obroncamrowek

Raz dwa i nie ma

Ładnie wyszło. Te białe są dla mnie ?

Niezła dawka humoru

Oglądnij sobie to - Akwen Eldorado: Całosc jest podzielona na części (ostatnia to 4-4)

A próbowałeś ten? 881 304 830

A co dzisiaj jest zdrowe Tak wiec w tym roku będzie pstrąg Wujek gogle mi to znalazł: http://vod.pl/wiem-co-jem-panga,80761,w.html

Kilka lat temu u mnie na Wigilie był karp w galarecie. Tak śmierdział mułem i błotem że nawet pies się tego nie tknął Od tamtego czasu zamiast karpia jest filet z pangi.

Byłem dzisiaj chwile na Wisłoku, nic nie złowiłem, ale adrenaliny nie brakowało. Wyszedłem na górę chcąc ominąć krzaki i w oddali zobaczyłem 2 dzikie biegnące do mnie ogromne psy. Gdyby to były kundle to bym nie uciekał. Ile sił w nogach darłem z powrotem. Ze strachu nie zauważyłem jak otwarł mi się kabłąk, zahaczając przynętą o trawy rozwinąłem cala szpule plecionki, gubiąc przy tym wędkę Nie wiem dlaczego psy odpuściły, ale widocznie nie miały zamiaru mnie zjeść. Po ochłonięciu wróciłem po kij. Pie***le, bez siekiery nie łowie

Dziś straż rybacka odwiedziła Zalew Głuchów. Mieli kogo kontrolować, było kilkanaście aut Przechodziłem obok nich i mandacik jakiś wypisywali, pewnie niewypełniony rejestr bo gość łowił nadal.

Prognoza pogody dla Stadionu Narodowego: temperatura 13 stopni, zachmurzenie umiarkowane, wysokość fali poniżej metra.

Kilka godzin chodzenia w sobotnie popołudnie: 36 prawdziwków, 50 czerwonych kozaków, reszta to podgrzybki itd Wyszło z tego 22 litrowych słoików marynowanych grzybków

W takim razie i ja czekam aż zaczniesz strugać

A dlaczego nie? Ja kiedyś kupiłem coś takiego: http://allegro.pl/plotka-ukleja-imitacja-metal-100-skutecznosci-i2560619604.html W sumie podobne

Po trzech tygodniach przerwy udało mi się wyrwać na 3 godzinki na Wisłok. Woda nadaje się do łowienia, nie ma mleka ale i do kryształu jej trochę brakuje. Złowiłem 1 klenia, a po zmianie woblera udało się zaczepić bolka na 59cm.

Genialne

lenox - podziwiam te Twoje zdobycze Chociaż na dobre pochłonął mnie spinning, to chciałbym się kiedyś wybrać na taką wyprawę i połowic albo przynajmniej popatrzeć. Życzę jeszcze większych rybek ;)

Byłem w piątek i stwierdzam że grzyby w ogóle nie rosną. Same starocia, zmokłe jakieś i przemarznięte kozaki. Uzbierałem 1 koszyk, ale szału nie ma, dlatego dzisiaj się do lasu nawet nie wybierałem.

Ładnie gra na lepszym sprzęcie, bo na laptopie to nie jakość

JanK - kojarzę to miejsce. Ja tam łowie czasami ale z drugiego brzegu. Pozdrawiam

To na pewno wszystko przez Andre Rozpił chłopaków i wszyscy śpią

2,5 godziny w 4 osoby. Grzyby obieram zawsze w lesie, także nie przynoszę do domu 50 % robaczywych, jak niektórzy lubią Słabo rosną, większość znaleziona w potokach, gdyby nie one, było by "po ptokach" Dużo małych kozaków, chyba ze setke, sporo prawdziwków, podcieczy, kilka gogłówek i sitarek.

Tak niskiej wody na Wisłoku jeszcze nigdy nie widziałem ... a to dzisiejszy leszcz 54 cm, spinning.

Wziąłem od nich numer bo wszędzie jest podany nieaktualny. Podzielę się 881 304 830

Do lasu jeżdżę praktycznie codziennie od kilku dni i zbieram głównie same turki, bo nic innego nie ma Sporadycznie trafiają sie podgrzybki, kozaki czerwone (dzisiaj taki na 0.8kg ), kurki, zajączki i prawdziwki. Ooooo, a na 3 zdjęciu dorodny kozak