Skocz do zawartości

Piotr Madura

Użytkownicy
  • Postów

    1234
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    130

Treść opublikowana przez Piotr Madura

  1. Czy ktoś z Was ma namiary na dobrą, nieprzegrubioną żyłkę średnicy 0,12mm pod spinning? Chodzi o szpulkę co najmniej 100m.
  2. Ostatnio u mnie bogactwo gatunków łowionych spod lodu: świnki, klenie, boleń a nawet pstrąg potokowy... na zdjęciu sympatyczny pasiaczek, zimowy klasyk.
  3. Ja używam tego samego węzła od ponad roku wiążąc fc do nanofila i jestem bardzo zadowolony z wytrzymałości.
  4. Nie znam żadnych oficjalnych planów na ten temat. Rzeka jest zarybiana - jak wszystkie inne dopływy w okolicy - głównie pstrągiem potokowym. Z tej perspektywy należy póki co traktować tę wodę jak swego rodzaju obręb ochronny. Może w przyszłości PZW postanowi zarybić solidniej zbiornik (póki co nie zarybiany w ogóle), wyjdzie z biegiem czasu.
  5. Osobiście nie jestem zwolennikiem zakazu wędkowania podlodowego na tym zbiorniku, ale domyślam się co ktoś miał na myśli go wprowadzając.
  6. Od nowego roku zmiany w regulaminie. Po dobrych kilku latach rzucania i promowania pomysłu przez kilku wędkarzy z różnych środowisk (m.in. dębickiego i pilzneńskiego) - w tym mnie - w końcu nasze życzenia stają się realne. Teraz trzeba będzie zadbać o to, by łowisko odpowiednio z biegiem lat zarybiać, a przede wszystkim pilnować przed panoszącym się w okolicach kłusownictwem i mięsiarstwem. Zbiornik Grand- Chotowa 3,0 Zbiornik zaporowy Obowiązujące zasady : - Jest to zbiornik „No- Kill" dla ryb łososiowatych. - Wprowadzenie od korony zapory do 1 km w górę rzeki Chotowianka możliwości połowu ryb wyłącznie metodą spinningową i muchową. - Na łowisku obowiązuje stosowanie haczyków i kotwic bezzadziorowych lub pozbawionych zadzioru. - Zakaz łowienia spod lodu. - Dopuszcza się łowienie z łódek wiosłowych i elektrycznych.) (źródło: http://www.pzw.org.pl/rzeszow/cms/21282/wykaz_wod_pzw_okregu_w_rzeszowie_udostepnionych_do_wedkowania_w_)
  7. Od dobrych kilku lat na lodzie nie byłem - w końcu udało się zebrać. Lód niestety słaby i niepewny, choć było kilku śmiałków chodzących po tafli. Ja przysiadłem na pomoście i z niego sobie dłubałem. Było bardzo miło, trafiło mi się wiele okonków i świąteczna niespodzianka ze zdjęcia poniżej !
  8. I w Pilźnie i w Jaworzu. Sławne z brzan odcinki teraz wieją pustką.
  9. Ja to widziałem niemal metrówkę (96 bodajże) w listopadzie wyciągniętą. Tak samo w grudniu, dobrych już kilka lat temu, wędkarze nieźle sobie poczynali z sandaczami. W lecie zawsze kilka sztuk wyjedzie z wody, tak jak pisze Jon987. Nie widziałem osobiście, ale słyszałem, że kilka niezłych zostało złowionych w ubiegłym roku na spinning, na tzw. "Drodze".
  10. Ja w zasadzie to znam tylko jedno miejsce na zalewie, w którym w miarę regularnie - tzn. kilka razy w roku, od dobrych kilku lat z rzędu - wędkarze łowili bardzo ładne sandacze. W tym roku z tego co pytałem, to bez rewelacji. Widziałem natomiast w przeciągu ostatnich lat sytuacje, że sandacze (nie mówię o podrostkach) brały na białe robaki, rosówki itp.omijając rzucone tuż obok zestawy z żywcami czy trupkami. Bądź tu mądry...
  11. Ja zbyt rzadko mam do czynienia z sandaczami żeby ścisłe prawidłowości wyciągać. Jedyne co zauważam, to na Wisłoce (ale tylko miejscami) jest dość sporo sandaczy małych 20-35cm. Na zalewie i Wisłoce w jego okolicach dosłownie kilka razy w roku zdarzy się, że ktoś wyciągnie pięknego sandacza. Na trupka, w nocy, tak do października przynajmniej trudno jest w wielu miejscach złowić cokolwiek innego niż małego suma.
  12. Ktoś czasem złowi przyzwoitego sandacza, z tego co widzę to częściej przez przypadek niż z zamierzenia. Złote czasy Sandacza na Wisłoce i zalewie w okolicach Pilzna już minęły ("zasłużyli" się w dużej mierze ci,którzy wyławiali go masowo, ponad limit, na zimowisku w Pilźnie). Na stawach trzeba się uzbroić w cierpliwość, a i to może nie wystarczyć (czego sam jestem przykładem).
  13. Staw jest pierwsza klasa, klimatem estetycznym (o ile estetyka to dla kogoś argument) bije na głowę wszystko co wokół, a i dość rybny w mojej ocenie. Trochę naszych pieniędzy już w niego zainwestowane (zarybienia, dzierżawa).
