Gabriel

Lessie, z wymienionych przez ciebie "dętka od traktora , łódka zanętowa, ponton , materac " żaden nie jest pojazdem mechanicznym w świetle ustawy. A wytłumacz mi jaka jest różnica jeżeli mając 0,21 promila we krwi płyniesz łódka po Solinie i np napłyniesz na kogoś na materacu, rowerku wodnym czy jachcie, a jaka jest różnica prowadzać samochód z taką samą ilością % i potrącisz pieszego? Prowadzisz pojazd mechaniczny, masz być trzeźwy dla swojego i innych bezpieczeństwa. I myślę ze nie ma tu co polemizować. Na nasze szczęście Solina jest strefa ciszy. Ale jak będziesz miał kiedyś okazje to popływaj pontonem po Zegrzu. Zobaczysz jakie to fantastyczne uczucie jak jakiś podchmielony nowobogacki przepłynie obok ciebie jachtem pełnomorskim na pełnym bucie robiąc metrowa fale i wyrywając roślinność z 2-3 metrów głębokości mając gdzieś twój pontonik ... bo on się tu bawi ... Wszystko jest dobrze póki nic się nie stanie, ale to tylko do czasu wypadku. A jak jesteś pod wpływem% to i z ubezpieczeniem są problemy, i z odszkodowaniem itd.

To przeczytaj co pisze kilka postów wyżej delux64, wiele się nie zmieniło od tego czasu. Z weekendu w Zawozie, ludzi masa. Do brzegu ciężko się dobić, pomimo chłodu i braku słońca. Przy brzegu masakryczne ilości roślinności, w zatoczkach gruntowcy bez większych efektów. Widziałem tylko karpia ok 1,5 kg. Na spina same krótkie szczupaki i kilka okoni. Sandacza nikt w okolicy nie zameldował. Tak jak pisze Lessie, grubo bym nęcił na leszcza i karpia. Szukał spokojnych głębszych miejsc bez roślinności na na wylotach z zatoczek, na szczytach cypli. Na twoje szczęście zapowiada się kolejny chłodniejszy weekend, tak wiec może nie bedziesz musiał walczyć z kajakami, rowerkami, żaglówkami, kocykami, pontonami i w spokoju połowisz.

A gdzie się wybierasz? Bo to może znacząco pomóc w określeniu tego, co możesz połowić.

Tak jak pisze @czuczu7 Travertine albo Tactic. Mam 2 Tactic'i do metody od 2 lat i jestem z nich bardzo zadowolony.

Fakt, trzeba przejść lub przejechać po płytach , innej drogi nie ma i w żaden sposób nie da się tego objechać nawet ciężką terenówką. Płyty sa ułożone na całej szerokosci, trzeba tylko uważać po powodziach i na wiosnę, bo np w zeszłym roku jedna z płyt została przesunięta i zrobiła sie miedzy płytai dziura na środku przejazdu na jakieś 100x60 cm i głęboka na około 20. Widziałem terenówkę która tam utknęła na dobre, a przy wyciąganiu rozwalili jej polowe zawieszenia z przodu. Musze poszukać, bo kiedyś miałem rozpiskę przy jakich stanach z Pogodynki ile tam jest wody i jak można dostać się an staw. Chyba do 70 albo 80cm na stacji Szczawne dało się przejechać osobówką, tak do 95 terenówką którą dysponuje na wyjazdy wędkarskie, powyżej tej wartości tylko w woderach i to bardzo ostrożnie.

Normalna handlówka, a czy dużo (?), z tego co pamietam to kilkaset sztuk. Tyko już nie pamiętam czy na sezon, czy an zarybienie. (bo są 2 w jesieni i jedno na wiosnę) W połowie kwietnia były zawody spinningowe kołowe i w sumie na 20 uczestników złowiono coś około 90 pstrągów.

Na miejscu może być problem z pozwoleniem, trzeba by było dzwonić do skarbnika i się dopytać. Skarbnik pracuje w sklepie wędkarskim Panda w Sanoku (tym nie daleko od Mc Donalda) Czasem zagaduje spinningistów o efekty. Ze szczupakiem czy sandaczem raczej słabo i nikt nie łowi ich regularnie, okonia jest sporo ale drobnego. Od gospodarza wiem ze wpuszczonych jest po kilak sztuk szczupaka na staw, na 2 jest kilka sandaczy i bardzo duży sum (za złowienie którego i zabranie z łowiska jest nagroda przewidziana) Spinningowo to generalnie wszyscy jesienią i wiosna biegają za tęczakami.

