Skocz do zawartości

Bastuś z Bratko

Użytkownicy
  • Postów

    311
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Bastuś z Bratko

  1. Ale Ty masz moment, bo moment jest ZAWSZE(w zadaniach tego typu) równy 0(zero). Natomiast nie masz Rp. Moment jest zależny od Rp więc uzyskujesz zależność, która pozwala Ci obliczyć Rp. Jak przeliczysz Rp, Rsx i Rsy to momentem robisz sprawdzenie.
  2. Tak to jest źle zrobione. Masz 3 niewiadome Rp, Rsx, Rsy. Czy potrafisz liczyć moment układu sił względem punktu? Jeśli tak to przelicz moment sił(F1, F2, F3, Rp, Rsx, Rsy) względem punktu I. Moment to jest "siła razy ramię" a ponieważ siły Rsx i Rsy przechodzą przez punkt I to "ramię" wynosi 0 i dają zerowy moment względem tego punktu. F1, F2, F3 znasz, znasz ich odległość od punktu I, znasz odległość Rp od I, zatem masz jedno równanie i jedną niewiadomą. Dodatkowo suma momentów musi być równa zero bo inaczej ta kratownica by się kręciła a my chcemy żeby była statycznie niezmienna(nie może się ruszać). To równanie wygląda następująco: 0=F1*4m+F3*4m+F2*4m*sin(180-33)-Rp*(4m+3m+1m) albo tak jak pisałem poprzednio: 0=4m*150N+4m*200N+100N*sin(33,6)*7m-100N*cos(33,6)*2m-Rp*8m Oba równania dają ten sam wynik.
  3. To, że Ci sprawdzenie wyszło to zupełny przypadek. Jedno elementarne pytanie, co to za równanie i co w nim liczysz?
  4. Sprawdzenie jest dobrze, ale reakcje są źle. Najciekawsze jest to, że dla złych reakcji sprawdzenie sugeruje, że wszystko jest w porządku. Wrócę do poprzednich danych. Poprawiłem wymiary i reakcje są następujące: Rsx= 83,3N; Rsy= 202,7; Rp=202,8. Jeżeli chodzi o Twoje obliczenia to strasznie pomieszałeś. Jeśli chcesz znaleźć Rp to musisz policzyć moment układu tych sił względem punktu I, ponieważ ta kratownica jest w spoczynku to ten moment musi być równy zero. Dodatkowo musisz uwzględnić wszystkie siły a składową pionową F2 pominąłeś. Moment to "siła razy ramię" a Ty raz robisz dobrze a raz ramię bierzesz z "kosmosu". Powinno to wyglądać następująco: 0=4m*150N+4m*200N+100N*sin(33,6)*7m-100N*cos(33,6)*2m-Rp*8m Rozwiąż to równanie i będziesz miał reakcję Rp=202,8(albo coś w tych okolicach).
  5. Teraz to ja zupełne nie wiem co Ty robisz, wcześniej podałeś inne dane teraz zmieniasz, o co w tym chodzi? Masz kilka kratownic do policzenia o rożnych wymiarach czy jedną?
  6. Wrzuciłem ten układ do RM-WINa i wyniki uzyskałem następujące: Rsx=83,9N; Rsy=324,4N; Rp=80N. Jak wyszły Ci podobne wyniki to sprawdzenie też powinno wychodzić, jak reakcje masz inne to tam szukaj błędu.
  7. Jest taki darmowy program do zadań tego typu RM- WIN. Ściągnij, narysuj i będziesz miał odpowiedzi(tylko zmień ciężar własny na 0). Jeśli zastygasz przy Rp to nawet z miejsca nie ruszyłeś bo to jest pierwsza rzecz jaką obliczasz. Powiedź na jakim etapie jesteś to coś Ci podpowiem. Możesz również odwiedzić stronę http://studentbuduje.pl/forum/ poszukać innych zadań tego typu, poczytać, popytać.
  8. Ja mam Solvkrokeny od tego sezonu i jestem na razie zadowolony. Nie kupowałem do nich butów do brodzenia tylko zakładałem zwykłe halówki, ale to był raczej błąd. Halówki nie chronią skarpety i kilka razy nabijałem je na różne gałęzie, ale na szczęście materiał wytrzymał. Jedyną usterką, którą zaobserwowałem(myślę, że była spowodowana brakiem odpowiedniego obuwia) było puszczanie kleju na taśmach wzmacniających skarpety. Producent jednak dorzuca do spodni również łatki i klej więc można sobie z tym poradzić. Brodzi się w nich względnie sucho(nigdy nie czułem żeby woda wlewała mi się do środka ale zawsze jak je ściągam to mam mokre nogi, nie wiem czy od potu czy od wody z rzeki czy i jedno i drugie ma swój udział w tym) i przyjemnie, szybko schną(następnego dnia są już suche, jeśli wywiesimy je w odpowiednim miejscu...), cena dobra, materiał i wykonanie również- polecam.
  9. Pod tym linkiem znajdziesz uzasadnienie dlaczego 40kg szczupaki nie istnieją:http://www.multiplikator.pl/forum/index.php?topic=3780.msg75929#msg75929(pierwszy post na tej stronie autorstwa @pepe= "Odpowiedz #60"). Polecam wszystkim bo to naprawdę bardzo wartościowy post.
  10. Był już podobny temat, tutaj jest odpowiedź na Twoje pytanie:http://www.fishing.org.pl/showthread.php?t=575&p=9777&viewfull=1#post9777. Najprawdopodobniej tytułowy zbiornik to "Zbiornik Cukrownia". W WŚ było kiedyś zgłoszenie sandacza 66cm złowionego w "zbiorniku Wielopolka" przez jakiegoś gościa z Sędziszowa. Wydaje mi się, że to może chodzić właśnie o tą wodę.
  11. Bastuś z Bratko

