-
Postów
184 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Jarek
-
Jak by moje gusta nie odchodziły w stronę HH, nadal kocham Nightwisha z Tarją za sterem Najlepszy moim zdaniem mariaż z Samem Rami - którego uwielbiam również plusik
-
Ktoś mi kiedyś powiedział, spróbuj zaśpiewać 4 hiszpańskie słowa = masz nowy hit Pit Bulla Pm Bonusik
-
Powitać. Mimo posiadania kont na j.pl i m.pl od dawien dawna, TA stronka sprawiła że na dzień dzisiejszy na tamte loguję się tylko czasami żeby sprawdzić dział sprzedaży Pozdro dla Adminów - odwalacie kawał dobrej roboty Off topic - nikomu nie mam zamiaru wchodzić w ... po prostu dobra robota MUSI zostać doceniona
-
Tica jest podobno całkiem niezła, paru kolesi po kiju wychwalało ją pod niebiosa Osobiście nie miałem przyjemności, i raczej mieć nie będę - zamiast nastu kijów postanowiłem kupić (zrobić) parę konkretnych. Pm
-
Troszkę o Drop - shot Drop Shot Dietmar Isaiasch - YouTube
-
Dziś słabizna, na bankówce parę okonków dłoniaczków i 2 klenie pod 30cm. Woda niska, klarowna, zero spławów i zbiórek, tylko sporadyczne ataki Liczyłem że po janówce będzie troszkę lepiej... Pm Miejski + złotniki
-
Na pewno Taki troszkę niski przedział by był - standardowo to w okolicach 5,7 do 20, 25g. Pm te 290 to troszku przydługo jak na Wisłokę, moje 180- 210 wydaje mi się momentami za długie przy tych krzaczorach .
-
UP 7-17g cw. 17lb - moc linki
-
Która z wersji "Co nowego" jest Twoim zdaniem lepsza?
Jarek odpowiedział(a) na krs temat w Sprawy organizacyjne
Zgadza się administrowanie serwisem nie jest łatwe ani przyjemne, dla tego chylę czoło Pm -
Połowić połowisz spinning dużo wybacza, ładowanie kija nie ma tak wielkiego znaczenia jak w castingu na ten przykład. Co innego komfort łowienia tu może być rożnie (te 17lb sugeruje lekką "pałowatość") Kijek raczej z przeznaczeniem na lekkiego szczupaczka ewentualnie bolenia. Pm
-
Nie ma strachu jedną z łapek można okręcić na kawałku wbitego w ziemię patyka, miałem coś podobnego to tak zwana ośmiorniczka, problemem może być tylko waga aparatu małego kompakta utrzyma na bank, z ultra- zoomem albo lusterkiem to już sobie raczej nie poradzi (będzie leciał na pysk). Pm
-
Pamiętam dawno temu jeden z dalszych znajomych kręcił rybki i wszelkiej maści robactwo, miałem kilkadziesiąt tych przynęt niestety wytrzymały tylko jeden sezon ( za bardzo podobały się szczupakom) Robactwo było na hakach muchowych, rybki na streamerowych, były dość mocno dociążone (w wodzie się nie kręciły) Na czystą wodę (klarowną) rewelacja, klenie na Wiśle biły w nie jak głupie. Niestety znajomy wyjechał za chlebem, a spinno-muchy rozkradły szczupaki. Pm
-
Tego typu pisemka wysyła się pocztą listem poleconym za potwierdzeniem odbioru (koniecznie z podpisem odręcznym) Wysyłanie na maila nie ma sensu, takie pisemko nie ma żadnej mocy prawnej jeżeli nie posiadamy podpisu elektronicznego (tak zwany elektroniczny odcisk palca) Przechodziłem podobne perypetie z na siłę wciśniętym pakietem jednego z operatorów. Pm
-
Komentarz z onetu. Mam nadzieję że człowiek który napisał te słowa zrobił to dla żartu, jeśli by było inaczej to jest raczej nad czym zapłakać. A więc dlaczego jest coraz mniej ryb w polskich rzekach: "Mylisz przyczyny ze skutkami. Za komuny były ryby - bo nie było oczyszczalni. Wszystkie ścieki zrzucano do rzek - przy ujściach kanałów ściekowych ryby brały 0.5 m od brzegu. A najlepiej tam gdzie były zrzuty z zakładów mięsnych. Po otwarciu oczyszczalni co te ryby mają jeść - piach, muł i kamienie? Ze względu na klimat polskie rzeki są ubogie w naturalny pokarm. Brak pokarmu (mniej ścieków) - mniej ryb. To chyba proste."
