-
Postów
231 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Treść opublikowana przez kubus
-
Witaj. Szukaj kontaktu przez stronę "łowcy karpi" albo Leny na do niego tel.
-
Witaj @manitu. W tym roku wykazałeś się czujnością Pozdrowienia na Nowy Rok.
-
Ooo... jooo...jojjj... Przepraszam bardzo, bardzo... ale nr mojego telefonu jest TYLKO dla moich kolegów i przyjaciół!!. A co do reszty to blokuje. Przykro mi. A jak chciałeś pogadać, to nie trzeba było z Hawłowic tak... w pospiechu się pakować! PS. Jedno napisało, a drugie mu odpowiedziało - na forum, a widują się codziennie.
-
Witaj. Bardzo bym tego pragną by ta bajka skończyła się zdaniem „Żył długo i szczęśliwie” – dodam jeszcze – na Lipiu. Nadzieja nigdy nie umiera. Jako, że używasz pseudonimu pisarki - raczej powieści romantycznych - to Ty masz przyjaciela? od, jak to piszesz „bajkopisarstwa” . Ale jak to mówią, w każdej bajce coś prawdy jest. W tej tez. To on, a jego koledzy byli przy tym jak od jakiegoś czasu trąbił wszem i wobec, że karpia z Lipia wywiozą-FAKT. To on i jego koledzy „napisali” sami sobie napisali taki scenariusz. I już nic nie zmieni FAKTU, że trzymali karpia w worku dwa dni (tylko proszę, nie pisz mi, że do zdjęcia bo w dziennym świetle lepiej się prezentuje. Maja w swoich albumach zdjęcia nocne i wtedy na światło dzienne nie czekali) i dzwonili do kolegów by go zabrali-FAKT. To on, a jego koledzy byli przy tym, jak pokazywał zdjęcia wanny do przewożenia ryb i chwalił się, że to na pełnołuskiego-FAKT. A jak już odwołujesz się do mojego wieku, to przytoczę Ci taką mądrość ludową - „Kto sieje wiatr ten burzę zbiera” . To, że teraz wypisują, że nie mają z tym nic wspólnego, to nie zwalnia ich od odpowiedzialności. Cytat: -„Z uwagi na to, że sprawca przestępstwa (osoba która własnoręcznie wypełnia jego znamiona) może na przeróżne sposoby współdziałać z innymi osobami, systemy prawa karnego rozszerzają odpowiedzialność karną w płaszczyźnie podmiotowej. W polskim prawie karnym wyróżnia się sprawcze postacie współdziałania oraz postacie zjawiskowe, tj. podżeganie i pomocnictwo. Po okresie obowiązywania pierwotnie zasady winy zbiorowej, a następnie odpowiedzialności opartej na zasadzie Komplott (zmowy), najwcześniej rozwinęła się koncepcja udziału w cudzym przestępstwie (Teilnahme), oparta na wąskim rozumieniu pojęcia sprawstwa (restriktiver Täterbegriff). Wedle niej odpowiada za sprawstwo ten, kto swoim zachowaniem zrealizował opisane w części szczególnej znamiona typu czynu zabronionego. Pozostali współdziałający, tj. podżegacz i pomocnik odpowiadają nie za swój czyn, ale za udział w czynie sprawcy. Konsekwencją tego jest akcesoryjność, czyli uznanie, że współdziałający odpowiada w takim zakresie, w jakim doszło do naruszenia dobra prawnego”.
-
Witam. Koledzy!!! Apel!!! Proszę Was o wzmożenie czujności by z Lipia ich nie wybierał !!! A tu są szczegóły. Turek złapał karpia 43kg i przerobił go na "kebaby"
-
Myślę, że gdzieś to opublikują. Szukaj.