  14. Dzięki za link, po przeczytaniu artykułu sprawa stała się bardziej klarowna dla mnie i na przyszłość będę unikał tego typu chwytu.
  15. Ci co mnie znają wiedzą, że dbam o ryby jak tylko mogę i są to realne działania, z realnymi efektami. Polemikę prowadźmy logicznymi argumentami a nie ograniczajmy się do swojego "widzimisię". Ewentualną dyskusję proponuję przenieść do odrębnego wątku, albo prywatnej korespondencji.
  16. Uuu, jedyny którego urok doceniam i na którym mam w Rzemieniu cierpliwość i przyjemność łowić. Szkoda by było, żeby przestał być nam dostępny. Swoją drogą, pieniążki z wykupu "cegiełek" przy okazji składek miały iść na wykup jakichś łowisk...
  17. Czwórka to jest ten "dziki", zarośnięty w dużej mierze?
  18. Jeszcze jedno, przekopali na jedynce spory kawałek ziemi w stronę Strzegocic (w stronę zabudowań), połączyli stary zbiornik z jednym z niedawno wykopanych, staw sporo się rozrósł. Na Trzciniaku zainstalowano taśmociąg. Zdaje się, że będą jeszcze wybierać z dna. Zdaje mi się, ze może to być pożyteczne dla rybek - przy ostatniej powodzi woda zdarła sporo ziemi do wody na dnie utworzyła się niewielka warstwa mułu. Teraz odsłonięte zostanie twarde dno, a słyszałem ploteczki (nie weryfikowałem), że dno ma być wybierane do głębokości nawet kilkunastu metrów . Nic tylko sieje i tęczaki wpuszczać!
  19. Gdyby ktoś potrzebował na przyszłość - są główki "trójkątne" w Karinie i w Leaderze, rozmiary haka od 4 do chyba 2/0.
  20. W takim razie nie wiem co do Ciebie może przemówić, skoro weryfikacja jakiegoś poglądu praktyką nie przemawia. Chyba, że masz w tym względzie inne doświadczenie, ale o tym nie napisałeś. Swój post oparłem na hipotezach dotyczących różnicy percepcji ludzkiej i rybiej, nie zaś na Twoim błędzie ortograficznym. Ja jestem otwarty na krytykę, ale jeśli uważam ją za bezpodstawną, bądź jej ton za zaczepny to nie czuję oporów, żeby odpowiedzieć odpowiednio dosadnie. Rybok, w niedzielę połowiliśmy pojedyncze okonie, jednego szczupaka i na spławik głównie płocie, wzdręgi i uklejki. Mgła trzymała się niemal do południa, klimat takich łowów niezapomniany . Aaa, co do żywczyków, to nie nasi koledzy z koła, tylko przyjezdni. Siedzieli dosyć długo z tego co mówili, mieli z drapieżników jednego sandacza, 65cm o ile pamiętam.
  21. Ryba była w ten sposób prezentowana do zdjęcia, nie zauważyłem osobiście, żeby okonie odnosiły z tego powodu jakieś obrażenia - a zdarzyło mi się łowić te same osobniki jakiś czas po ich wypuszczeniu. Samo pytanie co do prezentacji ryby jest zasadne. Nie rozumiem natomiast pytania co do żuchwy czy raczej "rzuchwy", możesz doprecyzować? Absolutnie nie kwestionuję wrażliwości ryb na bodźce zewnętrzne, w tym na dotyk i związaną z tym zdolnością odczuwania zagrożenia bądź bólu, jednak porównywanie naszej percepcji z percepcją ryb jest chyba wynikiem nieznajomości tematu. Mówiąc najkrócej zdaje się być nieuprawnionym twierdzenie, że chwytając się za żuchwę odczuję coś podobnego jak okoń prezentowany na zdjęciu. W razie gdybyś jednak obstawał przy swoim to proponuję Ci wbić sobie w wargę haczyk i poprosić kogoś o symulację holu, na pewno odłożysz wędki na długo . jon987, na Wisłoce tez łowiłem i pomimo chimerycznego żerowania udaje się tu i ówdzie skusić do brania rybki !
  22. Hej, potrzeba mi kupić pilnie kilka główek jigowych "trójkątnych", dedykowanych do jaskółek, hak numer 4. Czy gdziekolwiek w Rzeszowie (bądź okolicach) dostanę takie? Dla przykładu: http://www.pirania-sklep.pl/glowki-jigowe/phoenix-fin-jig/standartowe/phoenix-fin-jig---2.html
  23. Zniesienie limitu to żadne rozwiązanie. Wiem co piszę, bo sam nastawiam się na sumy już dobrych kilka lat. Wędkarze przyławiają głównie sztuki niewymiarowe, natomiast nawet nastawiając się na łowienie niewielkich wymiarowych, dajmy na to metrowych, ilość brań nie poraża. W ciągu nocy łowiąc na dwie wędki jestem w stanie złowić na swoich łowiskach jedną taką rybę, bardzo rzadko więcej. Jeżeli ktoś kompetentny, na podstawie badań a nie spekulacji, stwierdzi, że łowisku tym i tym ilość suma jest za duża i źle wpływa na pozostały rybostan, to regulacje powinny zostać dostosowane do tego konkretnego łowiska, a nie w wymiarze ogólnym dla skrajnie różnych wód.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.