Na dzień dzisiejszy to trochę się pozmieniało z porównaniu z powyższymi wpisami i to na plus. Jeden ze stawów „1” jest stawem no kill. Pływa tam sporo karpia i to ładnego, amury, piękne leszcze. Pozostałe dwa stawy „2” i „3” są zadbane, czyste, obkoszone, dobrze zarybione. To co jest fajne, to na nich obowiązują wymiary widełkowe. Np. karp do 40 i 0d 55 cm, amury, tołpygi do 50 i od 80, zaostrzone tez limity tygodniowe i miesięczne zabieranych ryb. Tak że nawet na zwykłym stawie trafiają się już ładne waleczne ryby. Do końca czerwca obowiązywał (w sumie chyba ponad rok) całkowity zakaz zabierania leszczy. A pływają tam piękne łopaty. Po zarybieniach obowiązuje (chyba) dwudniowy zakaz łowienia na danym stawie albo całkowity zakaz zabierania gatunku którym było robione zarybienie, a później przez kolejny tydzień jest obniżony limit zabierania ryb. Jesienią i wiosną są wpuszczane tęczaki, tak ze można pobawić się muchówką na stawie. Kontrole są częste, praktycznie za każdym razem gdy tam byłem, to byłem kontrolowany. Trochę znam okoliczne łowiska i w tej chwili jest to jedno z najlepszych o ile nie najlepsze wg mnie łowisko PZW Krosno ryb spokojnego żeru. Warto też przeczytać regulamin "wewnętrzny" stawów http://www.pzw.org.pl/rzepedz/cms/23850/regulamin_stawow_luktyk_w_miejscowosci_szczawne_2018

Zgodnie z RAPR chyba nic się nie zmieniło 3.11. Ryby przeznaczone na przynętę mogą być wprowadzone wyłącznie do wód, z których zostały pozyskane – z wyłączeniem gatunków wymienionych w pkt 3.7. Ryby przeznaczone na przynętę, w stanie żywym można przechowywać w pojemniku zapewniającym ich dobrostan lub w siatce jak w pkt 3.5. http://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/3/wiadomosci/39226/pliki/rapr_2016_tekst_jednolity_po_zmianach_uchwala_204_zg_pzw_26082017.pdf

tu coś powinieneś znależć http://jerkbait.pl/topic/54505-miejsca-w-które-można-wysłać-zalegający-pełnowartościowy-sprzęt/?hl=%2Bszkółka+%2Bwędkarska Ewentualnie jak będziesz w okolicy Leżajska to sam podrzucisz do: https://www.facebook.com/SSW.Haczyk

Piotr, nie no bez przesady, aż taki niski nie jesteś żebyś się na kurs dla dzieci musiał zapisywać A tak serio, to chyba vision robi kursy dla dzieci. A jak nie, to pogadaj z Bartkiem Rapiejem, On swoją córkę uczył to i inne dziecko też pewnie pouczy.

Nie masz szans z taką matą. Tylko kołyska, jak nie masz własnej, można wypożyczyć u Tomka ( 10 czy 15 pln za dzień )

ZuBig .. bo może nie ma się czym chwalić? Osobiście nie słyszałem od 3-4 lat o jakiś dobrych efektach na tym zbiorniku.

Z tamtej strony jest jeszcze gorzej ...

