Skocz do zawartości

Kubson

Użytkownicy
  • Postów

    110
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez Kubson

  1. Kubson

    Zanieczyszczenia wód

    Panowie na takie rury najlepiej działają stare niepotrzebne szmaty z dodatkiem pianki poliuretanowej Im więcej tym lepszy efekt Pianka najlepiej rośnie w wysokich temperaturach więc warto trochę poczekać. Skoro ryby pływają tyle czasu w czyichś ściekach to czas na mały rewanż Jak komuś wywali w domu z kibelka to może i mózg się uruchomi
  2. Kubson

    Rzeka San

    Aż tak dobrze to nie ma, ale można wywnioskować po uciągu i po stanie wody Najbardziej lubię kiedy są czarne kropki - na górskim Sanie jeszcze nie trafiłem na brudną wodę przy niskim stanie.
  3. Kubson

    Wisłok

    Coś tu troszkę pusto więc wrzucam kilka rybek z tamtego roku Już się nie mogę doczekać wiosny i testów nowych wobków Rybki mam nadzieję dalej pływają
  4. Kubson

    Rzeka San

    Tutaj jest wszystko Zlewnia Sanu
  5. PZW zamiast szczupaczków powinno wpuścić piranie żeby poobgryzały te łapczywe paluchy...
  6. Kubson

    Wisłok

    Też widziałem spławikowców na OS-ie koło młyna. Odechciało mi się łowić jak ich zobaczyłem :/
  7. Nie bój się ja swoje złowię, ale uszanuję i wypuszczę. Pól metrowe leszcze były, są i będą, ale jest ich coraz mniej. Zamknijmy Solinę na dwa lata dla wędkarzy i kłusowników i zostawmy te biedne nieporadne leszcze z sumami. Idę o zakład że sytuacja się poprawi, niestety na krótko bo "wąsacze" się przygotują i wezmą więcej reklamówek. Dopóki we łbach nic im się nie zmieni to z rybami będzie coraz gorzej. Co do sumów to jeśli są takim strasznym zagrożeniem dla innych ryb to dlaczego Ebro jest doskonałym łowiskiem sandaczy i karpi?
  8. Masz rację, to robota "wąsaczy" którzy pakują wszystko do wora albo chowają w krzakach. Słyszałem z 2 źródeł , że w tym roku w czasie, kiedy leszcz wracał z tarła wąsaczom reklamówek brakowało... Biedaki musieli pobrudzić bagażniki rybim śluzem, ale czego się nie robi dla tak pysznego mięsa! Jeden z wąsaczy chwalił się znajomemu ponad dwudziestoma pięknymi leszczami 50-60 cm. Pokazywał fotkę szczęśliwy i dumny z siebie... Leszcze leżały porozkładane na trawie... A teraz narzeka że nic mu nie bierze w jego miejscówce... Prawdopodobnie znajdzie i zniszczy kolejną... Śmieszy mnie oskarżanie sumów o spustoszenie na Solinie.. Wpuszczany sum nie wyjadł pół metrowych i większych leszczy i sandaczy! Pazerne świnie je wyjadły!
  9. Kubson

    Wisłok

    Kropelka to klej cyjanoakrylowy. Wchodzi w reakcje z poliwęglanem i powoduje że staje się on kruchy. Więc raczej nic bym nie doklejał. Jakby Ci ster wypadł to może przyjedź do mnie i wkleję Ci go na tym nowym kleju albo możesz wysłać mi wobka i odeślę Ci go sprawnego. Co do przyłowów to miałem odwrotnie jakiś czas temu. Polowałem na bolka a trafiłem pięknego 47 cm klenia. A jak ze szczupakiem w tym roku?
  10. Kubson

    Wisłok

    Prawdopodobnie ster był jeszcze na starym kleju. Teraz ciężko nawet kombinerkami wyrwać U mnie dziś kolejny boleń zagościł na chwilkę do zdjęcia. Nie wiem jak u Was, ale w Krośnie i okolcach biorą najczęściej takie 55 - 60cm rapki. Ciężko o coś mniejszego jak i większego. No i są straszne ilości małych 5-10 cm boleni przy brzegach. Pływają stadami razem ze słonecznicami i małymi płociami. To dobrze wróży na przyszłość Pozdrawiam
  11. Kubson

    Wisłok

    Witam Panowie. Od jakiegoś czasu śledzę wątek i postanowiłem się przyłączyć. Bardzo lubię Wisłok i aż miło popatrzeć że praktycznie na każdym odcinku coś się dzieje Poniżej mój wczorajszy bolek. Złowiony na tonącego Snipperka 7cm (mojej produkcji:)) Nie jestem pewien, ale u kolegi Apioo na ostatnim zdjęciu z bolkiem chyba też jest Sniperek? Pozdrawiam Kuba
  12. Witam serdecznie! Jestem producentem woblerów Hegemon i potwierdzam to co napisał ryba7. W pierwszych woblerkach stery czasami wypadały, ponieważ używałem twardego kleju, który jednak z czasem stawał się kruchy. Problem oczywiście został wyeliminowany. Zmieniłem nie tylko klej, ale i sposób wklejania i przygotowania sterów. Niestety nie mogę zdradzić tutaj tajników, ponieważ mogła by na tym skorzystać konkurencja. Daję jednak gwarancję , że stery są bardzo solidnie wklejone. Przeprowadziłem wiele testów i bez wątpienia wybrałem najlepsze rozwiązanie. Co prawda czasochłonne, ale stawiam na jakość nie ilość, aby móc być dumnym z woblerków. Nikt już się skarży na wypadające stery, a wobki są wodowane przez klientów i kolegów bardzo czesto. Sam również daję im popalić bo jestem na rybach średnio 5 razy w tygodniu. A co do skuteczności to ... nigdy nie było z tym problemów W załączniku klenik, bolek i jazik z ostatnich wypadów. Wszystkie rzecz jasna wróciły do wody i oby dalej tam były Pozdrawiam Kuba.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.