-
Tak masz rację. Jest taki proceder i będzie, dopóki przepisy PZW się nie zmienią. Jeśli się nie da zrobić łowisk typu "nie zabija", to powinni wprowadzić górne wymiary, na poszczególne gatunki ryb. Nie tylko ja, ale i inni mają taki dylemat; dostajesz telefon, że jest wielki karp do sprzedania. Gość twierdzi, że z prywatnego stawu (100% nigdy pewności nie masz). Na chwile obecną nie mamy tyle kasiory. Po pewnym czasie dzwonimy a gość twierdzi, że "po temacie" Jak to pytam? Nie było chętnych więc wylądował w garnku-na patelki. Nie ważne, w każdym bądź razie zjedzony. No i co robić? Nie kupisz to i tak go nie wypuczą, tylko dostanie "w łeb'. Kupisz, to inni mają do ciebie pretensje, że zwozisz ryby. I tak było (mam nadzieje, że jeszcze jest) z Eliaszem. Byłem z kolegą po niego i rzeczywiście był w sieci, w takim, na oko 3-5arowym stawie i ponoć nie był tam sam tylko jeszcze kilka innych wielkich tam pływało. Przyjechał na Lipie i "pope... się mu w głowie" Zaczął brać na wszystko i wszystkim. No i pojawiła się grupa ludzi którym to przeszkadza. Mieli szczęście bo połowili go kilka razy. Powstawiali zdjęcia gdzie się dało i jak się dało, a że waga mu się zmieniała, to z dnia na dzień stał się "bochaterem" internetu-łowca dwudziestek. A jeszcze dwa lata temu pytał na necie do czego służy rurka termokurczliwa i jak się ja stosuje. Na takiej zasadzie "jak by krowa w majtkach chodziła, to w całym swoim życiu ci... by nie widział". Jak by Eliasza na Lipiu nie było, to nie jest tak łatwo o dwudziestokilowca. Niech jedzie na "dziką wodę" i niech złowi "dzikiego karpia", i by podnieść poprzeczkę to jeszcze z "dzikiego tarła" . Jeśli Eliasz pojechał z Lipia to nie z chęci zysku, tylko z zazdrości, by inni go nie łowili. Kiedyś usłyszałem takie zdanie "tak często bierze, taki ma poharatany pyszczek i tak im go szkoda, że ich wrażliwość nie jest w stanie sobie z tym poradzić. Muszą coś z tym zrobić by przestał żerować" Ale dlaczego tylko On? Przecież inne też biorą po kilka-kilkanaście razy i jakoś nie wpływa to na ich psychikę. No ale nie! Eliasz jest im "solą w oku". Niestety, ale taka jest prawda, że dręczymy je dla własnej przyjemności. Karp ma to w du... że dostanie klinika i połozymy go na macie- zwisa mu to. Smutne ale takie są realia. Jeśli komuś to nie pasuje niech przerzuci się na znaczki albo wstąpi do Greenpeace i zmienia RAPR. A może to tylko plotki... A może się mylę...
-
Witam. Kriko, niestety jest dużo racji w tym co napisał @jogo. Jak na razie nie wiemy kto i dlaczego robi nagonkę, że Elisza wywieźli na Werynie i że ponoć tam dokonał żywota. Być może, by odwrócić uwagę od innych bo jak na razie elementy układanki pasują do innych osób niż z Kolbuszowej, a Eliasz ponoć pojechał w przeciwnym kierunku. Ale fakty są takie, że w tamtym roku po-na zawodach, pewien pajac po pijaku pokazywał zdjęcia na komórce, które to przedstawiały dość profesjonalnie wykonaną wannę z podłączonym tlenem i twierdził, że to na Eliasza bo muszą go wywieść. Mało tego, złowili go na jesień tamtego roku i trzymali w worku dwa dni by pojechał, ale tu znów zadziałał alkohol. Nie pojechali z nim tylko dzwonili do kolegi by go zabrał, ale nic z tego nie wyszło. Kolega nie pojechał i na dodatek wypeplał to innemu. Masze zdanie jest takie; jeśli do końca tego roku nikt Eliasza nie złowi, to znaczy, że go ukradli i bynajmniej nie na Werynie. Na pocieszenie powiem, że na Lipiu mamy innego wielkiego karpia-golca. Jak go złowili w tym roku to waga wskazała 24.700kg ale o tym ani mru-mru bo złodzieje nie śpią Ps. Lejcie gorzałkę, bądźcie czujni i pytajcie. Alkohol rozwiązuje języki. Wy coś wiecie, my coś wiemy i może razem ułożymy te puzzle, a wtedy już będzie wiadomo na 100% komu wp.... spuścić.
-
Jestem "za".
-
A tam zaraz tajemniczy Nie pamiętam...
-
Witaj. W brew pozorom, stawiasz mnie w bardzo trudnej sytuacji zadając takie pytanie. No i nie wiem co Ci odpisać... Przepraszam, ale nie wiem co... a nieładnie pytania ignorować. Zadzwoń do ZO Rzeszów to powinni ci powiedzieć - to nie tajemnica. Zresztą to jest wątek o Lipiu, a Ty pytasz o Lipie 2. Pozdrawiam.
-
Witaj. Najwcześniej 11-13.07.2014. Po za tym terminem, nic mi o jakichkolwiek zawodach na Lipiu nie wiadomo.
-
Witaj. Nie rozmieniaj się na "drobne". Wędkuj na dużym... Sam widzisz, P. Wiesław z małego zrobił wesołe miasteczko.
