zben

Dzięki @opelot,pomysł prosty,a widać skuteczny i bez większych kosztów-super.Cierpliwie czekam na zdjęcia.Mam jeszcze pytanie do Ciebie jak i do wszystkich kolegów na forum,czy przewozicie ponton na przyczepce z zamontowanym silnikiem na pawęży? Przy łódce sprawa jest prosta,ale przy pontonie mam pewne obawy czy nie uszkodzę go.Dodam że mam silnik spalinowy Yamaha Malta 3KM i ponton Kolibri KM280,do tej pory woziłem silnik w samochodzie ,teraz kiedy będzie przyczepka chciał bym to zmienić.

@opelot czy możesz wrzucić zdjęcia szczególnie tego patentu z kółkami samoskrętnymi, alb trochę dokładniej opisać w którym miejscu te koła montujesz.Rozumiem że rury termo po prostu nakładasz na burty i nie przymocowujesz ich,a po włożeniu pontonu są przyciśnięte przez balony pontonu.

Przyłączam się do pytania zadanego przez @krs jestem w podobnej sytuacji chcę zaadoptować przyczepkę towarową do przewożenia pontonu,ciągłe składanie i rozkładanie jest trochę męczące i szkoda czasu lepiej dłużej wędkować.Również proszę o jakieś informacje ,pomysły w tym temacie.

Pierwszy raz z plecionka Spiderwire spotkałem się,kiedy szukałem mocnej linki na rzeke Bug,było to napewno tuż przed rokiem 2000-nym,dokladnie nie pamiętam.Plecionka miala deklarowaną grubość 0,22mm(bardzo mocny sznurek).Wędkowałem nią z różną czestotliwością ,na początku dość często potem trochę leżała,a od czterech lat znów wruciła do łask.Wciąż jest niesamowicie mocna,jedynie zmieniła kolor na mleczno biały.Mimo tych lat wciąż nadaje się do użytku.Ciekawe czy dzisiejsze Spaiderwiry wytrzymają taką prubę czasu w tak dobrej kondycji.

Jednak najczęściej łowię okonie na żyłkę,chyba stare przyzwyczajenia.

Nabiera to znaczenia kiedy stosujemy lekkie przynęty(kilka gram) i prowadzimy ją w opadzie.Podczas opadu w wodzie tworzy się łuk,tym większy im grubsza plecionka,a mniejsza waga przynęty.A także wiatr ma wpływ na plecionkę.Przy takich wybrzuszeniach nie zawsze zdążymy zaciąć, a nawet wyczuć branie.Oczywiście są to moje doświadczenia z plecionką i okoniami.

Trudno to obiektywnie stwierdzić,w przypadku okoni to kolor raczej nie ma znaczenia,ważniejsza jest grubość plecionki.

Mój kolega pomierzył kilka żyłek mikrometrem miedzy innymi Qantum czerwona(nie znam dokładnych danych) podobno trzyma wymiar idealnie ,a żyłka Siglon Balzera jest bardzo przegrubiona.

Dodam jeszcze ,że Jaxon NCL nie należy do najcichszych plecionek.Ja osobiście nie zwracam uwagi na ten parametr,myślę że ryby też.

Kilka dni temu obejrzałem program w,którym przeprowadzono test 9-ciu żyłek.Wyniki były powalajace,żyłki były przegrubione, a wytrzymałość zawyżona np.żyłka 0,20mm -bo na takiej był robiony test miały wymiar od 0,214 do 0,24mm,a wtrzymałość zawyżona od 0,5kg do2,6kg. Nie podano ani marki ani producentów tych bubli,a szkoda bo my wedkarze jesteśmy przez nich oszukiwani i za to jeszcze płacimy.Wniosek jaki nasunoł mi się po obejżeniu tego testu to, że przy kupowaniu żyłek bez wagi i mikrometra nie podchodź.

Brzegi naszych rzek są pełne pułapek,które przygotowują nam bobry.W rzekach Roztocza, bo te znam jest ich bardzo dużo.Brzegi tych rzek usiane są bobrowymi tunelami,które biegną często przy samej powierzchni ziemi i są pułapką dla wędkarzy.Kilka lat temu pode mną zapadła się ziemia,wpadłem w taką dziurę po pas,na moje nieszczęście spadłem na bobra,który tam był.Bóbr w obronie ugryzł mnie w piętę,wyskoczyłem z dziury jak poparzony.Po ochłonięciu obejrzałem wodery,podeszwa przy pięcie była nadgryziona.Taka przygoda z bobrem nie zdarza się często,ale wpadnięcia w bobra tunel może przydarzyć się o wiele częściej szczególnie,że tych zwierząt przybywa.

Plątanie,brody to nie tylko wina samej plecionki.Posiadam kołowrotek stary model Team Dragon 640i,którego nie mogłem zmusić do współpracy z plecionkami różnych firm.Plecionka była źle nawijana i przy wyrzutach często robiły się brody.Te same plecionki nawinięte na inne kołowrotki(Shimano Super X,TD.FD930iz)schodzą wyśmienicie. Chciałbym również przekazać kilka uwag na temat plecionki Jaxon New Concept Line.Kupiłem ją po niemiłej przygodzie z plecionką DAIWY.Jak zauważył krs we wcześniejszym poście "w sieci jest sporo pozytywnych opini",zachęcony kupiłem Jaxon NCL Premium 0.18mm.kolor ciemnoszary cena to około 60zł.Porównując ja do innych plecionek (Daiwa Tournament,PP,Dragon HM8X),których grubość wynosi 0.15-0.16mm to Jaxon 0.18mm jest tej samej grubości albo nawet cieńsza.Testowałem ją przez 6-miesięcy,do końca sezonu 2012.Używałem ją do ciężkiego spiningu i do kogutów.Po tym okresie nie widać większych zmian,lekko jaśniejsza na początkowym odcinku,lecz nie postrzępiona.Nie póchnie w wodzi i jest bardzo mocna.Powoli dochodzę do wniosku,że nie warto wydawać 100-150 złoty za markowe plecionki za, którymi niekoniecznie idzie jakość.Na sezon 2013 zakupię plecionkę Jaxon NCL Fluo,zobaczymy czy się spisze tak jak Premium.

Witam wszystkich kolegów po kiju.Mam na imię Zbigniew moją ulubioną metodą jest spining ,a od dłuższego czasu połowy sandaczy( i nie tylko) na koguty .Od jakiegoś czasu interesowałem się Waszym forum,i postanowiłem dołączyć do Waszego grona by zacząć dzielić się własną wiedzą i korzystać z doświadczeń kolegów.Serdecznie Pozdrawiam.

Zima to czas który poświęcam na uzupełnienie moich braków w kogutach, a o to częściowy wynik mojej grudniowej pracy. Liczę na wasze uwagi i opinie. Pozdrawiam