Gochu

Jest jakiś domek nad wodą do wynajęcia za rozsądną cenę? Będę wybierał się z kobietą i dwójką dzieci ( 3 i 7 lat ) więc namiot raczej odpada.

Wiosna już jest. Wczoraj cały dzień spędziłem nad wodą... słoneczko pięknie grzało cudownie było. Tak sobie pomyślałem, że muszę wynagrodzić swojej rodzinie te wszystkie nieobecności w domu ( choć usprawiedliwione) i zorganizować rodzinny wyjazd nad wodę. I tu mam pytanie do Was drodzy koledzy. Macie jakieś swoje ulubione miejsca gdzie wybieracie się z rodziną na kilka dni... gdzie można powędkować i odpocząć?

Ja mam w kwietniu tydzień urlopu i będę pewnie siedział w Stalowej Woli u rodziców. Podjadę na Warchoły zobaczę co się dzieje.

Zaczynam wierzyć w ludzi Chyba, że robisz to po to żebym Ci miejsce zajął

Jutro zmiana. Mam wolne do poniedziałku więc pewnie 3 dni będę siedział na Żwirowni. Jak tylko czas pozwoli i transport będzie

Ooooo taaaaaaaakkkk

Z okazji najbliższego zlotu firma Graff wypuści serie profesjonalnych ubrań dla wędkarzy wykonanych z nowoczesnego materiału mohertex. Z nieoficjalnych źródeł dowiedziałem się, że rewelacyjnie sprawdza się podczas wędkowania w okolicach kościołów i kapliczek.

Dzieki @rapala

To nie jest Peugeot 406? Bo chyba nie chodzi o to, że koleś łowi na 3 kije... bo to norma Ja bym mu kamieniem w szybę BTW jaki to odcinek Wisłoka?

Ja będę!

Nr 1 na mojej playliście

Warto było Pierwszy dzień nad wodą jest najpiękniejszy. Człowieka nic nie trapi... no może te śmieci :/ aaaaale pierwsze rybki w sezonie były!

Ja też jestem chętny

Hahaha no i sprowokowaliśmy TEAM do reakcji o to chodziło!

No to niech już będzie ustalone: Wisła!

kolejny... serce pęka...

Zdecydujmy się na chwile obecną na kierunek wyprawy a konkretny odcinek wybierzemy jak już pośniegowa woda zejdzie i wszystko zacznie się klarować. Ja jestem za Wisłoką i co za tym idzie, za spotkaniem z bracią z zachodniej części Podkarpacia.

Właśnie! Bo jak się przesadzi to i czteroosobowy namiot robi się dziwnie ciasny Jak dla mnie Mielec jest wielce OK.

W tamtym roku był Wisłok... niech teraz przywita nas Wisłoka. Takie moje zdanie. Trzeba podjechać i poznać kolegów z innych części Podkarpacia

Nie Grochu tylko Gochu to po pierwsze Nie z kolegą a z moją przyszłą żoną to po drugie Po trzecie nie chodziłem tylko leczyłem kaca

tak szczerze mówiąc... logicznie myśląc... lud pewnie już dawno zszedł bo lód jest coraz cieńszy

No rozpoznałem... szczególnie że ostatnimi czasy często się takie połowy zdarzają. Może za kilka lat będziemy mieć uwzględniony kolejny gatunek w RAPR.

Dzisiaj wydarłem swoją "Rybkę" nad Wisłok na spacer. Jedyna ryba z jaką był kontakt to to coś... Jutro mam nadzieje, że przysiądę gdzieś ze spławikiem

Oooo mnie się podoba

No właśnie A że w zupełnych ciemnościach trochę ciężko tego dokonać zeszło mi... i mogło Wam się wydawać, że usnąłem! @rapala pisząc "dolny San" który odcinek masz na myśli?