papltr

Ja 270km w jedną stronę na Wisłę, bardzo duże koszty: opłaty + wyjazdy, a wolałbym mieć to pod nosem, 5km do jeziora, nawet żeby tu było 20% ryb tego co tam to i tak byłoby super.

Tylko ja łowiłem na 4,5m głębokości a oni odległość rzutu w zatokę czyli pewnie na około 12 metrów głębokości. I tacy wędkarze właśnie uważają ze sumy wszystko zjadły a to jest po prostu niewiedza i brak umiejętności wędkowania na Solinie. Od 5-ciu lat wystawiam jedną wędkę z leszczem na sumca i brania się nie doczekałem.

Nie sądzę, ponieważ na tym jeziorze z moich obserwacji wynika że niezależnie od górnego i większości przypadków od dolnego wymiaru prawie wszystkie ryby dostają w łeb, niezależnie od okresu ochronnego i zlowionej ilości. Tu jest cały czas jedna wielka rzeźnia. Siedzieli 2 dni goście 30 metrów koło mnie i nie złowili ani kapora ani leszcza.

Kolejny weekend nad wodą, znowu jak zawsze ten sam problem czyli plaga leszczy które się nigdy na Solinie nie kończą ale oprócz tego udało się złowić kilkanaście płoci, kilka kaporów a co najważniejsze pobić swój rekord o pół kilo był jeszcze kapor cyklop z jednym okiem

Za dużo prądu w sieci przez fotowoltaike i codziennie pompują wodę do góry żeby zużyć prąd. Na dużej wodzie o tej porze roku jest o wiele łatwiej łowić ryby bo większość ryb żeruje przy brzegu w krzakach i roślinach. Niestety wpływa to negatywnie na rybostan bo złowić rybę czy to drapieżnika czy białoryb to nie problem a niestety prawie żadna ryba nie wraca do wody

Najlepsze jest stanowisko nr 8 ale ciężko jest je dostać

Sezon grzybowy trwa, nawet trafił się bonus w postaci roga

Znajomy wczoraj dodał taki post:

Wreszcie nastał czas na sumce

Zaczyna się, dwa tygodnie temu znajomy znalazł 2 prawdziwki, później nie było nic i wczoraj znowu 2 a mi udało się trafić 5 czerwonych kozaków i jeden już stary brązowy. I to 15 minut szukania przy brzegu zanim wsiadłem do łódki

Rozpoczęcie sezonu udane, Solina jak zwykle nie zawiodła mimo że woda ma poniżej 8 stopni i jeszcze nawet okoń się nie wytarł. Kilka godzin pływania i kilka ryb, najdłuższy szczupły 65cm

Około 12 lat temu tam łowiłem dosyć często na nimfę, w każdej dziurze siedział pstrąg, trafił się raz 1 lipień. Aż pewnego razu przyjechałem po przejściu około kilometra ani brania i natrafiłem na dziadka z krótką teleskopówką, korkiem, robakiem na haczyku i reklamówką z pstrągami. Od tego czasu przestałem tam jeździć. Szwagier próbował jeszcze bliżej ujścia do jeziora to wchodziły tam klenie i okonie.

Mistrz

Na OS tylko mucha, a tutaj jest spinning

Prawdopodobnie Wołkowyja i Bukowiec oraz Chrewt i Rajskie. Co roku tam jest rzeźnia. Ale miejmy nadzieję że trochę powiększą ten obszar. Na pewno wędkarze będą się burzyć że zostaną odcięci od corocznego eldorado

Dzisiaj była ok. Nie łowiłem, mieszkam 200 metrów od jeziora

Dzisiaj bardzo duża frekwencja wędkarzy szczególnie w Myczkowcach. Wielu łowi stacjonarnie, są jak to tutaj często bywa przypadki spinningistów łowiących z krzesła i rzucają raz na kilka minut

Miałem już nie dodawać postów pod swoimi postami ale dostałem miłe przypomnienie swoich zdjęć google. Fota z przed 4 lat oraz fotka z tej zimy

Wielu pewnie obserwuje ten cyrk, nie chciałem go tu dodawać ale to zasługuje wyjątkowo na publikację:

Za każdym razem gdy ktoś narzeka na takie kwoty w PZW zapominając co się dzieje w tym kraju przypomina mi się między innymi to:

Sprzedam ponton kraken 470. Ponton kupiłem nowy na wyjazdy na ryby do Krakowa. Przez 2 sezony przepływałem nim około 15 weekendów po Wiśle. W pierwszym sezonie ponton parkowałem pod wierzbami, kapał na niego sok wierzbowy przez co ponton się kleił, a gdy wysechł to zmienił miejscowo kolor i nie wiedziałem jak to wyczyścić. Oprócz tego problemu ponton jest sprawny bez żadnych wad. W razie pytań odpowiem w wiadomości lub telefonicznie. Mogę go dowieźć do 200km. Cena 6400 PLN

Dziś był czas na rozpoczęcie sezonu 2023. Wszystko zapowiadało się ok, temperatura w plusie, słaby wiatr, oficjalny szampan godzina płynięcia w odpowiednie miejsce, kilka rzutów i jest okoń 34cm, jest motywacja że będzie więcej i po chwili zaczep i złamała się wędka.. Szczęście w nieszczęściu, powrót do samochodu i przy odpowiedniej pogodzie w niedzielę poprawka. Sezon rozpoczęty rybą więc jest na plus

Nie wiem, nie pytałem, interesuje mnie tylko Solina, Myczkowce San i jego dopływy

Krosno już, jeszcze trzeba Kraków na czerwiec zapłacić żeby można było suma połowić i oby ten sezon był równie udany jak poprzedni