-
Postów
125 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jogirobert
-
A ja z kolei zawsze miałem chopla na tle motoryzacji ,za kawalera kilkanascie lat temu to miało się jakieś M-ztki ,jawy. Wiadomo pózniej żeniaczka, dzieci domowe pielesze,ale czegoś brakowało i pózną jesienią zakupiłem Grizzly ale trzeba sie było nagimnastykować bo wiadomo jakie są kobiety .Po co ,na co:confused: ,a gdzie będziesz jeżdził,i takie tam.A teraz gdy wędki chwilowo się kurzą, to można pomykać z kumplami po śniegu.
-
Moje otwarcie sezonu uznaję za otwarte, choć rybki słabo żerowały to dwa pstrągi wyjąłem jeden ok 35cm no i na koniec dołożyłem 47cm. A na wodzie tłoczno już dawno nie widziałem tylu wędkarzy o tej porze roku.
-
Języka Pl nie miałem ale wysłałem do Parkera i już jest ale wiadomo portfel uszczuplony o 500zł. Ale suma sumarą za echo zapłaciłem 1250zł +500= 1750 i tak taniej jak w naszym pięknym kraju .
-
Apetyt rośnie w miarę jedzenia,nowe echo z dalekiej Kanady.
-
Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia pragnę przesłać Wam koledzy wędkarze i nie tylko najserdeczniejsze życzenia. Niech nadchodzące Święta będą dla każdego z was niezapomnianym czasem spędzonym bez pośpiechu, trosk i zmartwień. Życzę Wam, aby odbyły się w spokoju, radości wśród Rodziny, Przyjaciół oraz wszystkich Bliskich dla Was osób. A wraz z nadchodzącym Nowym Rokiem życzę Każdemu z Was również dużo zdrowia i szczęścia. Niech nie opuszcza Was pomyślność i spełnią się te najskrytsze marzenia,i jak największe okazy którymi będziemy mogli się cieszyć. Życzy Robert .
-
Wczorajszy wyjazd na rybki udany kilka drobnych sandaczy cztery okoniki i na koniec kolega dołożył szczupaczka taki 77cm. Ostro wiało ale się coś działo. I co tu narzekać
-
Ot taki sobie prezent sprawiłem pod choinkę. Mario 380 Był kawał drogi ale warto było.
-
Avid do 21gr daje radę
-
Kroku szału nie było, byłem z kolegą złowiliśmy cztery sandacze takie 45cm i dwa okoniowe spady . Sandacze nie reagowały na lekkie łowienie dopiero 25,30gr dały efekty.Ale to już orka nie w moim typie ,do dzis mnie nadgarstek boli:D. Mam ochotę ponownie ruszyć w niedzielę,ale pewnie będzie tłok ,czego nie lubię. To połamania.
-
Wyjazd na rybki już za kilkanaście godzin myślę że sandałki dopiszą. Wrażenia z wypadu jutro.
-
A tak teraz kojarzę no to napływaliscie się chłopaki trochę i szału nie ma ,ale tak to jest sandacze zaczną brać jak już będzie bardzo zimno,to samo było w tamtym roku.A co do herbatki w termosie to następnym razem doleję rumu.
-
Kroku nie zapomnij o kalesonkach:D bo zimno za oknem.Ja wybieram się ponownie około czwartku. Połamania:)
-
Już jestem z powrotem:D rybki dopisały dwa sandaczyki poniżej 50 cm i jeden 55cm .Zimno dzisiaj :eek:dało się we znaki,choc miałem rękawice do dostałem w kość .I przeszkadzało to że przymarzały przelotki.Rybki głęboko więc trzeba ciężej grzebnąć.
-
Czas się pakować ,przymroziło:eek: relacja z wyjazdu wieczorem.
-
Witam kolegów ,i oto moja krótka relacja z wczorajszego wypadu na rybki. Wypłynąłem z Olchowca w okolice bramy i uschniętego dębu około godz 6-tej jeszcze ciemno było ,dwa kijki na łodzi mocniejszy legend i lżejszy Aetos.Jako pierwszego użyłem Aetosa kilka rzutów i pstryk:) zapięty sandaczyk około 45cm do wody i łowimy dalej. Gramatura 15-17gr popłynąłem bliżej bramy i tam też skusiłem do brania sandacza pstryk i siedzi,około godz 11-ej brania ustały. No i lipa bez efektów:( przez dwie godz ,zmiana kijka na legenda i już tym razem cięższa altyleria 20-25gr ,na wleczonego nic . Więc zostaje agresywne podbicie z nadgarstka no i kilka rybek złowiłem ,z tym że wszystkie rybki poniżej 50 cm pływają nadal i są w świetnej kondycji, a było ich 7szt miło spędziłem dzień na rybkach. Dla wiadomości temp wody 9-10 Stopni głębokości 14-17m.
-
Koledzy czy sandałki już lepiej kąsają ,jaka temp wody ?
-
Listopadowy wypad na rybki obdarzył mnie kilkoma braniami ,a najbardziej cieszą te które wykorzystałem na 100%.Sandaczyk 59cm złowiony na białe kopyto.Nowy kijek St.Croix Legend Tournament Bass sprawdził się
-
Witam korzystając z wolnej soboty pływałem za sandałami, no i chwalić się nie ma czym dwa sandacze ok 35cm Ale i to cieszy wędkarza jak coś się dzieje na tak pięknym zbiorniku jesienią. Kilka okoniowych brań i to wszystko,woda bardzo wysoka jak na tą porę roku,takiej nie widziałem w ostatnich latach. Temperatura wody 14 stopni,brania na głębokości 13 metrów gramatura jakiej używałem 12-14gr,sandacze raczej żerują chimerycznie,więc nastepny wyjazd w listopadzie
-
Po wczorajszym wypadzie na rybki ,kijek odstawiam do szafy przynajmniej na dwa tygodnie.Kilkugodzinne pływanie za drapieżnikiem,zaowocowało jednym braniem i niewymiarowym sandaczykiem:(. I to wszystko,koledzy wędkarze których spotkałem bez efektu. Woda wysoka temperatura wody 17 stopni więc czekamy na ochłodzenie.
-
Kolega ma rację ,na drapieżnika jeszcze za wcześnie woda 16 stopni sandacz słabo żeruje.
-
hycu piękna rybka:)
-
Woda mocno trącona,i dwie turbiny na muszkę nie za bardzo.
-
No i jest, warto było czekać dwa tygodnie na przesyłkę z kraju kwitnącej wiśni . Biomasterek
-
Czasy ciężkie ale bez przesady,aby kolega Kajtelek ładował kolegów wędkarzy po rogach.Nie po to te fora wedkarskie.
-
Ja mam Aetosa A701MFS 2-21cw w jednym kawałku i powiem ci do koguta to on się nie nadaje ,tylko guma ale nie do 35gr nie da rady i jeszcze na tej głębokości:eek:. Do koguta to szukaj bardziej ciętego badyla Aetos A631MXFS.