Podzwoń, dopytaj. Zależy gdzie jedziesz, skąd i o której, bo możesz nawet w tygodniu opłacić w Boguchwale. Krzysiek Sokołowski sprzedaje w Sanoku pozwolenia całodobowo, chyba też składki okręgowe. Punkty sprzedaży pozwoleń: Sklepy wędkarskie w Sanoku: Chytła Piotr - 604-782-927, Adam Skrechota - 607-801-238, Jakub Dobek 518-551-044, Sokołowski Krzysztof 692-066-259 - całodobowo Pan Zwierzchowski Aleksander w Solinie 603-944-707 Jacek Golonka w Wołkowyji 607-741-847 Iwona Mikołajczak - kiosk Ruch w Polańczyku obok poczty ul. Zdrojowa - 506-553-428 Sklep CARO (punkt przy Czarnej Zatoce za Polańczykiem - sklep wędkarski w stronę Wołkowyji) tel 692-066-259 Sklep Przemysłowy Lesko Klaczak Jan 603-658-777 Wacław Longawa - domki letniskowe Olchowiec 500-625-024, 508-250-445 Aurzadniczek Stanisława - Lutowiska 513-742-606 Grela Edward - Ustjanowa - 663-111-900 Potoczny Paweł - Nozdrzec -604-732-474 Kinal Paweł - Lesko 722-362-312 Bronisław Mikołajczak - Polańczyk 609-252-282 Caban Adam - Okręg PZW Krosno Dariusz Szponar - Zagroda Żbyr - Werlas 32 - 509-267-755 Pociask Danuta - Boguchwała, ul. Kopernika 3, poniedziałek - piątek 9-18, sobota 9-14 - tel. 691-033-252

Od wiosny tego roku sporo się zmieniło, przybyło stanowisk, sa lepiej zabezpieczone. Myślę że aktualnej nigdzie nie znajdziesz. Zadzwoń do Tomka i wszystkiego się przez telefon dowiesz.

Piotr, ryby wyłowili i wymordowali w Sosnowcu tak że bez obawa

Ja mam longslave z Simmsa, kupiony w promocji za 19$, trzeba szukać i trafić na promo. https://www.aliexpress.com/item/-/32860796992.html?spm=a2g0s.13010208.99999999.272.0JQsYR Fajne też są koszule, luźniejsze, możne rękawy zawinąć, kołnierzyk postawić i karku nie spali https://www.aliexpress.com/item/2016-Hot-Sale-Big-Promotion-Brand-Men-Plaid-Shirt-Men-Fishing-Shirts-Fast-Dry-UPF30-Ultra/32791445486.html?spm=a2g0s.13010208.99999999.275.0JQsYR W Taimen jest promo na Columbie, upf 50, kaptur który można naciągnąć na głowe, widziałem to an żywo i całkiem fajna sprawa jak za 130pln http://www.taimen.com/pl/pl/product/columbia-terminal-tackle-hoodie_99932023/104566 W Decu jest sporo rzeczy z UPF/SPF od 29 pln https://www.decathlon.pl/koszulka-uv-water-t-shirt-id_8403267.html https://www.decathlon.pl/koszulka-sun-protect-id_8398867.html https://www.decathlon.pl/koszula-sg900-id_8493947.html https://www.decathlon.pl/koszula-dugi-rkaw-desert-500-id_8492264.html https://www.decathlon.pl/top-uv-termiczny-900-id_8357072.html Zanim zgubiłem, to obiłem tak jak Łukasz, rękawki w kieszeń kamizelki, i jak grzało to sie zakąłdąło. Ja swoje kupiłem gdzieś na amazonie albo alli za kilka $, ważne żeby były z UPF/SPF/UV ochroną

Zgodnie z RAPR nie wolno używać na żywca ryb z innego zbiornika Ale zakładam że potrzebujesz karasi do oczka a dżdżownic do spulchniania ogródka. W okolicy to zawsze w Borku Małym kupowałem - nr tel 570440026. On je łwoił gdzies na jakis stawach koło autostrady chyba. https://www.olx.pl/oferta/ryba-karas-oczko-staw-CID628-IDtZ2ah.html#035c885425 to ejst oferta z Dębicy A tak to w Rzeszowie w Majstrze albo w Resgal mieli ostatnio. Ale nie wiem czy po majówce uzupełnili braki. Rosówki to w wędkarskim, albo wieczorem do latarki.

A zgłaszałeś to do PSR, PZW, RDOŚ?

Marek, ja to się muszę wprosić na wycieczkę po tych okolicznych ciurkach, które dzielisz z niedźwiedziami A co do wypałów to w jakiś Przystanku Bieszczady na Discovery albo innych opowieściach Bieszczadu mówili ze aktualnie działa już tylko jeden. A że w Smolniku ciągle dymi, to myslałemz e to ten. Ale fakt, teraz sprawdzam w necie i faktycznie więcej tego dymi w okolicach.

