-
Postów
241 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Treść opublikowana przez Jaś _Wędrowniczek
-
Woblery użytkowników - prezentacje
Jaś _Wędrowniczek odpowiedział(a) na Bogol temat w Dział sprzętowy
@marekn Te twoje blyskotki do twitchingu to w jakich rozmiarach i gramaturze? -
Oczywista oczywistosc Czlowiek mieszka za granica to sie odzwyczail telefonowania do Polski. Pierwszy zawsze mail przychodzi do glowy.
-
Napisalem maila na [email protected] zeby sie dowiedziec dowiedziec czegos na temat dodatkowych kursow ale nie dostalem zadnej odpowiedzi. Czy ktos ma moze jakies dojscia?
-
W tym moim syf na grande Oprocz tego coraz wiecej barek. W zasadzie nie ma jak rzucic. Ludziow jak mrowkow itd. Jedyny plus to fakt ze mam 10 min do kanalu. Jest tak jak mowisz nawet w takim zasyfionym, zarosnietym, halasliwym cieku mozna trafic na potwora. Z tej samej miejscowki z ktorej wyciaglem tego szczupaka z powyzszej fotki koles wytargal dwa tygodnie po mnie metrowke. Mysle, ze gdyby nasi rodacy oraz przyjezdni z tzw Europy Wschodniej nie tlukli ryb to tych metrowek byloby znacznie wiecej. Karpi zreszta tez.
-
Czas zainwestowac w dobre kotwiczki
-
Pierwsza fotki gdzies znikla wiec ja wrzucam po raz drugi. Plus wczesnomajowy szczupak
-
Maly foto reportaz z Walii. Mialy byc trotki i lososie a skonczylo sie na pstragach i to dopiero na saPim koniec 3 dniowej wyprawy Zamiast naganiac owce naganial ryby. Kazdy rzut woba do rzeki wywolywal probe aportu. Po 4 godzinach poddalem sie. Rzeka Loughor WTF? Te duze tylko oprowadzaly przynety. Nie wzbudzilem w nich zadnej agresji. Skonczylo sie na paru trzydziestakach. Obcokrajowiec we wsi... Panie ktoredy do autobusu?
-
Dzieki chlopaki za podsuniecie dobrego pomyslu. Ja ma czas od 15.07 do 8.08 oprocz dwoch weekendow. Gdyby ktos chcial stworzyc jakas alternatywna grupe do walcie smialo na priva.
-
No wlasnie widzialem. Przylatuje do Pl w wakacje prawie na 4 tyg a tu nie ma w tym czasie zadnego kursu Dupa zbita bo sie juz napalilem.
-
Mi mucha tez zaczela po glowie chodzic. W jakim terminie byscie chcieli ten kurs zrobic. Ja moge wystartowac tylko w drugiej polowie lipca i z pocztakiem sierpnia. Nie wiem jak Wy chlopaki?
-
Jak wyglada woda na zalewie po odwilzy? Da sie pojsc ze spinem?
-
Tak to bywa. Jedno branie na cala sesje. Szanse na rybe 50/50 i to w najlepszym razie Ja dzis na Wisloku bylem ponad dwie godziny i nawet pukniecia. Przy czym zerwalem wiecej przynet niz przez caly rok na kanale w UK
-
No to pieknie Bylo wiecej ryb czy tylko ta jedna?
-
Ktos cos? Bylem nad Wislokiem wczoraj ze spinem ale ani pukniecia. Woda tylko delikatnie podbarwiona ale nurt dosc wartki.
-
Wychodzona miejska osiemdziesiatka
-
Gunki Street Fishing Tournament Rzeszów 12.11.2017
Jaś _Wędrowniczek odpowiedział(a) na Tomasz Drewniak temat w Wędkarstwo spinningowe
Jakis raport, fotki z tych zawodow sie znajda? -
Ale o co tu chodzi? Jedni ekolodzy mowia, ze bomba ekologiczna a drudzy zeby nie ruszac? Czy nie istnieje jakis obiektywny i kompetentny organ ktory moglby sie ta sprawa zajac i rozstrzygnac raz na zawsze co jest dobre dla zalewu a co nie?
-
Jakie glowki do nich zakladasz? Zwykle czy do jaskolek? U mnie cos na te stworki okon reagowal ale bez szalu. @robert77 Co to za wobki?