-
Dokładnie czarny w żółte kropy to klasyk sprawdzający się praktycznie nad każdą (kleniowo-jaziową) wodą
-
Pobieraczek to stara historia, naciągacze żerujący na naiwności ludzkiej. Na necie jest multum stron dotyczących tych oszustów. Lepiej zawsze przeczytać dokładnie umowę (nieważnie czy o kredyt czy zwykłą rejestracyjną) bo można się nieprzyjemnie zdziwić. Ja parę lat temu się naciąłem od tego czasu czytam wszystko powoli i dokładnie, nie zwracam uwagi na ironiczne uśmieszki, kiwanie głową z politowaniem. Pm
-
Z reguły przykosy to mieszanina zwykłego piasku, błota i wody. U góry jest warstwa rzadkiego piasku z wodą, głębiej osad z mokrego piasku bardziej zwarty, gęściej upakowany. Każdy ruch powoduje rozrzedzenie górnej warstwy i zapadanie się. Gdy przykładowo noga utkwi w dolnej, zwięzłej warstwie, jej wyciągnięcie bez pomocy jest cholernie trudne (czysta fizyka). Jak się uwolnić (rady naukowców): "stój spokojnie i w końcu wypłyniesz. Rozciągnij plecy, by zwiększyć powierzchnię i czekaj aż nogi się uwolnią. Bonn sugeruje też, by ruszać nogami wokół osi, w celu zmącenia wody. To pomaga wypłynąć. Musisz wprowadzić wodę do piasku. Najprostszą drogą do tego jest danie jej przeciec wzdłuż nogi, przez kołowe ruchy. Pm
-
Która z wersji "Co nowego" jest Twoim zdaniem lepsza?
Jarek odpowiedział(a) na krs temat w Sprawy organizacyjne
Nie mam pojęcia co mnie natchnęło do napisania tak idiotycznego (pytania) posta O coś innego mi chodziło więc inaczej sformułuję pytanko Więc normalnie zadane pytanie brzmi : Czy macie zamiar pozbyć się jednej z wersji, czy tylko tą częściej używaną bardziej wyeksponować? Pm -
Która z wersji "Co nowego" jest Twoim zdaniem lepsza?
Jarek odpowiedział(a) na krs temat w Sprawy organizacyjne
Dokładnie 1 bardziej rozbudowana zalicza każdy wpis, może kiedyś bym się do niej przekonał 2 - ka prosta i przejrzysta - osobiście wybrałem 2. Pytanko - nie dało by rady obydwóch zaimpletować ? Pm -
Shakespeare to firma legenda (za komuny) tak jak D.A.M i Abu (z tych dwóch to dobrze wspominam żyłeczki - nasze się do nich nie umywały) jakoś tak pod koniec lat 80 wpadł mi w łapki spinning spod znaku S - z Perfectem współpracował wspaniale na to combo złapałem swojego największego okonia (45 cm). Sentyment został - wędka zniknęła, w kołowrotku rozsadziło szpulki (standardowo) i poszedł do kosza. Pm
-
Niewątpliwie brakuje takiego wątku (na forum za bardzo wszystko rozbite) - więc postanowiłem go założyć Ze względu na moje ciągle poparzone ( robota ) i pocięte (struganie) łapy postanowiłem wziąć na tapetę alternatywne sposoby wykonywania przynęt spinningowych - w tym wypadku woblerów. Na pierwszy ogień idą formy silikonowe (odlewanie woblerków żywicą mieszaną z mikrobalonem) Tu znalazłem najwięcej wskazówek dotyczących ww. metody: Mold and Cast Fishing Lures - How To's Materiały prawie zgromadzone (czekam tylko na wypełniacz) Jak by ktoś posiadał już jakieś doświadczenia to chętnie poczytam - co by błędów nie popełniać. W następnej kolejności - prosty duplikator, materiały mam już od 6 miechów niestety jakoś chęci mało Na koniec wyższa szkoła jazdy - formy żywiczne i wypraski z pianki, ale to dopiero na jesieni. Pm
-
@ryba7 i oto mamy całą genezę wędkarstwa - dzięki zajefajny film Pm
-
Panowie trochę dystansu ... nie ma się o co kłócić. "samołówki" - to często spotykana nazwa połowów gruntowych - zwłaszcza wśród wędkarzy starej daty stosowana do dziś, młodsi wędkarze biorą sobie takie określenia za bardzo do serca ( nie raz się o tym przekonałem). Samemu mi się jeszcze zdarza łowić na grunt więc żeby nie było , ja tam się nie obrażam. Z drugiej strony mi tam żaden wędkarz nie przeszkadza, jak nie ma fajnych miejsc to sobie stanę z boczku i potrenuję np. rzuty do celu, porobię fotki, wypiję piwko itd... Ważny jest fun reszta się nie liczy. Pm& Peace
-
Przeważnie każdy daje otulinę* z "kabelków" telefonicznych. Co by było jaśniej dodaję fotkę *otulina - warstwa tworzywa okrywająca elementy przewodzące ( w tym wypadku )