocną mocno ładującą się szybką szczytówką pozwalającą na dalekie i celne podanie przynęt, bardzo czuły; Talon można określić jako jeden z najlepszych HS na świecie (nie miałem przyjemności go oglądać) mocny odporny na urazy bardzo szybki pod każdym względem. Według mojej wiedzy i oceny najmocniejszy i najlepszy byłby Talon później CTS, a na końcu MHX. Różnica w cenach dość znaczna MHX - 290,- zł; Talon -730,- zł; CTS - 790,- zł. Wszystkie poradzą sobie z kogutami do 35g jak i z gumami choć każdy w inny sposób.

  6. Używamy z małżonką od około siedmiu ośmiu lat kombinezony wypornościowe jednoczęściowe Sea Fox zwykłe żadne tam oddychające bo co komu z oddychalności materiału jak wypełnienia wypornościowe nie oddychają szkoda kasy. Kombinezony używane dość intensywnie są nadal w stanie bardzo dobrym nic nie przecieka, nic nie przewiewa. Mogę zdecydowanie polecić te kombinezony.

  7. Co sądzicie o całkowitym zakazie zabijania pstrąga i lipienia w okręgu rzeszowskim, czy też na terenie całego podkarpacia. Warto wprowadzić taki zakaz dla dobra populacji tych gatunków, a może jeszcze inne gatunki powinny być chronione zakazem zabijania, może i gatunki drapieżne, może coraz mniej liczna brzana itp.

  8. Panie i Panowie jeśli można jakieś fajne miejsce z grzybkami w okolicach Rzeszowa tak do max 30 km. Gwarantuję nie wyzbierać wszystkiego chodzi o to aby podreptać z wnuczkiem po lesie ale też nazbierać kilka grzybków. Liczę na rzetelne podpowiedzi mogą być na priv.

  9. Mam do przetestowania dwie wędki sandaczowe pod koguta ale nie posiadam sprzętu pływającego czy jutro ktoś będzie pływał po łowisku sandaczowym i przygarnął by moją osobę na kilka godzin. Było by miło, a i okazja przetestować nawet kilka wędek nie koniecznie sandaczowych. Oczywiście w rachubę wchodzi coś w okolicach Rzeszowa tak do 50-60 km.

  10. Krótka nimfa sprawdza się praktycznie wszędzie ale czy to jest taka prawdziwa metoda muchowa? Wiązanie zestawu jest proste żyłka długości wędziska grubości od 0,16 do 0,20 mm z trokiem 50-80 cm powyżej nimfy prowadzącej.Do troka możemy wiązać mokrą muchę, nimfetkę lub nimfę i to prawie wszystko.Pozostaje jeszcze kwestia prowadzenia w różnej wodzie różnie to może wyglądać jest kilka sposobów i trików.Jakie muchy to wieczorem.

  11. Byłem tam dzisiaj w poszukiwaniu ciekawego tła pod zdjęcia wędek pstryknąłem kilka fotek. Przy okazji wróciły dawne wspomnienia linów, karasi, wzdręgi, okoni i szczupaczków choć trafiały się tam też wielkie okazy osobiście miałem takiego już praktycznie na brzegu ale z braku możliwości innego podebrania chwyt za stalkę skończył się mocnym szarpnięciem kotwica wypadła a ja zostałem z krwawiącą rozciętą dłonią.Szczupaczek miał tak pomiędzy 90, a 100 cm wyśledziłem go dzień wcześniej na najgłębszym stawie jak się wygrzewał w słońcu w tym dniu nie reagował na żadne przynęty.Dzień później wiedząc gdzie jest biczowałem wodę kilka godzin od mniej więcej 16:00 uderzył w dziesięciocentymetrowego woblera (imitacja szczupaka) pod sam wieczór, a skończyło się jak skończyło.Prawdopodobnie był to mój największy zębaty jakiego miałem na kiju. Klimaty tamtych dni pozostały do dzisiaj.