    PRZYWITAJ SIĘ

    Mógłbyś coś napisać na temat Bukowej(najlepiej w osobnym temacie)? Przeglądając magazyny wędkarskie spotkałem się kilka razy z zgłoszeniami medalowych pstrągów właśnie z tej rzeki, największy miał 62cm. Na mapie wygląda naprawdę świetnie(lasy, stosunkowo nieliczne zabudowania). Niestety jeszcze nigdy tam nie byłem, ale już od chyba dwóch lat mnie tam ciągnie...
  12. Byłem nad Grabinką z dwa tygodnie temu. Wybrałem odcinek "leśny". Wyniki zdecydowani poniżej oczekiwań: szczupaczek, klonek i jazik. Rzeka momentami bardzo "fotogeniczna", ale niestety zaśmiecona i płytka.
  13. Odwiedziłem dzisiaj górski Wisłok. Chciałem obłowić odcinek powyżej zalewu w Besku, ale zgodnie z przewidywaniami @lisses tamte rejony opanowali wczasowicze zmuszając mnie do przenosin. Udałem się na odcinek w okolicach starego młyna. Woda delikatnie podwyższona i troszeczkę brudna, ale zdecydowanie nadająca się do wędkowania. Złowiłem 3 pstrągi, 2 klenie i 2 okonie plus sporo spapranych brań, rozmiarowo bez szału- największy pstrąg miał ok. 30cm.
  14. Dzięki za szybką odpowiedź. Na tych "leśnych" odcinkach też jest tylu wczasowiczów-plażowiczów? Nie odstraszają ich komary?
  15. Na którym odcinku łowiłeś? Mam w planie jutro wyskoczyć nad Wisłok powyżej Puław, na zdjęciach satelitarnych wygląda on naprawdę obiecująco, tylko nie wiem czy poziom i klarowność wody pozwolą mi powędkować. Szkoda by było przejechać taki kawałek i trafić na wodę w kolorze kawy. Orientujecie się czy jest sens tam jechać czy trzeba poczekać aż woda się poprawi?
  16. Naprawdę niezły i mało znany szwedzki film, myślę że warto obejrzeć. Wrzucam pierwszą część, zainteresowani znajdą kolejne "odcinki". http://www.youtube.com/watch?v=TBZ3K25mFuA
  17. Szczerze powiedziawszy to nie znam drogi z Bud na te stawy, więc dalej nie jestem pewny w stu procentach o co Ci chodzi, ale najprawdopodobniej masz na myśli "dwójkę"(patrz w załącznikach). W sumie to niewiele wiem o tych stawach. Kiedyś była tam tabliczka informująca o tym, że jest to zbiornik (przeciw)pożarowy(nie wiem jak się to poprawnie nazywa...). Na tym ostatnim(taki malutki) wisiała również tabliczka zakazująca wstępu. W ubiegłym roku jak tam byłem(po tych powodziach) to był tam pęknięty wał i zbiornik był praktycznie pusty, pływało w nim stadko okonków. "Jedynka" to stawy hodowlane, zakaz połowu.
  18. Masz na myśli Zalew w Bratkowicach(przed wjazdem do lasu skręcasz w lewo i po kilkuset metrach dojeżdżasz do tej kałuży)? Tutaj masz kilka zdjęć z tego miejsca: http://www.fishing.org.pl/album.php?albumid=52. Jeżeli tak to tyle ile wiedziałem na ten temat to napisałem tutaj:http://www.fishing.org.pl/showthread.php?t=312.
  19. Wędka to nie jest narzędzie rybackie ale wędkarskie. W Twoim cytacie chodzi o siaty i inny sprzęt używany przez rybaków. Na tej samej zasadzie na wielu zbiornikach można przeczytać "Zakaz wędkowania i połowu ryb". W pionie mógłbyś łowić na przykład z łódki, z pomostu albo z wysokiej burty brzegowej.
  20. Ja bylem kilka razy, ale w miesiącach wakacyjnych lipiec i sierpień, podczas niżówki. Wyniki jak dla mnie zadowalające i zachęcające do kolejnych prób. Brania agresywne, praktycznie wszystkie z powierzchni(w sumie to nie próbowałem zbyt wiele łowić na głębiej prowadzonego woblera). Ja łowiłem klenie w tych samych miejscach co i za dnia(bystrza, rafki, rynienki,...). Dodatkowy zastrzyk adrenaliny wynika z atmosfery panującej nocą nad rzeką. Zwierzęta wychodzą na żer i często zdarza się, że idąc na kolejną miejscówkę spotykamy się z lisem, dzikiem czy bobrem.
  21. Bastuś z Bratko

