Skocz do zawartości

luksaj

Użytkownicy
  • Postów

    137
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez luksaj

  1. Mogę ci polecić Abu Garcia C4 co do rozmiaru to zależy jaka masz łapę , w moją wpasował się 5601 jest to duży kołowrotek i radzi sobie bez problemu z dużymi jerkami nawet pod wiatr . Kiedyś łowiłem nim cały sezon szczupaki na Sliderki i Jacki i łowiło się nim bardzo przyjemnie ma szpule o dużym obwodzie bardzo ładnie wypuszcza plecionkę solidny metalowy wodzik , prosty i mocny mechanizm dlatego teraz u mnie robi jako młynek na sumy .

    Też mogę ci polecić Shimano Cardif posiadam rozmiar 201A jest troszkę mniejszy od wyżej wymienionego Abu i szczerze mi lepiej leży w łapie lepszy komfort wielogodzinnych rzutów i prowadzeń przynęty .Też obsługuje bez problemu wyżej wymienione jerki . Konstrukcja jest tu prosta tak samo jak Abu posiada hamulec odśrodkowy ustawiany bloczkami , wodzik jest z jakiegoś stopu plastiku w środku z wstawka porcelany ale jest mocny ,obecnie mam go przypisanego do jednej z jerkuwek i nigdy nie zawiódł mnie i nie dał mi problemów bardzo przyjemnie się nim łowi to chyba tyle z młynków w tej kategorii cenowej które używam i mogę ci polecić

  2. Ja rozumiem ale cię kolego @rapala , kiedyś kupiłem sobie wypasione imadełko i wywaliłem za nie sporo kasy , nie mogę na nie narzekać jakość jest ok ale używam je pare razy w roku .Mam kolegę co kupił sobie podobne imadełko z takich tanich i też mu się sprawuje i w cale nie odbiega dużo mocą zacisku i nasunęło mi się pytanie czy był sens wydawać tyle pieniędzy ?

  3. Kolego @KRUGER "grip" służy jako pomoc w podbieraniu szczupaka np. przytrzymaniu szczupaka w wodzie i usunięciu kotwicy (może być z 18 cm Jack )Ryba zawsze może cie zaskoczyć szarpiąc się w momencie podbierania i taka kotwiczka wbita w rękę to raczej nie przyjemność, a tak po usunięciu kotwic masz możliwość poprawnego chwytu pod pokrywę skrzelową , szybka fotka i do wody . Mniejsze egzemplarze możesz wy haczyć i od razu wypuścić tak jak ci pisali koledzy bez potrzeby wyciągania ryby z wody.

    PS.

    A tak przy okazji na jak dużych szczupakach tak ćwiczyłeś ?

  4. Podejrzewam że jak większość z nas nie mogąc doczekać się sezonu wędkarskiego , wspominam ubiegły sezon i wszystkie wyprawy i ja robię sobie podsumowanie co , jak , kiedy i gzie , wyciągając z tego swoje nauki i wnioski .Przyszedł mi do głowy pomysł że mogli byśmy się podzielić naszymi spostrzeżeniami.

    Zaczynając od siebie zauważyłem duży wpływ na brania , z reguły łowie z lodzi wiec mam kilka zestawów i rożne plecionki , więcej brań miałem na zestaw z plecionka Stren zielona niż Stren microfuse ( taka biała niby przezroczysta ) obydwie 8 LB . Tak samo sposób mój podpływania i ustawiania sie na miejscówce odnotowałem więcej brań ustawiając się za miejscówka i sprowadzając przynętę z nurtem niż na odwrót . O robieniu hałasu to raczej rzecz jasna im mniej go robię tym lepsze wyniki .

    Może i wy zauważyliście jakieś zależności ?

  5. to jest 13,5 hp 4storke i jak go miałem przy pontonie to w 3 osoby pod prąd wchodził w ślizg i było przyjemnie ale frajda zaczęła się jak założyłem go do łodzi , nie ma żadnych problemów z pokonywaniem większych odległości tak dla przykładu z wpływu Wisłoki do Wisły pod prąd 2 osoby na pokładzie do promu to jakieś 10 min . W tym roku zdoiłem mu blokadę z 13,5 na 15 hp więc myślę że będzie dużo lepiej

  6. Kolego osobiście mogę ci polecić pontony firmy Zodiac jest to naprawdę bardzo dobra firma z resztą Francuska tak wiec ja osobiście zastanowiłbym się nad kupnem takiego używanego pontonu tam na miejscu a na bank można wy haczyć coś tam za dobra kasę co do modeli ja miałem kiedyś Cadet 310s i byłem bardzo zadowolony służył mi 6 lat aż go sprzedałem i na pewno posłuży jeszcze sporo nowemu właścicielowi , ale podobał mi się bardziej Zoom . Co do wielkości to ja do takiego silnika oscylowałbym miedzy 310 a 330 max bo jak by nie było to jest silnik elektryczny i planujesz pływanie po rzece i raczej nie będziesz miał zapasu mocy

  7. Ja też mam same dobe wspomnienia z połowów ta metodą , pamiętam jak z kumplami wybraliśmy się na jeden zbiornik na sandacze oni łowili tradycyjnie na jigi twister a ja Texas to przez parę godzin łowienia oni mieli chyba po sandaczu na kącie a ja 4 a łowiliśmy w tym samym miejscu praktycznie ramie w ramie .Wiec też zachęcam do łamania stereotypów i próbowania czegoś nowego bo wart a w tej metodzie zwłaszcza

  8. Ja reguły używam tradycyjnych metod wywodzących się z USA Dropshot , Carolina i moja ulubiona Texas . Choć mało wędkuje na zbiornikach zaporowych , a właśnie na nich są lepsze efekty . Ale najlepiej to się sprawdza na BlackBass , brania są niesamowite Bass pochwyca przynętę w pysk i przez chwile ja trzyma gdyż większość przynęt to tych metod są nasączone różnego rodzaju atraktorami i sola . Wydawać by mogło że delektuje się nimi przez moment zanim zauważy coś podejrzanego , a my w tym czasie wybieramy luz na pleciarce i agresywnie zacinamy tak aby te duże haki zrobiły swoje , a a później to wiadomo zostawiam to waszej wyobraźni

  9. Może i dobre , może i szybsze od przeciętnych silników elenktycznych , ale ich cena i doliczając koszt akumulatorów i problem z ich ładowaniem na dłuższych wyprawach ( kilkudniowych) i sama żywotność akumulatorów jest tu dużym minusem .Oglądając filmiki z najmocniejszym silnikiem 5500 o sugerowanej mocy 19,5 hp z łódką w ślizu to to jakoś nie do końca wchodzi w ślizg i jest to niewielka jednostka pływająca z 1 osoba na pokładzie , tak więc mocą nie dorównuje spalinowce . Na pewno jest to jedna z droższych alternatyw na strefę ciszy .

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.