Skocz do zawartości

Triple

Użytkownicy
  • Postów

    174
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Triple

  1. Triple

    Sklepy wędkarskie

    Również polecam sklep w Brzozowie. Co prawda nie prowadzą sprzedaży online, ale na Facebook umieszczają zdjęcia z zaopatrzenia, więc można sobie podglądnąć https://www.facebook.com/zylkasklep i w razie czego zakupić na miejscu.
  2. Triple

    Rzeka San

    Panowie da radę połowić na feedera w okolicach Temeszowa? Chodzi o wysokość wody i ewentualnie płynący tzw "syf".
  3. Dziś przyjechała do mnie paczka a w niej... zestaw garnków do gotowania Keral 8+1 Ř 20 firmy Brunner. Firma włoska, produkcja chińska Jak człowiek siedzi kilka dni na rybach, to coś by czasem ugotował nie tylko i btw zapalniczkę dodałem, żeby było widać mniej więcej jaka jest wielkość "garów".
  4. Triple

    lukasz0366

    Wydrukuj całą korespondencję i zgłoś sprawę na Policję. Szkoda Twoich nerwów i zabawy w podchody. Policja i sądy są od tego.
  5. Triple

    lukasz0366

    Robin - z mojego doświadczenia mogę wywnioskować, że to co napisałeś jednak jest... bzdurą Jakoś nie spotkałem się, żeby prokurator olał sprawę. Może miałem szczęście? A może gdyby prokurator się nie "popisał", to ktoś inny na mój wniosek wyciągnął by z tego konsekwencje i prokurator musiał by się grubo tłumaczyć.
  6. Coś (lub ktoś) mu odgryzło kawałek płetwy ogonowej i biedak nie dał rady Ci się zerwać Ładny. Gratulacje.
  7. Triple

    lukasz0366

    Pan Policjant powie mu, że skierował sprawę do prokuratury a dalej pan/pani prokurator będzie "maglować" delikwenta Próba wyłudzenia, naruszenie praw autorskich (wykorzystanie zdjęć bez zgody właściciela) itd. Od razu widać, że nigdy nie miałeś do czynienia z sądami. Pewnie nawet nie wiesz co ci za to grozi. No cóż, człowiek uczy się na swoich błędach
  8. Triple

    Sklepy Internetowe :)

    Chodzi o prowizję od sprzedaży. Liczona jest od wylicytowanej ceny, bez uwzględnienia kosztów wysyłki. Zawyżanie (tak jak w tym przypadku) kosztów wysyłki jest łamaniem regulaminu allegro. Druga sprawa. Jak coś będzie nie halo z wędką, albo nam się nie spodoba, to będziemy walczyć o zwrot 10zł Takich kombinatorów lepiej omijać szerokim łukiem.
  9. Triple

    lukasz0366

    Zgłoś sprawę na Policję. To próba wyłudzenia, więc nieważne jaka kwota. Oprócz zwrotu wyłudzonej kwoty, możesz zażądać rekompensaty np za stracony czas na posterunku Policji itp. Miałem raz taki przypadek. Pieniążki wpłacone i na tym koniec. Zero kontaktu, nie odbierał telefonu, na maile nie odpisywał. Po około pół roku od zgłoszenia na Policji pieniążki przyniósł listonosz do mnie do domu a po jakimś czasie nawet Pan Policjant (ten który zajmował się moją sprawą) zadzwonił z zapytaniem czy pieniążki już są z powrotem u mnie W Twoim przypadku jeśli gostek myśli, że jest cwany i ujdzie mu to na sucho, to pewnie za niedługo mocno się rozczaruje. Powodzenia.
  10. A który to "Obóz Łowcy", bo w tym tłumie niedowidzę ?
  11. Ale "Łowca" na pewno coś by złowił
  12. Triple

    Żywiec

    Zawsze mówię, że żywca mam z łowiska, na którym obecnie łowię i na tym kończymy rozmowę ze strażnikami na temat "skąd mam żywca". btw W tej chwili pojechać na Sieniawę i złowić uklejkę graniczy z cudem.
  13. Za to prognozy pogody nie za bardzo ...
  14. Triple