-
Łowisko Specjalne: Siepietnica - Wróblowa - Ujazd
kubus odpowiedział(a) na Fly temat w Wieści znad wody
Witaj. Nic mi na ten temat nie wiadomo. Można wędkować na całym stawie z wyłączeniem tz. "sadu". Tu możesz dzwonić i dopytać. Kontakt - gosp. łowiska P. Wojtek Lupa. U niego też kupisz jednodniowe zezwolenie ( rocznych nie ma - tylko w kole Jasło). -
Dzwoń lub pisz i pytaj... Strona Sądeckiego Karp Klubu: Kontakt Jacek Mamala (prezes) - 602-762-512 Wojtek Słowik(wiceprezes)-601-420-440 Sławomir Wyrostek (sekretarz)-883878234 [email protected]
-
Witam. Jeśli się da to proszę rozdzielić (albo dołożyć) wątek "Wieści znad wody Lipie 2" . Lipiem 2, decyzją ZO PZW, od tego roku opiekują się trzy koła wędkarskie, które z własnej nieprzymuszonej woli zadeklarowały, że zrobią tam wędkarskie eldorado. Te trzy koła mają tyle pieniędzy i zapału i jeszcze więcej wolnego czasu, że zarządcy szwedzkich, angielskich czy innych łowisk będą przyjeżdżać i podziwiać...
-
Hm.... nie bardzo ciekawostka, bo takie sprzątanie widzę średnio raz w miesiącu.
-
Zakochany...po uszy...
-
Rakieta Spomb. Jaką wielkość wybrać?
kubus odpowiedział(a) na Dominik18king temat w Wędkarstwo gruntowe i spławikowe
Witam. Ostatnio na necie pojawiły się nieco tańsze i w innych kolorach niż czarny i biały Spomby. Różnią się od oryginału drobnymi, lecz istotnymi, rozwiązaniami technicznymi i nie posiadają wytłoczenia z napisem "spomb" (po tym łatwo je rozpoznać). Szkoda na nie pieniędzy, gdyż w oryginale zawias jest na sztyfcie-ośce, a w tych podróbkach na zasadzie zawiasu na zatrzask. I to jest istotna różnica, bo podczas żytu i uderzenia o wodę po prostu się rozszczepia-rozpina. Kilka takich rozpięć i zawias już nie trzyma bo plastik się odkształcił. Sprawdzone na własnych doświadczeniach. -
Witam. Po omówieniu wszystkiego za i przeciw doszliśmy do konsensusu. Wstępnie jest zarezerwowane całe łowisko na 25-27.07.2014r. z możliwością pozostania do 28.07. Oficjalny koszt to 20 zł doba z możliwością łowienia na dwie wędki, i to tyle z kosztów. Jak by ktoś obawiał się wielkich upałów (za bardzo trunki się nagrzeją), mamy do dyspozycji lodówkę z zamrażarką. . Prosimy przemyśleć sprawę, i ewentualnie zadeklarować chęć przyjazdu. Malkontentom i mąciwodom (Mąciwoda warchoł, podżegacz, wichrzyciel lub potocznie podżegacz) mówimy zdecydowanie NIE.
-
Witaj. Tak, na Hawłowicach jest 10 stanowisk i teoretycznie 10 osób, ale te stanowiska śmiało mogą być dwuosobowe. Więc te 10 osób może się połączyć w pary i zając 5 stanowisk, i takim oto sposobem jeszcze 5 par może dojechać. Czyli może być dwadzieścia osób + boczne stawy też kilka pomieści (żeby tylko tak wielu chciało przyjechać). Uważam, że wszystkie metody połowu można uprawiać, jeśli uczestnicy podejdą do zlotu na luzie.
-
Witaj. Zbiornik niewielki ok. 3,5 - 4h w kształcie rogala, a na jego obu końcach znajdują sie jeszcze małe stawy-tam można i warto spiningować (bo jest tam coś wielkiego...) na dużym nie wolno. Max głębokość ok 2,5m na stanowiskach 2 i 3 i dno dość twarde, a kierunku stanowisk 4 i dalej, głębokość maleje i pojawia się lekki namułek. Okolica jak na wsi - cisza, spokój, konie, dziki i daniele.
-
Karpie też się łowi na robaki, więc nie widzę przeciwwskazań. Zresztą, nie widzę powodu by dyskryminować jakąkolwiek metodę połowu. Na tym zbiorniku nie ma innych gatunków jak karp i amur. Na sąsiedzkich jest coś więcej- można spiningować. Jak co to proszę mnie pisać.
-
Przykro mi, od 01.01,2014r. można.