Triple

U mnie śnieg po kolana a 20km dalej na Sieniawie trawa zielona i w podkoszulce można chodzić btw. Kiedyś szczupaka złowiłem na kukurydzę

Był kto na Solinie wczoraj albo dziś? Jaki faktycznie jest stan wody, bo jak widzę dane zbiornikowe z RZGW Kraków to nie chce mi się wierzyć. http://centrum.krakow.rzgw.gov.pl/

Ta masa dość mocno się skurczy początkiem weekendu

Jaki gospodarz takie łowisko. PZW Krosno ma ten zbiornik głęboko w poważaniu.

Przed Domaradzem jest jakaś oczyszczalnia. Byłem w Wielkanoc ze spinem i od odpływu z tej oczyszczalni woda waliła smrodem. Nie chciało mi się wierzyć, ale zaraz za tym ściekiem coś mi się uwiesiło. Niestety nie docholowałem do brzegu. Dalej to tylko bobry. Do samego Domaradza nie doszedłem, bo w ścieku łowić mi się odechciało.

Jak łowisz tak jak piszesz, to wcale się nie dziwię, że nie masz wyników.

Tak trochę byłem pozwiedzać Morwawę od Wróblika w dół do ujścia i dalej Tabor do góry w kierunku Wróblika. Na Morwawie z rybką kiepsko (dwa tygodnie temu jeszcze na bobrowiskach jakieś nieduże kleniki łowiłem), ale coś tam pływa, bo na wolniejszej wodzie dało się zauważyć trochę narybku. Fajna dzika rzeczka, czysta woda, ładnie kontrastuje z syfem jaki płynie w postaci śmieci. Tabor - poniżej dużego progu wodnego ( w popobliżu jakieś ruiny i duży komin z cegły tak żeby było wiadomo gdzie to) jeszcze niedawno coś tam złowiłem jakiegoś klenika. Powyżej woda to trup. Nie zauważyłem żeby cokolwiek tam pływało. Za to takich tropów jak na zdjęciu tam mnogo, nawet bardzo mnogo. Kłusowniki prawnie chronione.

Aha, jeszcze jedno. To co podałem to tak raczej do 30m. Kuku dalej nie strzelisz, bo nie doleci. Tak samo z drobniejszym pelletem. Za lekki materiał. Dalej to tylko w kulkach i to nie dużych, bo też nie dolecą a nie ma sensu żyłować procy, bo można ją uszkodzić. Tania nie jest, więc trzeba się zastanowić czy warto. Jak chcesz rzucać daleko i sypkim materiałem kup sobie spomb, tylko poszukaj na forach jak go modyfikują żeby po zarwaniu nie utonął. Szkoda by było a tak zawsze jest jakaś szansa, że zdryfuje do brzegu lub ktoś po niego popłynie o ile będzie dostępna jakaś łódka czy coś co pływa.

To do kul zanętowych. To do kukurydzy i pelletu. To mam do robaków, ale za miękka jest i na dalsze odległości nie budjet. Żadko jednak jej używam. Robactwo podaje w kulach. Kupiłem w MakarFish , tam będziesz chyba miał najlepsze rozeznanie co do czego.

Taką "zimnicą" jest właśnie ten wodospadzik ze zdjęcia. Nawet w lecie płynie z niego lodowata woda.

No niestety. Jest tak jak piszesz. Powyżej zapory w Sieniawie jak jest susza rzeka w lecie ledwo płynie. Do tego masa ludzi tam przyjeżdża, syf robią niesamowity. Szkoda gadać. Mogli by na próbę zarybić pstrągiem, ale wątpię żeby się tam utrzymał. Wydaje mi się, że zapora tu bardzo koliduje, dlatego nikt nie dba o ten odcinek. Kilka zdjęć jest z odcinka specjalnego poniżej zapory. Na razie woda trochę wysoka i brudna. Lodu na Sieniawie już nie ma, ale na całości brudna woda, także poniżej nie może być lepiej. Trzeba będzie jeszcze trochę poczekać. Jak tam z rybami? Trudno powiedzieć. Rzadko tam jeżdżę łowić. Na wiele bym jednak nie liczył. Miejscowi pewnie już wszystko zeżarli

Wiosna Panie Sierżancie...

Łowił ktoś ostatnio? Jak z grubością lodu?

O tym nie pomyślałem. Chyba się wybiorę. Dzięki za sugestię

Łowi ktoś na Solinie spod lodu? Gdzie byście polecili wybrać się na krótki wypad (możliwie niedaleko drogi)?

Sieniawa zamarzła już na jakieś 5cm przy brzegach. Na środku nie sprawdzałem

Ohohoho. Dzięki za filmik. Bez niego nie dało by się żyć. Jest się czym pochwalić. Szczególnie tymi niewymiarowymi sandaczami.

Chodzi o oczko obok ujścia Wisłoka do Zalewu. Tak to wyglądało jak było mało wody pewnej zimy i woda przemarzła do dna w miejscu gdzie oczko łączy się z resztą Zalewu. To wystarczyło, żeby zrobiła się przyducha na oczku i efekt widać poniżej.

Trzeba było zgłosić na Policję. Często jeżdżą w kierunku Głębokiego (czasami nawet terenówką) i na pewno by zareagowali. Oni również mają uprawnienia jak PSR (a nawet pewnie i większe) do kontroli wędkarzy itd.

Zgłosiłeś to na PSR, bo byłem dzisiaj w tamtym rejonie i widziałem, że to pływadło tam (dojazd od Głębokiego) dalej stoi?

W Sobotę po południu zbiornik był kontrolowany przez PSR. Zdjęcie "łódki" jest, więc możliwe, że gostek (zapewne miejscowy) się nie wywinie od tego (jeśli to jego sieci).

A tymczasem na Sanie... http://esanok.pl/2015/trwa-walka-z-klusownikami-na-sanie-40-kg-ryb-w-50-metrowej-sieci-zdjecia-mp002.html

W niektórych sprawach (szczególnie sumowych) się z Tobą zgadzam, ale nie przesadzaj. Ten pomysł mi się nie podoba. Są inne rozwiązania problemu. mięsiarz > co niektórzy "specjaliści" w Maju, jak już wolno spiningować za szczupakiem specjalnie stają nad gniazdami sandaczy i dalej już sam wiesz co się dzieje. Wcale się nie dziwię, że chcą wprowadzić zakaz spiningu w Maju.

Nie spinaj się tak. Dużo tu takich się pojawia, co by chcieli "kawę na ławę". A tak na marginesie - zasady pisowni i interpunkcji się kłaniają!!! Nie szanujesz naszego języka, więc czego się spodziewasz?

U Waldka zdaje się nie wolno nęcić proteiną. Tylko jako przynęta. Przynajmniej tak było w zeszłym roku.