Skocz do zawartości

Piotr Madura

Użytkownicy
  • Postów

    1216
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    129

Treść opublikowana przez Piotr Madura

  1. Trudniejsze nieco kino w odbiorze, ale szczerze polecam Skutki miłości 2004 i Boski 2008 - reż. obu Paolo Sorrentino - w moim prywatnym rankingu najlepszy obecnie żyjący reżyser, drugi Fellini chciałoby się rzec... Lubię włoskie kino. A propos, jeżeli coś nowszego o mafii, to można zerknąć Suburra 2015). Także uwielbiony przeze mnie David Lynch - Zagubiona autostrada (1997) - mój ulubiony jego film, niezrównany, widziałem x razy... Swoją drogą pojawia się genialnie wkomponowana w scenę muzyka Rammstein. Ogólnie proponowałbym utworzyć osobny wątek o kinie, nasze opinie, gusta, ulubieni twórcy. Na pewno wywiążą się ciekawe dyskusje.
  2. Pierwsze, które przyszły do głowy (dramat i thriller zarazem): Requiem dla snu (2000) Miasto Ślepców (2008) Dom snów (2011) Dom zły (2009), polski - Smarzowskiego. Chyba najlepszy polski kryminał jaki widziałem Osobliwie... Melancholia (2011), w rezyserii Larsa von Triera. Ten film to "najlepszy teledysk do Wagnera ever" jak powiedziała moja koleżanka. Przyznaję jej rację, film znakomity.
  3. Dość popularne urzadzonko, spotkałem nad wodą dobrych kilka razy. W przerobioną siatkę, taką jak znalazłeś łowiono drobne żywce, karasie i liny, a także raki. W przypadku ryb wkładano do środka zanete - często chleb, w przypadku raków kawałki ryb. Gdyby chcieć złapać klusownika trzeba by się ukryć i czekać, nikt nie wie jak długo.
  4. Oj chłopaki, pięknie czeszecie. Mi dzisiaj spadł kropek taki koło 45cm, myślałem, że wskoczę za nim do wody Na pocieszenie wyjechało z wody kilka kleni.
  5. Ryba piękna, gratuluję, ale zdjęcie wrzuć dla zasady 1 maja, bo niedługo będziemy mieć na forum wysyp szczupaków, sandaczy, brzan itd.
  6. Dobre pytanie, ja nie znam konkretów, same plotki - nie będę wprowadzał w błąd. Fakt jest taki, że odcinek wypłycił się znacznie za sprawą naniesionego piachu. Stało się to o ile dobrze kojarzę w przeciągu roku. Skąd ten piach nie wiem, niech wypowie się ktoś, kto jest w temacie.
  7. Interesują mnie artykuły Wojciecha Krzyszczyka z wymienionych wyżej numerów.
  8. Można spróbować, dzięki za pomysł.
  9. Woda zarybiana regularnie od lat. Kłusownictwo jest tam dość poważnym problemem. Grabiniania jest nie do upilnowania. Wydry swoją drogą na pewno dokładają trzy grosze. Były prezes okręgu p. Depowski chciał swego czasu zrobić na niej odcinek specjalny no-kill.
  10. Ja coś nigdy nie miałem szczęścia od tej rzeki, no może na muchę jak zaglądałem... ładne klenie na nimfę i suchą łowiłem. Jeszcze kilka lat temu (wielu z Was doskonale pamięta) odcinek leśny wyglądał zupełnie inaczej i był naprawdę urokliwy - wtedy bywałem tam dość często. Teraz mnie jakoś nie ciągnie. Lubię za to wpaść tam będąc na rowerze i popatrzeć na oczkujące ryby.
  11. Zdjęcie z wodą zostało zrobiobe przeze mnie wczoraj. Osuszone dno sfotografował przed chwilą mój kolega. Tam gdzie teraz widać błoto suszy się ikra szczupaków, które jeszcze wczoraj tam się tarły. Dostałem też telefon od jednego z naszych forumowych kolegów. Chce pomóc. Takich jak on potrzeba więcej. Kto chce pomóc proszę o kontakt na priv. Organizujemy się i działamy.
  12. Co jest w wodzie, to też w modzie!
  13. Myślisz, że nie zgłaszałem? Sprawa była w sądzie, stronami były Okręg PZW Rzeszów i właściciel ośrodka. Zakończyła się "porozumieniem stron". Wałkuję temat od lat. Publikuję informacje tutaj, żeby sprawa nie przeszła zupełnie niezauważona, na czym zależy osobom odpowiedzialnym za to co się dzieje: tym którzy spuszczają wodę i tym którzy zaniechuą jakichkolwiek działań przeciw nim. Jeśli komuś jest to obojętne, to niech machnie ręką i pójdzie dalej. A jeżeli ktoś chce pomóc, to niech zrobi co może. Nie trzeba wiele. Myślę, że wystarczyłoby gdyby kilku-kilkunastu wędkarzy dzwoniło uporczywie co kilka dni do Okręgu - temat by drgnął. Tylko trzeba pokazać, że ktoś się tym interesuje.
