HeadAche

Już nie raz pisałem na temat karpia którym jest zarybiany okręg rzeszów. To po prostu mięso wpuszczane do wody w jednym celu, zamknąć gęby dziadków i nakłonić ich do opłacenia składek na kolejny rok. Niestety interesy znacznej mniejszości nie są brane pod uwagę. Przecież my i tak zapłacimy, prawdziwi sympatycy wędkarstwa a nie mięsiarstwa. Dla wielu z nas samo przebywanie nad wodą jest relaksem więc jak tu nie płacić. Do tego dochodzi monopol okręgów. Przecież ja mieszkając 200m od wisłoka nie opłacę tylko krosna. Najgorsze jest w tym wszystkim że nie zanosi się na zmiany. Zarządy okręgów są jak bunkry, wpuszczają tylko tych których chcą wpuścić. Brak jakiej kolwiek możliwości ingerencji w decyzje okręgu nie mówiąc już o czymś choćby podobnym do demokracji. Czarno to wszystko widzę...

Też kupiłem tą linkę ale nie bardzo coś podpowiem bo machałem tylko na trawie. Jak na razie mogę powiedzieć że 10-12 metrowe rzuty raczej nie będą stanowiły problemu. Wydaje mi się że na wisłok w zupełności wystarczy. Czas pokaże. Fakt faktem że mam zamiar w drugiej kolejności zakupić linkę WF, jak trochę pośmigam.

To tak jakby zabronić zarzucać przynęty karpiówkami dalej niż 20m czy łowić sandacze na plecionki lub wędkować na spławik z zamkniętymi oczami. To musi być błąd w redagowaniu regulaminu, myślę że chodzi tu tylko o zbiorniki.

Chciał swoim filmem z kropkami rozruszać towarzystwo i mu się udało. Nie pamiętał tylko że każdy kij ma dwa końce i to są tego efekty. Nic w tego gościa bardziej nie uderzy jak wywalenie filmu z YT. Będzie miał nauczkę na przyszłość i może następnym razem pomyśli dwa razy zanim wrzuci film na "rozruszanie".

Złamany TD 2-14 275 Kijek złamany pomiędzy 2 a 3 przelotką. Ma ktoś jakieś pomysły na naprawę? Może ktoś z forum zna się na tym i byłby w stanie wstawić szczytówkę. Może jakieś namiary na kogoś takiego.

Żeby tylko początek sezonu nie okazał się kontynuacją sezonu podlodowego...

Proponował bym gościa usunąć z forum, cel jego wizyty jest tu oczywisty. Nic nie wniósł, nie wnosi i nie wniesie w życie tego forum. Osobiście uważam ze to "łowca" się podszywa i próbuję się odegrać za negatywne komentarze pod jego adresem. I kto tu teraz ma ścisk dupy??

Zgłosiłeś to?

Wytoczył, sprawa jest w prokuraturze.

Twoje wypowiedzi są na poziomie lucia, kto wie, może właśnie nim jestes. Zarejestrowałeś konto tylko po to aby pisać odnośnie tego tematu. Ja nie będę cie przekonywał do swoich racji a ty nie przekonasz mnie do twoich. Tu chodzi o powiedzmy poziom świadomości. Jak widać z tego filmu cała ta wasza ekipa nawet nie zdaje sobie sprawy ze coś takiego istnieje. Ani przez chwile do głowy wam nie przyszło że robicie coś złego. Odpowiedzi łowcy na yt bardzo dobrze to obrazują. Są na poziomie pierwszoklasowego gimnazjalisty "a bo mi wolno" "ryby nie znają regulaminu i nie powinny brać". Celowa wyprawa na pstrągi "ale to tylko przyłów". Przecież można było to nakręcić po ludzku, bez durnego gadania że "jedziemy na pstrągi" "po to tu przyjechałem". Ryby łososiowate można było wyczepić w wodzie, bez bezmyślnego miętolenia jak 10latek który złowił pierwszą rybę a i zdjęcie było by nie mniej efektowne. Najśmieszniejsze jest to ze luciowi wydaje się że złowienie kropków w okresie ochronnym albo 40 okoni w 4h to jest wyczyn mega wędkarza. Niestety to tylko jego wyobraźnia, jest to mega amator bez pojęcia a przez swój sposób bycia nikt ogarnięty nie chce się z nim zadawać i tak kręci te swoje wypociny a naiwna młodzież to łyka bo dwoma kliknięciami trafia na ten pseudo autorytet wędkarstwa. To właśnie jest najbardziej bolesne.

