-
Postów
1226 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
130
Treść opublikowana przez Piotr Madura
-
Grymaśne u mnie te szczupaki, ale od czasu do czasu wrzucą coś na ząb.
-
Mokrzec, Strzegocice, Jaworze
Piotr Madura odpowiedział(a) na 20slumsattack07 temat w Wieści znad wody
Z dojazdem w miarę, gorzej z miejscem na sąsiadkę. Kawał brzegu na Jedynce zebrany, a na Trzciniaku cała droga. -
Mokrzec, Strzegocice, Jaworze
Piotr Madura odpowiedział(a) na 20slumsattack07 temat w Wieści znad wody
Niestety, mniej niż przed remontem... pożyjemy, zobaczymy, trudno wyrokować. -
Mokrzec, Strzegocice, Jaworze
Piotr Madura odpowiedział(a) na 20slumsattack07 temat w Wieści znad wody
5 godzin biczowania jedynki bez kontaktu z rybą. Celem miał być szczupak, ale w przypływie desperacji zacząłem drobić za "czymkolwiek" z równie mizernym skutkiem. Nie ja jeden schodziłem dzisiaj o kiju... -
Strzała (B)olo
-
Słyszałem Lucek, że puściłeś konkurencję z dymem. Piękny wynik, gratuluję!
-
Otwarcie sezonu szczupakowego w kameralnych okolicznościach - tak jak lubię!
-
Od ponad dwóch lat użytkuje nożyczki Savage Gear. Kupiłem używane, nadal tną bez problemu. W zestawie była praktyczna pochwa i ta pomarańczowa "sprężynka" wraz z karabinczykiem.
-
W Pilznie woda niska i trącona. Ryba grymaśna. Od czasu do czasu coś się pokazuje, zdecydowanie częściej na wodzie niż na haku.
-
Wspomniałem w temacie "Film, książka itp.;-)) i mnie naszło...
-
Trudniejsze nieco kino w odbiorze, ale szczerze polecam Skutki miłości 2004 i Boski 2008 - reż. obu Paolo Sorrentino - w moim prywatnym rankingu najlepszy obecnie żyjący reżyser, drugi Fellini chciałoby się rzec... Lubię włoskie kino. A propos, jeżeli coś nowszego o mafii, to można zerknąć Suburra 2015). Także uwielbiony przeze mnie David Lynch - Zagubiona autostrada (1997) - mój ulubiony jego film, niezrównany, widziałem x razy... Swoją drogą pojawia się genialnie wkomponowana w scenę muzyka Rammstein. Ogólnie proponowałbym utworzyć osobny wątek o kinie, nasze opinie, gusta, ulubieni twórcy. Na pewno wywiążą się ciekawe dyskusje.
-
Pierwsze, które przyszły do głowy (dramat i thriller zarazem): Requiem dla snu (2000) Miasto Ślepców (2008) Dom snów (2011) Dom zły (2009), polski - Smarzowskiego. Chyba najlepszy polski kryminał jaki widziałem Osobliwie... Melancholia (2011), w rezyserii Larsa von Triera. Ten film to "najlepszy teledysk do Wagnera ever" jak powiedziała moja koleżanka. Przyznaję jej rację, film znakomity.
-
Dość popularne urzadzonko, spotkałem nad wodą dobrych kilka razy. W przerobioną siatkę, taką jak znalazłeś łowiono drobne żywce, karasie i liny, a także raki. W przypadku ryb wkładano do środka zanete - często chleb, w przypadku raków kawałki ryb. Gdyby chcieć złapać klusownika trzeba by się ukryć i czekać, nikt nie wie jak długo.
-
Oj chłopaki, pięknie czeszecie. Mi dzisiaj spadł kropek taki koło 45cm, myślałem, że wskoczę za nim do wody Na pocieszenie wyjechało z wody kilka kleni.
-
Ryba piękna, gratuluję, ale zdjęcie wrzuć dla zasady 1 maja, bo niedługo będziemy mieć na forum wysyp szczupaków, sandaczy, brzan itd.
-
Dobre pytanie, ja nie znam konkretów, same plotki - nie będę wprowadzał w błąd. Fakt jest taki, że odcinek wypłycił się znacznie za sprawą naniesionego piachu. Stało się to o ile dobrze kojarzę w przeciągu roku. Skąd ten piach nie wiem, niech wypowie się ktoś, kto jest w temacie.
-
Poszukuję wybranych artykułów z Wędkarskiego Świata
Piotr Madura odpowiedział(a) na Piotr Madura temat w Ogólne
Interesują mnie artykuły Wojciecha Krzyszczyka z wymienionych wyżej numerów. -
Można spróbować, dzięki za pomysł.
-
Woda zarybiana regularnie od lat. Kłusownictwo jest tam dość poważnym problemem. Grabiniania jest nie do upilnowania. Wydry swoją drogą na pewno dokładają trzy grosze. Były prezes okręgu p. Depowski chciał swego czasu zrobić na niej odcinek specjalny no-kill.
-
Ja coś nigdy nie miałem szczęścia od tej rzeki, no może na muchę jak zaglądałem... ładne klenie na nimfę i suchą łowiłem. Jeszcze kilka lat temu (wielu z Was doskonale pamięta) odcinek leśny wyglądał zupełnie inaczej i był naprawdę urokliwy - wtedy bywałem tam dość często. Teraz mnie jakoś nie ciągnie. Lubię za to wpaść tam będąc na rowerze i popatrzeć na oczkujące ryby.
-
Zdjęcie z wodą zostało zrobiobe przeze mnie wczoraj. Osuszone dno sfotografował przed chwilą mój kolega. Tam gdzie teraz widać błoto suszy się ikra szczupaków, które jeszcze wczoraj tam się tarły. Dostałem też telefon od jednego z naszych forumowych kolegów. Chce pomóc. Takich jak on potrzeba więcej. Kto chce pomóc proszę o kontakt na priv. Organizujemy się i działamy.
-
Co jest w wodzie, to też w modzie!
-
Myślisz, że nie zgłaszałem? Sprawa była w sądzie, stronami były Okręg PZW Rzeszów i właściciel ośrodka. Zakończyła się "porozumieniem stron". Wałkuję temat od lat. Publikuję informacje tutaj, żeby sprawa nie przeszła zupełnie niezauważona, na czym zależy osobom odpowiedzialnym za to co się dzieje: tym którzy spuszczają wodę i tym którzy zaniechuą jakichkolwiek działań przeciw nim. Jeśli komuś jest to obojętne, to niech machnie ręką i pójdzie dalej. A jeżeli ktoś chce pomóc, to niech zrobi co może. Nie trzeba wiele. Myślę, że wystarczyłoby gdyby kilku-kilkunastu wędkarzy dzwoniło uporczywie co kilka dni do Okręgu - temat by drgnął. Tylko trzeba pokazać, że ktoś się tym interesuje.
-
Jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o... Myślę podobnie jak Ty.
-
Ośrodek nie ma ważnego pozwolenia wodnoprawnego na użytkowanie zapory - to raz. To wystarczy. Dwa woda jest własnością Skarbu Państwa - takoż i grunt zalany wodą - wszelkie ingerencje w ten grunt są bezprawne, np. pogłębianie, nanoszenie piasku itp. Trzy zbiornik zamieszkują zwierzęta prawnie chronione - raki szlachetne i minogi - manipulacje poziomu wody zagrażają im. O rybach nie wspominając. Cztery - na znaczne opuszczenie lustra wody trzeba mieć pozwolenie z tego co wiem - daję sobie rękę uciąć, że go nie ma.