  14. Jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o... Myślę podobnie jak Ty.
  15. Ośrodek nie ma ważnego pozwolenia wodnoprawnego na użytkowanie zapory - to raz. To wystarczy. Dwa woda jest własnością Skarbu Państwa - takoż i grunt zalany wodą - wszelkie ingerencje w ten grunt są bezprawne, np. pogłębianie, nanoszenie piasku itp. Trzy zbiornik zamieszkują zwierzęta prawnie chronione - raki szlachetne i minogi - manipulacje poziomu wody zagrażają im. O rybach nie wspominając. Cztery - na znaczne opuszczenie lustra wody trzeba mieć pozwolenie z tego co wiem - daję sobie rękę uciąć, że go nie ma.
  16. Haha, mam fioła na punkcie kilku swoich woblerow, gdybym urwał wskoczylbym za nimi do wody. Chcę sobie tego oszczędzić
  17. Te 20lb wzięte jest z sufitu - sami wiecie jak mają się oznaczenia producentów do realnych parametrów. W przypadku plecionek to już totalna loteria. Power strike mam na cięższym kiju (nie pamietam jaka grubość, ale główki na mocnych hakach da się rozgiac) dobra linka rzeczywiście. Chodzi głównie o ratowanie przynęt, rekinów się nie spodziewam. Coś, co rozegnie ownera wystarczy Apropos, może sensowne byłoby wymienienie kotwic na słabsze. Coś, co wytrzyma dobrą rybę przy wyregulowanym hamulcu, ale odegnie się pod większą siłą. Macie coś takiego? Zastanawia mnie ta opinia (nie używałem dotąd 8-splotowej linki), którą już któryś raz słyszę, że są podatne na uszkodzenia w trudnych warunkach.
  18. I znowu... ikra niedobitków poszła się ***
  19. Potrzeba mi się doradzić - niebawem chcę kupić nową pletkę. Ma pracować z szybkim, ale nie palowatym kijem St. Croix Triumph TRS70MF2. Kij ma opisany wyrzut na 1/4 do 5/8 OZ., w opisach polskich sklepów deklarowane górne 17,5 grama (według mnie wyrzut niedoszacowany). Zakres linek opisany na 6-12 LB (to samo co z wyrzutem). Mam mocniejszy kij do łowienia na gumy, ten ma służyć do łowienia na woblery. I pękate 4,5cm i smukłe 11cm i poppery itp. itd. Tam gdzie łowię zaczepy są nieuniknione, a ja nie chcę tracić ulubionych przynęt. Będę łowił głównie z pontonu, czasem z brzegu. Mam odczepiacz. Plecionka jakiej szukam musi być przede wszystkim odporna na przeciążenia i urazy mechaniczne, przecieranie. Nie powinna być za to piłką do przelotek, myślę o ośmiosplotówce. Pewnie coś w granicach 20lb...wystarczy odcinek 100m. Co możecie polecić?
  20. Również mam tego jaxona od jakichś 4-5 lat, godny polecenia.
  21. Prawdopodobnie pytaliście niewłaściwych osób. SSR nie zarządza żadne koło PZW tylko starosta powiatowy. W starostwie można zapytać o kontakt do komendanta SSR i jego należałoby pytać co i jak. Co do funkcjonowania poszczególnych jednostek SSR nie wypowiadam się, wygląda to bardzo różnie, niemniej wielu jest prężnie działających i zorganizowanych ludzi.
  22. Zawsze można dołączyć do Społecznej Straży Rybackiej i samemu robić porządek tam, gdzie się wie o patologii. Ja tak zrobiłem swego czasu. Alarmowanie, nadawanie rozgłosu to w naszych realiach mało skuteczne kroki.
  23. Temat trzeba by przerzucić do wątku spinningowego.
  24. Nie znam wędki o które piszesz, ale powiem dość skrótowo, że zestaw dobiera się głównie pod kątem przynęt które się stosuje. Woblery którymi rzuca się z myślą o boleniu mają przeciętnie 6-8cm, Niekoniecznie muszą być tonącymi, naładowanymi ołowiem przecinakami typu salmo thrill, wbrew temu co się widzi u wielu kolegów po kiju. Może to być dajmy na to Rapala Original 7cm, lekka, pływająca, subtelna i klasyczna do bólu (tak klasyczna, że niemal o niej zapomniano). Twój kij powinien obsłużyć - wyrzucić i poprowadzić - przynęty na które będziesz łowić. Żyłka jest w przypadku bolenia zachowawczym i sprawdzonym rozwiązaniem. Dobrej jakości 0,18/0,20 powinna być w sam raz - osobiście polecam Strofta.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.