Skocz do zawartości

Sander

Użytkownicy
  • Postów

    223
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Sander

  1. Ile w tym prawdy to nie wiem, bo nie próbowałem, aczkolwiek zestawy warto (przynajmniej jeden) umieścić pod wysepką lub właśnie pod trzcinami. Z opowiadań właściciela dowiedziałem się, że jednak trzeba robić tak jak właśnie mówisz, czyli trzeba pilnować wędek. Jest dowolna ilość wędek ( z tym, że jednak trzeb znać umiar, mówię tak, ponieważ byłem świadkiem pewnego zajścia, w którym oburzony facet żądał zwrotu pieniędzy za to, że karp poplątał mu 10 zestawów :-D:-D!!) Z nocą jest różnie, trzeba dać im wcześniej znać. Nam z @Manitu się udało, bo było nas tylko dwóch, a i tak nie było żadnych problemów z wejściem. Pzdr
  2. No ciężko będzie doradzić " na co ?", bo nikt nie wie co naszym miśkom się spodoba. Ja, jak zawsze tam jadę to zabieram ze sobą sporo kukurydzy (czasem trochę konopi, grochu itp.). W łowisku jest sporo amurów, które szybko uporają się z kilogramami kukurydzy i innych smakołyków, ale, żeby je zachęcić do żerowania to jednak wydaje mi się, że trzeba "sypnąć", a z innych przynęt to kulki , pellety (do zanęty jak najbardziej). Z zapachów to ciężko doradzić, ja osobiście miałem efekty na mieszanki (owoc-śmierdziel). Na łowisku jest możliwość korzystania z łódki (swojej albo właściciela), więc zestawy można wywieźć i obrzucić zanętą. Jednak nie jest to konieczne. Ja osobiście bez tych wywózek miałem lepsze wyniki (może to kwestia przypadku). Pewnego razu nie miałem jak wywieźć zestawów (swojego pontonu nie wziąłem, a łódka właściciela nie była dostępna), więc zanęciłem po prostu z brzegu- procą. Łowiąc na odległości 20-30 metrów (kukurydzy dalej procą nie wystrzelisz ), podczas 5 godzinnej zasiadki miałem ok. 6 brań, z czego wyjąłem 3 karpie ok 7kg i a reszta to takie 5 kg. Ale można sobie mówić :D, bo co wymyślą sobie nasi milusińscy tego nie wiemy (czego z userem @Manitu sami doświadczyliśmy:D) PS: Jak czegoś więcej będziesz potrzebował to pisz na PW, Pzdr
  3. Ten spięty to też pełnołuskacz był :D Tutaj zdjęcie tego mniejszego jeszcze znalazłem PS : I nawet @Manitu się znalazł w kadrze :D
  4. No nie zawsze bywa różowo. Ogólnie nie ma co narzekać... Ogólnie na macie było 3 karpiki (1kg , 4 kg i ostatni 4,9 kg), jedna spinka przy brzegu takiego 3-4 kg. Oprócz tego miałem jedno branie (prawdopodobnie) amura, które tak jak u @Manitu skończyło się porażką Wszystkie brały na kulki własnej roboty (Mix Mainlinea ProActive Pineapple + aromat ananas i wyszły śmierdziele :D:D najprawdopodobniej jednak trzeba stosować aktywatory mainlinea, aby zapach był "zamierzony") Wstawiam fotki największego karpika. Pozdrawiam
  5. Nie dziękujemy Kije nowe więc wolałbym, żeby jeszcze trochę wytrwały @Mateusz91- Lepsze takie uzależnienie niż inne. Teraz pozostaje nam zakładać klub AK- Anonimowi Karpioholicy ;) Pozdrawiam
  6. Mam takowy :-P Ode mnie innej opinii nie dostaniesz ;-) Solidny, porządny kołowrotek. Jedyna wada to brak wolnego biegu. Aczkolwiek idzie się przyzwyczaić. Mam model 8000, ale to tylko wielkość. Mam ochote na drugą sztukę, bo moje stare młynki już pewnie przejdą na emeryturę, ale jeszcze poczekam, pooglądam i się zastanowie... Jedno jest pewne: w tym przedziale cenowym trudno o lepszy. Pozdro
  7. Przepraszam, tekst był pisany na komórce Pozdrawiam
  8. Ostatnimi czasy bardzo slabo karpie tam zerowaly najprawdopodobniej z powodu upalow. Siedzialem przez pare godzin w sobote i nie bylo ani brania. Facet jakis siedzial na nocce i wyjal tylko jedna 3kilowke. Mam nadzieje, ze beda bardziej wspolpracowaly podczas zasiadki od wtorku do srody Edit: Proszę używa polskich znaków w pisowni (ą,ę,ś...).
  9. Wodę kojarzę :D, ale nie będę mówił, bo nie mam pewności, a po drugie takich miejsc jest coraz mniej gratuluję rybek
  10. A te karpie jakieś większe były ?
  11. Witam Panów, Chciałbym spytać o muchówkę St. Croix Pro Graphite 8' 6" 5WT. Czy ktoś na nią łowi ?, bo sam takową posiadam i chciałbym spytać czy nadawałaby się na klenie lub pstrągi na Wisłoku ew. Sanie. Jestem w tym temacie zielony i nawet nie wiem co oznaczają te znaki : " 8' 6" 5WT". Cierpliwych proszę o wytłumaczenie Pozdrawiam.
  12. Ja właśnie już testowałem moje Daiwy black widow i jestem bardzo zadowolony. Jak na razie nie mam żadnych zastrzeżeń