    Wielopolka

    Jak wczoraj zobaczyłem, że ostatni post napisał @wooyytek to spodziewałem się kolejnego klocka i moja wędkarska intuicja mnie nie zawiodła. Na którym odcinku go wyjąłeś górski/nizinny(dokładniejszym namiarem tez nie pogardzę)? Mógłbyś coś jeszcze dodać na temat jego mieszkania? Głęboko, płytko? Szybki nurt, wolny? Jakieś cechy charakterystyczne: zatopiony krzak, głaz na dnie? Muszę przyznać, że ciągnie mnie nad tą rzeczkę. Jest to znacznie grubsza woda od Tuszymki, w dodatku mało śmieci(przynajmniej na odcinku górskim w Łopuchowej czy Okoninie) trochę przypomina charakterem Strug, ale jest znacznie czystsza. No faktycznie kropki ma fenomenalne.
  22. Na pewnym filmie dołączonym do gazety WMH łowiono w styczniu trocie, zatem pozornie nic nagannego, ale na jednym z ujęć po wyciągnięciu troci "puściła" ona ikrę. Powód nasuwa się dość szybko- było to spowodowane stresem związanym z holem i lądowaniem. Dlatego uważam, że ryby w okresie ochronnym należy traktować wyjątkowo ostrożnie, nie tylko ze względu na to o czym już wspomniałem, ale również dlatego, że ryby po tarle są wykończone. Gdybym złowił medalową rybę w okresie ochronnym to najprawdopodobniej zrobiłbym jej zdjęcie, ale niekoniecznie wrzucałbym na forum. Natomiast nie widzę sensu umieszczać zdjęć 40cm szczupaków czy 20cm pstrągów złowionych w okresie ochronnym i upapranych w piachu. Skoro ludzki płód odczuwa nastroje i emocje matki już w okresie prenatalnym to z rybami może być podobnie...
  23. Podstawową metodą jest u mnie wolne prowadzenie wachlarzem pod prąd, ale inną ciekawą i bardzo skuteczną metodą jest prowadzenie woblera w dryfie. Istnieje wiele "podgatunków" tej techniki moja ulubiona ma niestety dość ograniczone zastosowanie. W pierwszej kolejności należy znaleźć szybszy fragment rzeki graniczący z spokojną a nawet stojącą wodą. Zakładamy pływającego woblera. Rzucamy na spokojną wodę, nie zamykamy kabłąka. Nurt wyciąga żyłkę a wobler stoi praktycznie w miejscu po kilku sekundach zamykamy kabłąk, unosimy wędkę i czekamy. W tym czasie nurt napiera na żyłkę ciągnąć wobler w dół rzeki, jednak po kilku sekundach wobler nagle zawraca i zaczyna iść wachlarzem pod prąd. Podczas zawracania najczęściej następuje branie.
  24. Właśnie o tym mostku myślałem. Co do przynęt to my(ja i @klonek02) łowiliśmy je głównie na gumki 5cm w różnych kolorach, ale miałem też pojedyncze brania na wahadła i wirujące ogonki. W załącznikach zdjęcie okonia z Tuszymka wraz z przynętą, szczęśliwym łowcą był @klonek02 Jak to jest prawda to po prostu rewelacja, ale żeby w lesie czarnieńskim komukolwiek siadł pstrąg to ktokolwiek musiałby tam łowić a szczerze powiedziawszy to nigdy tam żadnego wędkarza nie widziałem... @rrs1914 masz na myśli tą tamę obok tego domku/dworku/hotelu/(nie wiem jak go poprawnie nazwać, taki duży ładny dom z jeszcze większym ogrodem pełnym alejek)? Jakich rozmiarów były mniej więcej te klenie? Zdarzały się jeszcze jakieś inne gatunki(okonie, jazie, płocie...)?
  25. @justfilied233 mówisz o tym mostku obok garaży OSP? Jeśli tak to faktycznie widok nie jest zbyt zachęcający, ale warto spróbować. Ostatnie kilkaset metrów przed ujściem do zbiornika w Kamionce obfituje w przyzwoite okonie(zazwyczaj takie w okolicach 20-25cm) oprócz tego sporo pistoletów. Jeżeli chodzi o odcinek powyżej mostu przy OSP to łowiłem tam raz i udało mi się skusić tylko dwa małe okonki, ale na pewno tam wrócę, bo jest tam wiele głębszych dołków w których powinno siedzieć coś grubszego. No ja bym poszedł w dół.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.