Kiedyś miałem chinczyka z egzotycznego drewna i z taka silikonową siatką. Raz ze był dość płytki, dwa ze dość ciężki. Przez siatkę i drewno z którego był zrobiony. Jak dobrze pamietam to prawie 3x cięższy jak mój stary drewniany podbierak od Wilka czy Gawlika. Ostatnio nad woda oglądałem ten https://www.aliexpress.com/item/Maxcatch-Fly-Fishing-Flat-Bottom-Landing-Net-Nylon-Fishing-Landing-Net-Fishing-Net/32440562698.html?spm=a2g0s.13010208.99999999.321.eM9dVt I na taki teraz poluje, tzn czekam aż znowu ktoś będzie miał po 50$ Lekki, siatka z fajnego miękkiego i cienkiego silikonu, wytrzymała a lekka, tylko trochę płytki. Ale że zawsze no kill to jak ryba czasem wyskoczy to co najwyżej nie będzie fot. Podejdź do Hariusa, Irek z tego co pamietam ma całkiem ok podbieraki na stanie. U Gawlika tez są ciekawe rzeczy https://bogdangawlik.pl/product-pol-13839-Scierra-Podbierak-Trout-L.html Jak ma być bardziej praktyczny jak ładny to proponuje ten: https://www.bolw.pl/pl_PL/p/produkt/35469 Gumowana siatka, lekki, poręczny. Oglądałem je przy okazji kupna większego podbieraka na łódkę też z DAM'a. Ten chyba będzie lepszy jak proponowany przez Ciebie z silikonem. https://topfish.pl/product-pol-100037587-DAM-Exquisite-Eksluzywny-Gumowany-Podbierak-Muchowy-93cm.html?utm_source=iai_ads&utm_medium=google_shopping&curr=PLN&gclid=Cj0KCQjwh7zWBRCiARIsAId9b4rEzH9MurYpEWuYI8FhLjPIM7AodHkBs2ZQ1KZAvCyUlG2dkXIOlsUaAq3QEALw_wcB

Klient zrezygnował, tak wiec gdyby ktoś szukał miejsca na majówkę 2018 w Bieszczadach to jest jeden domek wolny: Prawie „po rodzinie” http://www.domkinadrzeczka.pl/kontakt/ https://www.eholiday...egi-rp8284.html Domki nowe, czyste, w spokojem okolicy. Niestety dla dzieci za dużo rozrywek tam nie ma, żadnego basenu, trampolin czy tym podobnych. Nad samą Osławicą mikro rzeczka z mikro kleniami i pstrągami. W okolicy trochę miejsc do spacerowania (klasztor, cerkwie, jeziorka Duszatyńskie, chyba jedyne miejsce w Bieszczadach - Smolnik gdzie do dziś wypalają węgiel drzewny, „trochę „ dalej zagroda z Żubrami), na Słowacje kilka km do miasteczka Medzilaborce z muzeum Andy Warhol’a. Po drodze w wysokie Bieszczady stacja kolejki leśnej. Nad San do Leska na skróty z 20 km, nad Solinę 25-50 – zależy w które miejsce. W sąsiedniej wiosce piękne stawy PZW z karpiami i dużą ilością białej ryby, zadbane, rybne, ładnie utrzymane. Logistycznie mogę pomóc zaplanować wycieczki, spacery, wyprawy – miejsca do łowienia – od górskich rzeczek, przez Soline, Sieniawe na lokalnych stawach z karpiami skończywszy. Trochę znam tamte okolice ... tak że gdyby ktoś czegoś potrzebował - piszcie śmiało.

Na początek długi kij, kawałek szmaty i zapchać dziurę. A jak juz w domu wywali szambo to .. A po dwóch dniach policja i gmina + PZW. Muszą zareagować obligatoryjnie.

A czyli potrzebujesz uniwersalne trekingowe buty. Ja długo miałem trezety i to były chyba najszersze buty jakie kiedykolwiek nosiłem. A to włoska firma. Dobrze żeby miały vibram na podeszwie i membrane -nalepiej goretex. Ja osobiście odradzał bym salomony. Mam wysokie buty na ich podeszwie i na skały, kamienie i śliskie nawierzchni sie kompletnie nie nadają. Jeździsz jak na łyżwach.