  13. Witam, Wybrałem się ostatnio na dwie jednodniówki na łowisku "Balaton". Pierwszego dnia odnotowałem 8 jazd z czego 5 ryb zostało wyciągniętych. Wyciągnąłem 4 "patelniaczki" i jednego karpia pełnołuskiego o wadze 9,2 kg. Natomiast o godz. 16 miałem spinkę karpia ok. 10 kg. Podczas drugiej zasiadki na macie wylądował jeden karp pełnołuski o wadze 11,2 kg- miał 86 cm. Strzałem w dziesiątkę w obu wyjazdach okazała się kukurydza z pianką;) (zastosowana jako pływak) Wstawiam fotki 2 większych rybek
  14. No wiem, że z porównaniem może być trudno , ale Wiesz jak chcesz coś kupić to dobrze by było, żeby to "coś" trochę wytrzymało. O Daiwach wiele słyszałem (oczywiście dobrego), ale zainteresowały mnie też te ProLogici. Chciałbym się dowiedzieć właśnie trochę o nich.
  15. Panowie, nie chcę zaczynać nowego tematu i śmiecić forum, więc piszę tu... Wreszcie nadszedł czas wymiany wędzisk. I tu stawiam pytanie: Który z tych dwóch modeli wydaje się być najlepszy i prosił bym Was o opinie tych wędzisk jeśli ktoś je wcześniej miał w ręku ew. dalej ma i na nie łowi (chodzi głównie jaką mają pracę i czy mogą posłużyć przez parę sezonów). - Daiwa Carp Widow 3,60 m 3lbs 2-częściowe - Prologic C1 3,60 m 3lbs 2-częściowe
  16. Wraz z kolegą @Manitu wybraliśmy się na Wróblową, na jedną noc. Wyniki mogły być lepsze, ale nie mogę narzekać. W sumie złapałem kilka karasi (niestety brały na kulki 20 mm), 3 karpiki około 50 centów i amurzątko około 3-4 kilogramów. Zaliczyłem 2 spinki większych karpi (Po zacięciu parę podciągnięć i luz). Największym zaskoczeniem była noc podczas której ani ja, ani @Manitu nie mieliśmy żadnej jazdy, u mnie akurat liczyłem na brania w dzień, bo na obu włosach lądowała kulka o zapachu bananowym (robiona z mixu Solara Top Banana), ale to, że karpie nie chciały C4- Nikla było dla mnie zaskakujące. Noc stosunkowo była chłodna także przed zaśnięciem byliśmy pełni nadziei, że się coś uda poholować, jednak niestety... Może następnym razem
  17. Nie ma się co martwić !!! na Wróblowej powinno się to zmienić :)
  18. chyba 15 zł (dniówka)+ 25 zł (nocka). Jeśli bym pojechał no to od soboty (koło południa) do niedzieli (może się przeciągnąć do wieczora- kolejne 15 zł), ale jest ta wygoda, że na miejscu masz łódkę (może nie za fajna ale jest, już nią pływałem.:D Ryby są już przyzwyczajone ). Właśnie zapomniałem o Wróblowej, ale nie wiem czego, ale jakoś strasznie mnie tam nie ciągnie , ale te 100 zł za roczną licencje trzeba wyjeździć ... U mnie akurat musi być kierowca- opiekun, bo inaczej by mnie nie puścili
  19. Tak @Manitu dniówka 15 zł. Jeszcze zobaczę, bo w weekend mam zamiar wyjechać właśnie tam na nockę, ale zobaczymy czy ktoś tam jeszcze na tej nocce będzie, bo musi być parę osób, żeby właściciel wpuścił połowić Jeśli się nie uda, to zostaje jeszcze Trzciana wie ktoś może czy tam trzeba rezerwować miejsce, czy wystarczy przyjechać i tam zapłacic ?
  20. Witam, Byłem na jednodniowej zasiadce w Besku. Największą rybką był amur 9,2 kg. Może rekordów nie bije, ale bardzo cieszy. Zdjęcia jak zdjęcia, musiałem poprosić pana z sąsiedniego stanowiska, dlatego też może nie wyszły przepięknie, ale... są
  21. Dzięki Jeśli chodzi o brania to zdecydowanie lepsza właśnie ta strona gdzie łapaliśmy, natomiast jeśli chodzi o wyciągnięcie ryby no to polecam drugi brzeg. Tylko rzucać i nęcić trzeba stosunkowo daleko. Najczęściej wyrzucam marker pod pas roślin, a nęce i kłade zestawy tak około metra od niego. Łowie praktycznie na sztywno, że karp nie mógł wejść w te rośliny, ale jak się go odciągnie to już potem nie ma problemów
  22. Też siedziałem, ale to było chyba 3 dni temu. Większych brań nie było, wyciągnąłem dwie 50-tki, a jedna (prawdopodobnie) większa sztuka, także wylądowała w zaroślach. Na weekend zamierzam się gdzieś wybrać, ale jeszcze nie postanowiłem gdzie. Myślałem nad Trzcianą i Beskiem, ale to się zobaczy.
  23. Tylko kolego tam jest tak, że kulkami nie można nęcić na haczyk owszem, ale do zanęty nie wolno używać. Rok czy dwa lata temu, ryby zaczęły snąć (szczególnie te większe egzemplarze), prawdopodobnie ktoś (nie wiem kto, właściciel się domyśla) dodawał jakiś chemikaliów do kulek, a ryby poprostu zdychały. Ja tam raczej nie jeżdżę, ale doszły mnie słuchy o 11 kg szczupaku (chyba okolo 120cm) , którego złapali rok temu w jesieni i ponoć dalej tam pływa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.