Skocz do zawartości

Piotr Madura

Użytkownicy
  • Postów

    1236
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    130

Treść opublikowana przez Piotr Madura

  1. https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=2783334925068444&id=100001758912431
  2. To się nazywa chaos informacyjny
  3. https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/s960x960/92276775_2711357465628489_5568642480443752448_o.png?_nc_cat=104&_nc_sid=8024bb&_nc_ohc=3YtQ5iFF54cAX_xet2i&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=52b908d2d3c3eba0fb5c831fb6644213&oe=5EAAECAD
  4. @LuJu, oby tak było - teraz lipieniowi i sumowi okresy ochronne kończą się w tym samym czasie - 31 maja
  5. Świetne! Niebawem sam Twoim wzorem zabieram się do roboty!
  6. Te małe rzeki o których piszesz (coś tak czuję, że w pierwszej kolejności myślimy o tych samych... ), właśnie one pod kątem tenkary widzę
  7. Dzięki @w.d.wobler za infinformacje Na stronach rządowych, które cytowałem również pojawił się (zamieszczony w jednym z wcześniejszych postów) wpis dotyczący aktywności sportowych - dopuszczający możliwość ich realizowania na określonych zasadach (maksynalnie dwie osoby itd.).
  8. Kusi mnie ta tenkara nie od dzisiaj, ale mam zapowiedziane, że jeszcze jedna wędka i mnie z domu wywalą
  9. Panie, jak Ci się holuje? Jak z długością przyponu (w stosunku do długości wędki)?
  10. Dyskusja myślę, że niepotrzebnie nabiera "politycznego" charakteru. Trzeba rozgraniczyć bezwarunkowe (bez wyjątku) pozostawanie w domu (do którego nie zauważyłem by ktokolwiek nawoływał) od maksymalnego ograniczania tych wyjść. Mowa oczywiście o wyeliminowaniu wyjść niekoniecznych. Praca, zakupy, zdrowie to są oczywiste konieczności i sprawy pierwszej wagi. W nieskończoność w domach siedzieć oczywiście się nie da i każdy kolejny dzień sporo nas psychicznie, fizycznie i ekonomicznie kosztuje - wszyscy to czujemy. Jestem laikiem w kwestii wirusów i epidemii, ale nasuwa mi się coś w kontekście Twojej wypowiedzi (jeżeli dobrze zrozumiałem przekaz): czy szybszy powrót do normalnego trybu rzeczywiście będzie "szybszy"? Bo aktualnie wyrzeczenia jeżeli są robione, to po to właśnie aby załagodzić zagrożenie i móc wrócić możliwie szybko do normalności. W tym nad wodę. Aktualnie niektóre branże cierpią bardziej, co jest oczywiste. Są ludzie, którzy zostali pozbawieni przez sytuację możliwości wykonywania swojej profesji. Fizjoterapeuci chociażby, fryzjerzy i wielu, wielu innych. I nikt nie kwestionuje, że ci ludzie mają ekonomiczny nóż na gardle. Tylko czy odwołanie obostrzeń w czymkolwiek na dłuższą metę może im pomóc, czy może wręcz przeciwnie? W kontekście wędkarstwa i innych sportów komunikaty (a przede wszystkim interpretacje tych komunikatów) płynące z góry są niejednoznaczne, o czym wspominali Koledzy wyżej i co wprowadza niepotrzebny chaos. Niebawem myślę, że coś w tej kwestii się wyklaruje. Treści przytoczonych ze stron PZW, wybaczcie, nie traktuję na równi poważnie z zarządzeniami ze stron rządowych.
  11. Hmmm, niebawem będzie też na YouTube, aktualnie jest na FB (mi wyświetla tu na Forum normalnie?). W razie Wu zapraszam na FB, profil Rzeszowskiego Domu Kultury, lub mój - Piotr Madura
  12. Zgodnie z obietnicą... Mój krótki materiał filmowy, który - mam nadzieję - umili Wam nieco przymusowy pobyt w czterech ścianach. Pozdrawiam tradycyjnie, po wędkarsku: połamania kija! Miłego seansu.
  13. To co napiszę teraz nie przysporzy mi popularności, mniejsza z tym. Tak jak pisałem wczoraj, zarządzenia przytoczone ze stron rządowych brzmią jednoznacznie i moim zdaniem nie ma tu miejsca na interpretacje - przypadki uzasadnionego przemieszczania się są wyszczególnione. Czy PZW zakaże czy nie zakaże wędkowania jest zupełnie obojętne w tym świetle. Nie chcę być źle zrozumiany, nie piszę tego nikomu na złość, ale z tego co czytam, to aktywne uprawianie wędkarstwa jest na chwilę obecną niezgodne ze wspomnianymi wytycznymi. Nie zamierzam nikomu nic sugerować, ani nikomu prawić uwag. Dobrze wiem, że nad wodą jest się dużo bezpieczniejszym niż chociażby na ulicy. Jeżeli natomiast chodzi o mój prywatny pogląd na sprawę i moje poczucie obowiązku, to zamierzam zachowywać się tak, żeby nie prowokować u osób ze swojego otoczenia ryzykownych zachowań. Widząc bowiem, że ja idę na ryby mój sąsiad wpadnie na pomysł spaceru po bulwarach, a ziomek z naprzeciwka postanowi pogrillować z kumplami. Zachowujcie się tak, jakbyście chcieli aby wasze zachowanie stało się powszechnie obowiązującą zasadą.