Był tu kiedyś ale próbował swoje chore podejście propagować i szybko go chłopaki zberetowali. Dzięki Ci Panie że to forum zrzesza właśnie takich wędkarzy.:beer:

I takie dziś mamy czasy że nawet pseudo wędkarze kręcą filmy jak łowią ryby w okresie ochronnym, oczywiście odzewu ze strony PZW lub PSR nie będzie. Od początku filmu widać i słychać że ta "ekipa" celowo wybrała się w to miejsce na pstrągi. Nie chcę już nawet wspominać o obchodzeniu się ze złowionymi rybami. I pomyśleć że młodzi ludzie to oglądają i wydaje im się że wszystko jest ok, przecież na filmie tak robili to na pewno tak można. Niech się ten gość w końcu opamięta bo wyrządza niesamowite szkody w środowisku wędkarskim szczególnie pośród młodzieży

Nasz skarbnik coś wspominał o zgodzie na przetwarzanie danych osobowych o ile ma to coś wspólnego.

Myśle że gdybym prowadził bardziej w toni a nie z dna to było by ich więcej. No i niestety mało czasu mialem na solidne obłowienie.

Dziś 1,5 h łowienia, w zasadzie spacer bo pogoda była piękna. Musiałem rozsuwać zarówno kurtkę jak i polar, było tak ciepło. Efekty to dwa klenie 20+ i 30+. Jako przyłów pstrąg i to chyba największy jakiego złowiłem na wisłoku, dobrze ponad 40.

Też tak myślę, nie rozgaduj się gdzie to było bo zaraz rzesza bereciarzy prześwietli wodę.

Wszystkie w jednym miejscu?

Władze okręgu nigdy nie wprowadzą zakazu zabierania ryb bo by dziadki przestali płacić składki a przecież to nie jest w ich interesie. Jak już wcześniej pisałem w innym wątku cele statutowe zeszły na bardzo daleki plan.

Ryby z roku na rok co raz słabiej żerują. Sandacz, szczupak, okoń nie wspomnę już o kleniu. Nie doszukujmy się wyimaginowanych powodów typu pogoda itp. Tych ryb po prostu niema! Regularnie można łowić te sporo poniżej wymiaru, powiedzmy 5cm mniej. Wszystko co ma trochę więcej jest naciągane do minimalnego. W czasach gdzie każdy może w 30 min stać się ekspertem (za pośrednictwem internetu), sprzętu który można kupić za stówkę nieporównywalnie lepszego niż ten najdroższy z przed lat nie ma miejsca na duże ryby a raczej na regularne łowienie dużych ryb. Dopóki mentalność w tym naszym kochanym kraju się nie zmieni dopóty będzie tylko gorzej. Jeśli tempo się utrzyma to za 10 lat w naszych rzekach i zbiornikach nie zostaną nawet uklejki.

Wklej tego posta jeszcze w czterech wątkach a napewno ktoś odpowie.

Nie tylko krosno ładuje karpia, o rzeszow wpuszcza ponad 20 ton rocznie a nie ma takiego zbiornika jak j solińskie. Wszystko z obawy przed tym że dziadki przestaną płacić jak nie będzie odpowiedniej ilości mięsa w wodzie. Wszelkie inne plany zarybieniowe nie wchodzą w gre.

Zasada publikacji zdjęć, wiecie co może już nie dodajmy żadnych zdjęć bo to już jest paranoja. Również czekam na wypowiedz admina.

Dziś z Kol. mike'm przerzuciliśmy trochę ołowiu. Ogólnie lipa totalna, okoń prawie zerowa aktywność. Efekty to leszcz około 50 za grzbiet, zarybieniowy szczupak i jeden okonek złowiony chyba siłą woli bo wszelkie inne próby i kombinacje przynętowe zawodziły.

Powinna być zróżnicowana opłata dla wędkarzy nazwę sportowych powiedzmy 150 a dla rybaków 450 i to by częściowo załatwiło sprawę jednak nie posądził bym betoniarni o takie inicjatywy, dla nich jest ważniejsze żeby jak najwięcej osób opłaciło składki bo przecież kasa, kasa, kasa, a dobro czysto wędkarskie i oczywiście statutowe nie rozpisując się na temat ochrony środowiska to tylko piękna ściema.

Dziś mały wypad nad wodę po dość intensywnym weekendzie, w sumie to prawie nic nie złowiłem ale... dowiedziałem się gdzie się podziały dość liczne okonie a w tym piękne trzydziestaki które łowiłem w ubiegłych latach na tym samym odcinku rzeki. Zawsze miałem 5-8 sztuk. Nawet gdybałem kiedyś z kol. mike'm co sie mogło stać. Mianowicie spotkałem dziś "gościa " z opla astry który po krótkiej rozmowie powiedział " nic już tu nie bierze, a wcześniej to w dwie godziny miałem reklamówkę okoni". Nie mogę tu wypisywać epitetów pod kierunkiem tego osobnika ale od godziny 17.00 cały czas mam jakieś na myśli. Jak pustym i bezmyślnym trzeba być żeby robić takie rzeczy. Po ciężkim tygodniu i wyrwanej godzince nad wodą człowiek musi dostać rozstroju nerwowego, mój wielofunkcyjny scyzoryk rozłożył wszystkie narzędzia a wystarczyła by mi nawet wykałaczka.