-
Postów
1226 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
130
Treść opublikowana przez Piotr Madura
-
Przy okazji łowienia szczupaków
-
Mokrzec, Strzegocice, Jaworze
Piotr Madura odpowiedział(a) na 20slumsattack07 temat w Wieści znad wody
Zapytaj PZW. -
Powietrze odsysam, z pasami muszę spróbować ;-)
-
W jaki sposób składacie ponton do transportu i przechowywania, tak żeby nie zajmował przesadnie dużo miejsca? Zrolowanie/złożenie na kilka części to oczywistość , ale co potem? Zginanie to na pół czy Jak? Pytam bo mi ponton 280 zajmuje w transporcie pół samochodu (dwa tylne siedzenia), albo cały bagażnik po upchnięciu... chyba coś robię nie tak :-D
-
kapryśny, ale koniec końców wziął.
-
Rzecz jasna chodziło mi o stawy ;-) Tego w Podgrodziu nie znam. Jeżeli zaś chodzi o sprawę zalewu... ja już dość nerwów i czasu straciłem. Nadal dbam o tą wodę jak mogę, ale jestem odosobniony w tych działaniach. Przykre ale prawdziwe: żadnych konsekwencji, w tym roku zalew spuszczony bezsensownie po raz kolejny. Dodam, że z tego co wiem sprawa w sądzie zakończyła się ugodą... bynajmniej nie jestem wtajemniczony w szczegóły, także nic więcej nie powiem ciekawego.
-
Chotowa można łowić, wystarczy karta (zbiornik nie należy do PZW) z drapieżnikiem gorzej niż źle... głównie białoryb - drobica. Miejscowi tłuką co mogą. Z tym Parkoszem zagadka. Kiedyś były tam stawy, bardzo rybne, Wisłoka w nie wchodziła przy wylewach. Potem zostały zasypane, ale jak widać coś się tam zmienia. Daaawno Dawno mnie tam nie było, niemniej nie były to stawy przesadnie zasrosniete. Nie wiem czyja to własność.
-
Polecam zerknąć co na temat podaje Miesiarz Polski*: http://www.wedkarz.pl/wp-webapp/article/3139 *Wędkarza Polskiego cenię za rzetelność i umiejętność podejmowania ciekawych tematów, jednak zberetowanych ryb to naogladac się i nich można ponad miarę dobrego smaku...
-
Uwielbiam takie łowienie! Przede wszystkim trzeba miec do miego nerwy se stali, kiedy szczupak plynie z rozpedem wynurzajac się jak rekin, a zacięcie trzeba celowo opóźnić. Gumową, pustą w środku zabke (podróbka jaxona zdaje się) mam pocieta już tak, że po każdym rzucie muszę wylewać z niej wodę. Nie polecam tej konkretnie przynety, guma z ktorej jest wykonana jest wadliwa, nietrwała i sztywna, co utrudnia zaciecie. Dzisiaj oglądałem w Karinie odpowiednik Daiwy i zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Mieciutenka guma, łatwo poddająca się pod lekkim naciskiem, dobre rozmieszczenie grotow dwuramiennej kotwicy, choć rozmiarowka typowo szczupakowa - 6,5cm pekatego korpusu trudno płknąć w całości okoniowi, a to konieczne do zaciecia, chyba się skuszę... ;-) Niestety... moje ulubione, zarosniete łowisko przestało kilka lat temu istnieć, drugie zaś przeszło w prywatne ręce., podobmie "najdzikszy" stsw na Rzemieniu. Nie mam teraz za bardzo gdzie wtem sposób łowić - może ktoś poleci mi w privie jakieś bardzo mocno zasrosniete łowisko w okolicach Rzeszowa/Dębicy?
