Skocz do zawartości

Jaś _Wędrowniczek

Użytkownicy
  • Postów

    241
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Odpowiedzi opublikowane przez Jaś _Wędrowniczek

  1. 22 hours ago, POLIPOLI said:

    Graty fajny szczuply ;-) z kanalku? Powiem ci szczerze, ze kiedys zygalem tymi kanalkami...ale teraz z checia rzucil bym tam kilka razy...maja swoj urok. Chodz w wiekszosci zasyfione, ale  fajne kabany lubia tam plywac :beer:

    W tym moim syf na grande :) Oprocz tego coraz wiecej barek. W zasadzie nie ma jak rzucic. Ludziow jak mrowkow itd. Jedyny plus to fakt ze mam 10 min do kanalu. Jest tak jak mowisz nawet w takim zasyfionym, zarosnietym, halasliwym cieku mozna trafic na potwora. Z tej samej miejscowki z ktorej wyciaglem tego szczupaka z powyzszej fotki koles wytargal dwa tygodnie po mnie metrowke. 

    Mysle, ze gdyby nasi rodacy oraz przyjezdni z tzw Europy Wschodniej nie tlukli ryb to tych metrowek byloby znacznie wiecej. Karpi zreszta tez.

  2. Maly foto reportaz z Walii. Mialy byc trotki i lososie a skonczylo sie na pstragach i to dopiero na saPim koniec 3 dniowej wyprawy:lol:

     

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

    Zamiast naganiac owce naganial ryby. Kazdy rzut woba do rzeki wywolywal probe aportu. Po 4 godzinach poddalem sie.

     

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

     

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

    Rzeka Loughor

     

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

    WTF?:blink:

     

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

     

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

    Te duze tylko oprowadzaly przynety. Nie wzbudzilem w nich zadnej agresji. Skonczylo sie na paru trzydziestakach.

     

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

    Obcokrajowiec we wsi...

     

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

     

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

    Panie ktoredy do autobusu?

     

  3. Ale o co tu chodzi? Jedni ekolodzy mowia, ze bomba ekologiczna a drudzy zeby nie ruszac? Czy nie istnieje jakis obiektywny i kompetentny organ ktory moglby sie ta sprawa zajac i rozstrzygnac raz na zawsze co jest dobre dla zalewu a co nie?

  4. Sam jestem ciekaw czy jesienia lub zima na taka zabe polowi. Ja uzywam zabki Daiwa ktora kupilem na snake heady w Tajlandii ale ja zupelnie olaly :lol: Tak z ciekawosci porzucalem ta zaba na moim zarastajacym kanale i o dziwo pare gejzerow wody sprowokowalem. Niestety wszystko sie spinalo o paru sekundach bo za szybko reagowalem. Oprocz tego wydaje mi sie ze jak szczupak nie zeruje za bardzo to taka zaba go z zielska nie wyciagnie. A nie ukrywam ze mialem taka cicha nadzieje.

  5. Trudno powiedziec jak wyglada mentalnosc tubylcow bo jeszcze z zadnym nie rozmawialem. Czasami widze tylko jak mlodziez przemyka po krzakach :) Co by nie robili to zostawiaja troche kabanow w rzece dla przyjezdnych. A nie ma tych drugich zbyt wielu i nie do konca wiem dlaczego bo ryby przeciez sa. Przynajmniej jak na Polskie standardy. :) Podejrzewam iz dlatego ze teren jest bardzo trudny i wyboisty. Juz kilka razy prawie polamalem sobie na tych kamieniach nogi. Do tego u samej gory rzeki jest miasteczko z ktorego duza woda zabiera roznego rodzaju syf. Wszedzie sa materce, czesci od lodowek, pilki, plyty itd. Gryzie sie to zielenia oraz blekitem rzeki. Zaburza harmonie lowienia w dzikiej rzece. Prawdopodobnie typowy muszkarz woli pojechac gdzies indziej. Doplacic pare funtow i stapac po wystrzyzonej trawce :)

     

    Snowdonie mam na celowniku juz od jakiegos czasu. Moze 2018?

  6. Musze przyznac ze zaczyna mi to chodzic po glowie. Jedyne ale to odleglosc do tej rzeki. Podroz "od drzwi do drzwi" to ok 6h transportem publicznym. Mieszkam w Londynie i niestety nic w poblizu nie ma na co byloby mnie stac. Sa piekne ciurki i rzeczki ale koszt lowienia na nich to od kilkadziesieciu do kilkuset (200-300) funtow za dzien! Natomiast taka dwudniowa wyprawa do Walii kosztuje mnie ok stowki. Jak na razie moge sobie pozwolic na to raz w miesiacu. Takie realia :( Gdybym mieszkal gdzies na zadupiu byloby zupelnie inaczej.

     

    Jesli chodzi zas o sktecznosc to nie wiem czy by tak bylo. Przegladam raporty z tej rzeki i widze ze muszkaze czasami schodza o kiju z tej rzeki. Mi na szczescie sie jeszcze taki dzien nie zdarzyl :) Dodam jeszcze, ze wolno tu lowic na robala. To chyba uklon w strone ludnosci lokalnej ktora i tak pewnie by tak lowila niezaleznie od zakazu.

  7. Wyrwalem sie z roboty na dwa dni i bez wahania pojechalem do Walii choc pogoda miala byc kiepska. Nie obylo sie bez malego zgrzytu. Pod koniec pierwszego dnia spieszac sie przed zmrokiem wpakowalem sie do wody i zalalem wodery. Mialem wracac do domu nastepnego dnia ale zamiast tego kupilem dresy, skarpety i obwiazalem je reklamowkami z Tesco:lol: Dzieki temu polowilem jak nigdy. Niespodziewanie numerem jeden okazal sie wobek Ecogear. Wyciagnal z dolkow wiele ryb powyzej 50! Jedna tak sie zapedzila, ze wyskoczyla w calosci od pyska do ogona ponad wode. A ze miala ok 60 cm to bylo co ogladac :eek: Niestety-stety tylko jedna z nich udalo mi sie zahaczyc i wyciagnac. Reszta albo obskakiwala przynete, nie mogla trafic lub jak za bardzo szarpalem tym wobkiem :rolleyes:

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

  8. On 24.05.2015 at 6:40 PM, Damian Ł. said:

    Leszku, obawiam się, że Owner kotwice bazzadziorowe produkuje tylko w rozmiarach 14 do 10.

    Natomiast jeśli chodzi o piekielnie mocne kotwice w których łatwo przygiąć/złamać zadzior, to chyba tylko Owner ST-46TN - najmniejszy model to kotwica nr 4 - można kupić w F/M w dziale "Wędkarstwo morskie".

    Niezłe (słabsze, ale łatwo w nich usunąć zadzior) są też kotwice Gamakatsu 13B.

    Czy numer 10 kotwicy nada sie do wirowek numer 2?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.