    Zakup echosondy

    Kupiłeś w PL czy import zza granicy (USA)?
  15. Nic nie poradzisz. Ja kiedyś dostałem 50zł za brak wpisu. Mogli dać więcej, bo mają takie prawo, ale mogli również odstąpić od ukarania i skończyło by się na pouczeniu. Po co się narażać i ścigać kłusowników. To nie takie proste a i niebezpieczne być może. Ukarać wędkarza? Jeszcze etycznego? Co za problem? Byle głupota i już jest pretekst. Interes się kręci. Inną sprawą jest jak strażnik dostanie prikaz od komendanta (słyszałem co nieco na ten temat). Bez mandatu nie wróci, bo to znaczy, że nic nie robi, więc nie ma wyjścia, tylko karać za bzdury tjk. brak wpisu itp. Teraz już się trochę bardziej pilnuję. Wpis nieraz robię w domu przed wyjazdem. Nad wodą nieraz z pośpiechu człowiek zapomni. Jak pływam pontonem ze spiningiem biorę kapok (kamizelka ratunkowa nie asekuracyjna, powinna być jeszcze rzutka, ale jakoś zwlekam z zakupem), szczególnie na Solinie. Na Sieniawie raczej nikt się do tego nie czepia. Przynajmniej na razie. Jeśli chodzi o ryby, to byłem w Niedzielę. Na 10 metrach i mniej nic się nie działo. Dopiero od 15m coś tam uderzyło, ale niestety pudło. Na głębszą wodę nie płynąłem, bo linka od kotwicy za krótka
  16. 75cm to rekord Polski więc może kolega go niechcący pobił?
  17. A Labrador stoi i patrzy. Zazdrosny chyba Piękna rybka.
  18. Triple