-
Dwa lata temu sam widziałem jak po jedynce łódeczką się technokracja rozbija :-D
-
Stawiam na krzyżowke karas srebrzysty + złota orfa
-
Boję się, że rzeki czeka to co puszczę (i moje ulubione lasy w okolicy). Obecna władza przyjęła "antyekologię" - agresywną postawę względem przyrody - za ostentacyjny manifest ideologiczny. Odstrzelic, wyciąć, wybetonowac. Wszystko to skrajnie nieracjonalne, ale wtornie ubierane w racjonalnie brzmiące argumenty, doraźnie, na odczep się, bez szerszego spojrzenia na sprawę (np. z kornikiem w puszczy). Regulacja rzek nie zatrzyma obniżania się poziomu wód, natomiast zniszczy naturalne siedliska ryb, na ktorych nam, wędkarzom przede wszystkim powinno zależeć. Na Wisloce i jej doplywach regulacje zawsze kończyły się totalnym wyjalowieniem wody na długie lata.
-
@kabłon, nie wiem czy zrozumiałem, według Ciebie powinno się regulować rzeki dla poprawy rybostanu? Bo taka niejako konsekwencja logiczna wynika z Twojej powyższej wypowiedzi, co czyni ją według mnie naiwną.
-
Mokrzec, Strzegocice, Jaworze
Piotr Madura odpowiedział(a) na 20slumsattack07 temat w Wieści znad wody
Znowu mięsiarze będą beretować wszystko, co nawinie się na haczyk, a potem będzie jęk, że nic nie bierze... -
Szansa jest, zwlaszcza na klenie, ale po remoncie mostu rzekę wyregulowano, nawrzucano sporo kamienia, odcinek nijak nie przypomina tego sprzed lat. Zamiast siadać bezpośrednio pod mostem lepiej zrobić to 200-300m wyżej albo niżej. Wyżej jest ujście Dulczy, niżej bystrzyny przechodzą w głębszą i spokojniejsza wodę.
-
Wakacyjne łowienie - lin na bata
-
Mokrzec, Strzegocice, Jaworze
Piotr Madura odpowiedział(a) na 20slumsattack07 temat w Wieści znad wody
Woda się czyści, do łowienia. Niestety drapieżniki o tym nie wiedzą. -
Kupiłem dzisiaj - pochwal się wędkarskimi zakupami
Piotr Madura odpowiedział(a) na krs temat w Ogólne
Niestety, woda poszła w dół i zawitła. Nie po mojemu. Poczekam do późnej jesieni ;-) -
Kupiłem dzisiaj - pochwal się wędkarskimi zakupami
Piotr Madura odpowiedział(a) na krs temat w Ogólne
Szpada do opadu - Mikado Inazuma 214cm do 22g (realnie 25g + guma). -
Co łowisko, to inne godziny "szczytu". Jeżeli chodzi o noc, to warto skupić się szczególnie na kilku godzinach po zachodzie słońca, do północy i tak z godzinę/półtorej przed wschodem. Sam zachód i wschód słońca są wg. mnie najbardziej obiecujące.
-
Uuu, a liczyłem, że się wyczyści... dzięki za info.
-
Koledzy, jak tam kolor wody w okolicach Pilzna? Kolego Bigcrazycat, za kleniem można jak najbardziej pochodzić. Nie tylko za kleniem z resztą. Z rybami w kratkę, bardzo nierównomiernie rozmieszczone, trzeba poszukać dobrego miejsca.
-
Wishbone Ash w Rzeszowie, coś takiego nie zdarza się zbyt często. Zdarzyło się cztery lata temu, niezapomniany koncert!
-
Jak od takich zaczynasz, to co będzie potem...?
-
Rzeka to rzeka a woda stojąca rządzi się nieco innymi prawami i przynajmniej z mojego (niezbyt bogatego pod tym względem) doświadczenia dużo trudniej jest tam nocą polowic na spinning. Łowienie z opadu nocą jest skuteczne na niektórych wodach, o czym tu i ówdzie można poczytać. W swoich okolicach nie miałem na tego typu łowienie efektów. Niemniej na pewno warto spróbować - ale nie ograniczać się tylko do opadu. Przede wszystkim trzeba znaleźć miejsce gdzie sandacze podchodzą wieczorem i nocą na żer. Nie są to żadne doły, stare koryta itp. Skupiłybym się na wyplyceniach, plażach (jeżeli takowe są), ujsciach małych rzek do zalewu i wpływie rzeki głównej, której wody są piętrzone. To są tzw. bankowki, wiedzą o tym ci, co nastawiaja się na sandacza z gruntu.