  14. @VeJeK dzięki za informacje. Chcąc nieco umilić Wam przymusowy pobyt w czterech ścianach przygotowałem ostatnio (swój pierwszy) krótki materiał filmowy o tematyce wędkarskiej. Niebawem będzie dostępny w sieci, także wrzucę link na PSW. Swoją drogą zdradzę, że sam PSW i niektóre osobistości z naszego forum przewijają się w treści materiału...
  15. I ręczna robota od p. Ryczkowskiego: http://www.woblery-jr.pl/koza---50.html
  16. Kolejna opcja spełniająca na pierwszy rzut oka wymagania: http://www.microbait.pl/index.php?podstrona=produkty&action=pokaz&id=115
  17. Ladny, ciekawa faktura! Przez tę całą kwarantannę pudełko mi się później nie domknie
  18. Narobiłem trochę bałaganu wrzucając informację w Moje "tajne" łowisko, za co przepraszam, @krs czy mógłbyś wydzielić osobny wątek?
  19. Invader - pierwsza klasa bezsprzecznie, ma podobną wadę jak stick - pcha się sterem między kamienie i zazwyczaj już w nich zostaje (w takich miejscach o jakich myślałem)
  20. Wszystko wskazuje na to, że Ci z Was którzy byli dzisiaj nad wodą załapali się do grona szczęśliwców. Jak ja się cieszę, że miniony weekend spędziłem z wędką... Poniżej czysto informacyjnie cytat i link do strony rządowej (komunikat z dnia dzisiejszego). Brzmi jednoznacznie. "Wprowadzamy ograniczenia w przemieszczaniu się Do 11 kwietnia włącznie nie będzie można się swobodnie przemieszczać poza celami bytowymi, zdrowotnymi, zawodowymi. Obostrzenie nie dotyczy więc: dojazdu do pracy. Jeśli jesteś pracownikiem, prowadzisz swoją firmę, czy gospodarstwo rolne, masz prawo dojechać do swojej pracy. Masz również prawo udać się po zakup towarów i usług związanych ze swoją zawodową . wolontariatu. Jeśli działasz na rzecz walki z koronawirusem i pomagasz potrzebującym przebywającym na kwarantannie lub osobom, które nie powinny wychodzić z domu, możesz się przemieszczać w ramach tej działalności. załatwiania spraw niezbędnych do życia codziennego. Będziesz mógł się przemieszczać, aby zrobić niezbędne zakupy, wykupić lekarstwa, udać się do lekarza, opiekować się bliskimi, wyprowadzić psa. Ważne! Przemieszczać się będzie można jedynie w grupie do dwóch osób. Obostrzenie to nie dotyczy rodzin." https://www.gov.pl/web/koronawirus/wprowadzamy-nowe-zasady-bezpieczenstwa-w-zwiazku-z-koronawirusem Chłopaki, jak się zdaje nadszedł moment w którym będziemy musieli praktykować swoje hobby wirtualnie. Dobrze, że mamy PSW - żeby w czterech ścianach na dłuższą metę nie zgłupieć przyda się trochę dobrego towarzystwa. Choćby i wirtualnego. Trzymacie się ciepło!
  21. Na takiego mi wyglądał - mały ster, wąski korpusik - to będzie dobrze chodziło w nurcie, również podszarpywane.
  22. Dzięki, dzięki! Classic oczywiście wobler nie bylejaki, ale akurat zbyt stabilny jak na moje widzimisię Woblery p. Leszka znam i cenię, Madness i Agressor regularnie lecą do wody. Te Tapsy... To może być to! A, w pierwszej kolejności skierowałem się do naszego Kolegi forumowego @rrthc i obiecał mi znaleźć coś dobrego. Woblerki jego autorstwa już mam w ilości trzech sztuk, ciekawie wyglądają - zdaniem moim i zdaniem ryb.
  23. Cześć i czołem, szukam zastępstwa dla dorado sticków - łownych, zgrabnych i powabnych, a jednak... ciut głęboko nurkujących jak na kilka miejsc które w nieodległej przyszłości będę przerabiał. Sticki będą niestety grzęzły sterem w licznych w tych miejscach kamieniach. Głębokość tych miejsc to 0,5-1 metra. Szukam czegoś lekkiego, wielkościowo rzędu 4-5 cm o podobnej charakterystyce pracy: nieregularnej, lekko "zwariowanej" (lekkie wykładanie na boki, odbicia o kilkanaście centymetrów, nie szukam skrajnie mocno trzymających się wody woblerów do "orki"), w sam raz do prowadzenia wachlarzem w poprzek nurtu. Swego czasu ktoś wspominał mi Kenartach. Nie pamiętam dokładnie, ale chyba chodziło o model Winner. Dajcie znać co byście na moim miejscu na agrafkę zapięli. Z góry piękne dzięki. Pozdrowienia!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.