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

  12. Co do zarybień pstrągiem tęczowym i karpiem (na temat tołpygi nie wypowiadam się) to nie do końca (w/g mnie) Koledzy macie rację. Mądre i przemyślane zarybienia tymi gatunkami uatrakcyjnią nasze łowiska i pomogą (wbrew pozorom) na ochronę naszych rodzimych gatunków poprzez skierowanie naszej presji na karpia i pstrąga t. Oczywiście zarybienia te powinny być tak skonfigurowane aby starczyło na zarybienie rodzimymi gatunkami. Po zarybieniach odcinek rzeki czy staw lub żwirownia powinny być zamknięte przez okres trzech, czterech tygodni dla zaaklimatyzowania się ryby (karp i tęczak), a w okresie "naprawczym" (rok, dwa ... pięć) całkowity zakaz zabierania rodzimych gatunków.

  13. Oglądając tą "kontrowersyjną" fotkę http://www.fishing.org.pl/attachments/f10/11369d1344204281-wislok-201208051827.jpg nie widzę nic aż tak "niewłaściwego" w takim trzymaniu złowionej ryby (osobiste zdanie) P.S. Jak do tej pory,żadne z zamieszczonych zdjęć kolegi @Ronaxx, nie stoi w sprzeczności z Regulaminem zamieszczania zdjęć w serwisie PSW.

    No cóż w takim razie widzimy dwie różne rzeczy.W/g tegoż regulaminu można robić zdjęcia ryb pieprzniętych na kamienie, ziemi, trawę z patykami i też wszystko jest o.k. tylko czy aby na pewno?http://www.fishing.org.pl/f10/moje-tajne-lowisko-1900/ http://www.fishing.org.pl/f10/moje-tajne-lowisko-1900/index2.html http://www.fishing.org.pl/f10/moje-tajne-lowisko-1900/index2.html

  14. Cieszmy się z tego ze coraz więcej ryb wraca do wody ... Nie podcinajmy sobie i innym skrzydeł ...

    Zdecydowana większość (może i wszystkie nie sprawdzałem) Twoich zdjęć ryb jest na matach więc nie rozumiem twojego głosu w obronie NIEWŁAŚCIWEGO obchodzenia się z rybami. To prawdopodobne w takiej sytuacji, (wystarczy porozmawiać z ichtiologami to wyłuszczą sprawę) uszkodzone skrzela. Wszystkim wypuszczającym złowione ryby moje wielkie DZIĘKUJĘ ale samo wypuszczanie to nie wszystko ważne jest również jak z tą rybą się obejdziemy w czasie holu, odhaczania, robienia zdjęć, uwalniania itd.Jak już kiedyś pisałem C&R to nie tylko złap i wypuść to całościowe zachowanie się wędkarza wobec łowionej ryby od samej czynności łowienia do czynności uwalniania. Jesteście za czynieniem jak najmniejszej szkody rybom, a atakujecie mnie za to, że śmiałem zwrócić uwagę na podkreślę to niewłaściwe postępowanie.

  15. Przeglądaj Pan inne fora i komentuj ... ale zapewne Pan fotografuje i odhacza ryby w locie nie dotykając niczym

    Jestem tu i na tym forum i mam zamiar tu pozostać. Jak zauważysz Kolego od pewnego czasu (około 1,5 roku) nie publikuję zdjęć złowionych ryb bo po prostu ich nie robię (zdjęć). A tak na marginesie jak ktoś mi zwracał lub zwraca uwagę na na MOJE NIEWŁAŚCIWE POSTĘPOWANIE to nie obrażałem się i nie obrażam się dzisiaj jak nie w.......a panienka tylko staram się zmienić swoje NIEWŁAŚCIWE postępowanie. Ryby łowiłem, łowię i będę łowił ale zawsze i wszędzie będę starał się uczynić im jak najmniej szkody.

    PS cynizm co niektórych jest wysoce nie na miejscu.

  16. Cóż, widziałem na tym forum zdjęcia lipienia

    Kolego poproszę o link. Poza ty nie rozumiem Twojego stanowiska dlaczego Ty nie ściskasz czy nie kładziesz ryb "bydle" gdzie do zdjęcia? Zwróćcie Panowie uwagę na zdjęcie gdzie kolega ze "zrytym psyche" trzyma klenia z wbitymi paluchami w pokrywę skrzelową. Zapewne pomoże to zdobyczy przeżyć do następnego dnia. Naiwność.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.