janek1985

Też z kumplem złapałem na Wisloce parę lat temu . Niestety gdy akwaryści stwierdzają że ich pupile za dużo jedzą wyrzucają je do rzek. Parę lat temu regularnie łowione były na ciepłym kanale w Połańcu . Niestety głupota ludzka nie zna granic .

Ot mądrego to warto posłuchać!!!

Tak jest od dawna dobrze że po Wiśle nie pływają

Podszyj z drugiej strony podobny materiał i po problemie . W każdym zakładzie krawieckim Ci to zrobią za parę złotych

Dzwon na PSR niech oni to sprawdza. Jeśli powiedzą że nie mają jak przyjechać (To się często zdarza ) to Policja .

Dziś przeglądając jeden z portali aukcyjnych natrafiłem na fajny patent . Trzeba tylko przerobić to pod ponton :-)

Musisz jechać do skarbnika najlepiej umówić się przez tel.

Niestety nie można najbliżej w Padwi lub Połańcu. W razie czego pisz na priv podam Ci nr. tel

Zdrowych i pogodnych świat. Dla wszystkich z PSW .

Jest pasja

Panowie dzięki wszystkim za miłą atmosferę. Jak zawsze było super. Koledze Jandzik dziękuję za uratowanie przed uschmieciem dziś. Jedzenie super kociolki 1 klasa .

Ach już nie mogę się doczekać Wszystko gotowe byle jutro do 7 By szybciej leciał czas Browarek albo dwa Kilka fajek Parę z żoną słów Czas zlotu Trzeba spotkać się znów

Panowie na 99,9 % tez jestem

14.30

Coś dla żonki

W związku z pogoda 2 godziny w lesie z żonka . Każdy znajdzie mega wysyp

Dziś piwko i las

Panowie jesli termin będzie git jestem . Trzeba 10 urodziny uczcić :-)

Panowie juz żałuję że mnie tam nie było. Tyle smaków co na karpia mam :-) Aczkolwiek wole spinning. No ale w takim gronie to musi być przednia atmosfera. Wiec następnym razem będę z Adamusem ja zajmę się " kuchnią " A przyznam się też czasem do siebie wyskocze na karpie :-)

Pozostaje tylko pogratulować no i cóż czapkę składam na Twoim pontonie :-)

Dziś Wisełka niestety znów mnie pokonała. Próba złowienia sandacza . Niestety totalna porażka. Nawet pobicia. To już chyba ryba widmo ....

Niedziela na Wiselce. Niestety cisza i spokój na wodzie jak i pod wodą woda trącona po przepłynieciu 5 km bez ryby w słońcu nawrót do domu na zimne piwko

Nie no raz do roku musze się z wami zobaczyć ryby to dodatek do tak wspaniałego towarzystwa