    Kontrole wędkarskie

    Dobrze że autobusem w 30 chłopa nie podjechali. Wystarczyło by dwóch i był by ten sam efekt a reszta mogła kontrolować inne odcinki, ale po co? W kupie siła Oczywiście protokół z przeszukania dostałeś? Oczywiście, że nie. Nawet pewnie nie wiesz co to takiego. Nie żebym się czepiał itd, ale takie pokazówki mnie wkurzają. Etycznego wędkarza postraszyć to i owszem a kłusownika to lepiej unikać, bo strach trochę.
  19. Tak. Ja miałem jeden "efekt" w zeszłym tygodniu 35cm, złowiony na pinkę jako przyłów przy łowieniu żywca. W tym czasie żywiec w ilości dwóch uklejek gigantów łowiłem około 8 godzin (to mój rekord). Na Sieniawie jestem dość często. Prawie co weekend. Ostatnie trzy wypady (weekendowe), to totalna porażka. Na pierwszym było jedno delikatne branie sandacza i to tyle. Dwa następne totalna cisza. Uklejka chodzi górą, ale złowić ją na spławik graniczy z cudem. Nie wiem co się dzieje. Boleń czasem ją przegoni i to tyle. Głównie łowię na żywca z gruntu, ale ze spławikiem też próbowałem. Niestety nic to nie pomogło. Z braku laku próbowałem łowić płoć i okonia na spławik, ale tu też nic. Na feedera również nic (próbowałem przez dwa dni z rzędu), ani jednego puknięcia. Ten zbiornik chyba powoli wymiera. Życia tam coraz mniej. Nie wystarczy w roku wpuścić 500kg karpia i trochę szczupaka. Tutaj trzeba się poważnie zastanowić gdzie tkwi problem. No cóż, pożalić się można a na zmiany pewnie i tak nie ma co liczyć.
  20. Podejrzewam, że jednym z powodów interwencji Policji i szukanie dziury w całym jest właśnie kasa, którą tracą właściciele pól namiotowych itp. Niektórym pewnie przeszkadza fakt, że można przebywać nad wodą i za to nie płacić. Kiedyś tak nie było. Teraz na każdym kroku albo szlaban, albo ogrodzone i jak chcesz przejechać albo rozłożyć wędki to ni hu hu. Kasiorka na stół a raczej do kieszeni i wtedy od razu jest inna gadka i problem znika. małyx wydaje mi się, że nie wszystko jest własnością elektrowni. Na pewno teren do linii brzegowej (tu trzeba zapoznać się z definicją, bo chyba się trochę zapędziliśmy). A jak Cię stać to możesz sam wydzierżawić kawałek Solina.pl | Dzierżawa terenów wokół zbiorników Co do dziadka. Jak Ci dziadek pokaże akt własności działki, to ok. Jak nie posiada, to możesz mu pomachać na do widzenia. Jak przyniesie, to będziesz musiał opuścić teren działki bez żadnych konsekwencji dla Ciebie. A jak będzie chciał żebyś mu zapłacił, to zapytaj go czy ma zarejestrowaną działalność i wystawi Ci rachunek za pobyt. Już to widzę jak wyciąga kasę fiskalną
  21. No jak to nic nie ma? A kto uczestniczy w akcjach sprzątania linii brzegowej należącej do elektrowni? Są to głównie wędkarze (tu dochodzi jeszcze RAPR i obowiązek posprzątania stanowiska nawet jak śmieci nie są nasze) i ludzie, którym zależy aby tam było czysto. Elektrownia im za to nie płaci. Ile już było takich akcji? Może w końcu w jakiś sposób by się chociaż wędkarzom zrewanżowali. Jeszcze jedna myśl taka - skoro Policja wypisała mandaty, co oznacza, że osoby tam przebywające uznały zasadność interwencji (przyznały się tym samym do biwakowania w miejscu niedozwolonym) i zgodziły się przyjąć mandat, to dlaczego nie nakazali im zwinięcia namiotów i opuszczenia tego terenu, tylko pozwolili dalej "biwakować" ? Takie przewinienie na pół gwizdka, czy jak? Jeszcze jedno. Jeśli było zgłoszenie, to Policja musiała się udać na interwencję. Oczywiście nie musiało się skończyć na mandatach. No chyba, że Ci co byli tam wcześniej dalej imprezowali i to skargi były na nich. Wiadomo, że są różni wędkarze. To tak jak z piciem piwa pod sklepem. Policja bardzo dobrze wie, że takie coś ma miejsce, ale z reguły reaguje dopiero po zgłoszeniu (zawsze jakaś menda się znajdzie co jej przeszkadza i nie mówię tu o głośnym zachowywaniu się). Wiem, bo nieraz miałem z takim zajściem do czynienia . Trzeba będzie chyba wysłać maila tu i tam z zapytaniem o rozwiązanie tej dość absurdalnej (jak dla mnie) sytuacji.
  22. Tak jak napisałem wcześniej. W jaki sposób wyobrażasz sobie kilkudniową zasiadkę? Będziesz spał na fotelu przy wędkach? A i to jakiś "nadgorliwiec" może uznać za biwak. Jeśli nie, to wędki nad wodą a Ty dajmy na to 200m od nich, poza linią brzegową należącą do elektrowni? A co na to regulamin PZW? "III/4.W czasie wędkowania wędki muszą być pod stałym nadzorem ich użytkownika." Nie mam nic do Policji. Bardzo dobrze, że patrolują Zalew Soliński, ale mogli by wykazać trochę zrozumienia dla wędkarzy. No może dla "wędkarzy - śmieciarzy" nie musieli by robić wyjątku. Coś na zasadzie masz syf wokół namiotu/stanowiska = nie przyjechałeś tu w dobrej intencji. Policjant może i nie ma żadnych gratyfikacji od wypisanego mandatu, ale z pustym kajetem ciągle ze służby schodzić nie może/nie chce, bo wyszło by na to, że nic nie robi. Więc czepia się byle czego i za byle co. I nie powiesz mi, że jest inaczej. Nikt się nie rozpędził z rozważaniem na ten temat. Nikt na ten temat nic wcześniej nie wspominał. Sam to zasugerowałeś.
  23. Nikt tu się nie bulwersuje. Wyjaśnijmy tylko jedną kwestię, której zaakceptować nie mogę. Ja jako wędkarz, który posiada opłacone składki i aktualne zezwolenie na wędkowanie w okręgu krośnieńskim mam prawo korzystać z przywilejów, które wobec tego nabyłem i nie! nie zamierzam z nich rezygnować, tylko dlatego, że jakiś "Policjant" na siłę próbuje mi wmówić, że nie jestem wędkarzem i nie przyjechałem wędkować, tylko jestem turystą i przyjechałem na biwak wypoczywać. Idąc tokiem myślenia Policjantów, trzeba by było połowę plażowiczów przegonić, bo pod pojęcie "biwakowanie" można podciągnąć min. leżenie na kocu, na ręczniku, siedzenie na krzesełku, leżaku, posiłkujących się, palących grilla itp itd. Żeby żyło się lepiej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.