-
Sam jestem ciekaw czy jesienia lub zima na taka zabe polowi. Ja uzywam zabki Daiwa ktora kupilem na snake heady w Tajlandii ale ja zupelnie olaly Tak z ciekawosci porzucalem ta zaba na moim zarastajacym kanale i o dziwo pare gejzerow wody sprowokowalem. Niestety wszystko sie spinalo o paru sekundach bo za szybko reagowalem. Oprocz tego wydaje mi sie ze jak szczupak nie zeruje za bardzo to taka zaba go z zielska nie wyciagnie. A nie ukrywam ze mialem taka cicha nadzieje.
-
Plecionka KastKing SuperPower Braid
Jaś _Wędrowniczek odpowiedział(a) na krs temat w Wędkarstwo spinningowe
Ja nie narzekam. Kupilem na samym poczatku 0.08. Lowilem nia przez okolo roku czasu a teraz dokupilem sobie 0.10. Tym razem jednak kupilem w bialym kolorze bo lowie w zielsku i zalezy mi na tym zebym widzial gdzie sie znajduje przyneta. -
Kurcze te swinki to nie na takie mikro wobki poszly. Zawsze im sie agresor wlancza o tej porze roku? A ta wedke to jak zlamales?
-
Trudno powiedziec jak wyglada mentalnosc tubylcow bo jeszcze z zadnym nie rozmawialem. Czasami widze tylko jak mlodziez przemyka po krzakach Co by nie robili to zostawiaja troche kabanow w rzece dla przyjezdnych. A nie ma tych drugich zbyt wielu i nie do konca wiem dlaczego bo ryby przeciez sa. Przynajmniej jak na Polskie standardy. Podejrzewam iz dlatego ze teren jest bardzo trudny i wyboisty. Juz kilka razy prawie polamalem sobie na tych kamieniach nogi. Do tego u samej gory rzeki jest miasteczko z ktorego duza woda zabiera roznego rodzaju syf. Wszedzie sa materce, czesci od lodowek, pilki, plyty itd. Gryzie sie to zielenia oraz blekitem rzeki. Zaburza harmonie lowienia w dzikiej rzece. Prawdopodobnie typowy muszkarz woli pojechac gdzies indziej. Doplacic pare funtow i stapac po wystrzyzonej trawce Snowdonie mam na celowniku juz od jakiegos czasu. Moze 2018?
-
Musze przyznac ze zaczyna mi to chodzic po glowie. Jedyne ale to odleglosc do tej rzeki. Podroz "od drzwi do drzwi" to ok 6h transportem publicznym. Mieszkam w Londynie i niestety nic w poblizu nie ma na co byloby mnie stac. Sa piekne ciurki i rzeczki ale koszt lowienia na nich to od kilkadziesieciu do kilkuset (200-300) funtow za dzien! Natomiast taka dwudniowa wyprawa do Walii kosztuje mnie ok stowki. Jak na razie moge sobie pozwolic na to raz w miesiacu. Takie realia Gdybym mieszkal gdzies na zadupiu byloby zupelnie inaczej. Jesli chodzi zas o sktecznosc to nie wiem czy by tak bylo. Przegladam raporty z tej rzeki i widze ze muszkaze czasami schodza o kiju z tej rzeki. Mi na szczescie sie jeszcze taki dzien nie zdarzyl Dodam jeszcze, ze wolno tu lowic na robala. To chyba uklon w strone ludnosci lokalnej ktora i tak pewnie by tak lowila niezaleznie od zakazu.
-
Wyrwalem sie z roboty na dwa dni i bez wahania pojechalem do Walii choc pogoda miala byc kiepska. Nie obylo sie bez malego zgrzytu. Pod koniec pierwszego dnia spieszac sie przed zmrokiem wpakowalem sie do wody i zalalem wodery. Mialem wracac do domu nastepnego dnia ale zamiast tego kupilem dresy, skarpety i obwiazalem je reklamowkami z Tesco Dzieki temu polowilem jak nigdy. Niespodziewanie numerem jeden okazal sie wobek Ecogear. Wyciagnal z dolkow wiele ryb powyzej 50! Jedna tak sie zapedzila, ze wyskoczyla w calosci od pyska do ogona ponad wode. A ze miala ok 60 cm to bylo co ogladac Niestety-stety tylko jedna z nich udalo mi sie zahaczyc i wyciagnac. Reszta albo obskakiwala przynete, nie mogla trafic lub jak za bardzo szarpalem tym wobkiem
-
Czy numer 10 kotwicy nada sie do wirowek numer 2?