TOMI803

Chrabąszcz!!! I kolejny, już trzeci raz miejscowy "wędkarz" poruszający się czerwonym simsonem wieje na mój widok

Ostatnio bardzo ciężko o grubsze klenie, a na dodatek dzisiaj drugi raz z rzędu miejscowy kłusol wiał na mój widok przez rzekę i w krzaki Ogólnie brań całkiem sporo, ale sama drobnica. Największy kleń ściągnął chrabąszcza zaraz po wpadnięciu do wody.

Byłem dzisiaj nad Ropą z nadzieją, że nie zastanę nad wodą wędkujących, tak jak to miało miejsce ostatnio w sobotę. Niestety, nic podobnego, po przybyciu na miejsce zobaczyłem za trawami dziwnie zachowującego się "wedkarza" z teleskopem i sportową torbą, który prawdopodobnie walił w łeb jakąś rybę. Gdy mnie zobaczył zabrał się i odszedł, a półtora godzinny póżniej spotkałem tego dziada niżej i na mój widok znów się zmył. Klenie dzisiaj brały całkiem fajnie na woblery i smużaki prowadzone pod powierzchnią wody,ilościowo super a rozmiarowo max 35. Na koniec znalazłem w wodzie sztywnego klenia, który chyba wpadł w ręce miejscowych

A.D. 2016 27 sierpnia rz. ROPA Najbardziej poszukiwanym pokarmem przez klenie jest chrabąszcz

Ropa=chrabąszcz

Ilościowo super, widoki piękne szkoda że jedna gąsieniczka odpłynęła

Wczoraj HUNTERowo-smużakowo

Majowy...

Dzisiaj klenie dalej strasznie niemrawe, pływały majestatycznie mając wszystko w.... nosie . Jak już się coś uwiesiło to była to straszna drobnica, z wyjątkiem jednego "pana"

W górskich klimatach, dzisiaj trzy klenie. Dwa na gąsieniczki, zieloną i białą od kol. @marekn i na muszkę od kol. @Harjer

Piękna fotka z tym kleniem

Wczoraj klenie strasznie niechętne do współpracy. Udało się złowić 5 sztuk, a z tymi największymi był tylko kontakt wzrokowy. Woda-kryształ, widoki-bajka Największy kleń dnia skuszony na "Teklę XXL Huntera"

Świątecznie i smużakowo

Dzisiaj zrobiłem szybki wypad nad wodę. W dwóch miejscach klenie pięknie zbierały owady z powierzchni- widok bajka Złowiłem kilka sztuk, ale z młodszego rocznika. Większe klenie bardzo ostrożne i niechętnie się jeszcze podnosiły do smużaków. Na koniec łowienia na woblera skusiłem taką kluskę.

Z racji tego że i ja szukałem jakiejś maty o niewielkich wymiarach, a nic w necie nie znalazłem podobnego, moja "mata" jest zrobiona prostym domowym sposobem Miałem stare już nieużywane spodnie przeciwdeszczowe i z lepszej nogawki wyciąłem prostokąt który po bokach jest przeszyty, a na środku mam naszytą miarkę krawiecką Po takim zabiegu uzyskałem "matę" która szybko schnie i mieści mi się w każdej kieszeni, a i rybka ma chyba wygodniej niż na suchej ostrej trawie

Kiedyś ktoś, kto ma większą wiedzę niż ja, wyjaśnił że cyt: "zarówno tzw potocznie "pstrąg źródlany" jak i "palia" to ten sam rodzaj "Salvelinus" "

A miał być kleń. Na fotce nie widać, ale miał piękne maleńkie czerwone plamki . Fajna silna rybka

Dzisiaj dzień wędkarza i całe 7 godzin chodziłem za kleniem Udało się przechytrzyć 6 kleni i jako przyłów miałem fajną świnkę całą w wysypce .

Dzięki! Kijek to Phenix M1 SP 962 XUL.

Dwie dzisiejsze kluski podczas testów nowego patyczka

Dzięki Tomek Jak będziesz w Pl to daj znać, chętnie podjadę nad Ropę Ps jak dobrze pójdzie, to mój nowy patyk będzie w tym tygodniu

Dziękuję Marku. Kleń z 5 na przodzie to rzadkość, więc cieszy ogromnie.

Dzisiaj po pracy trzy szybkie godzinki nad wodą i pięć brań. Pierwsze branie delikatne i przespałem , drugie branie i kleń 30+. Branie nr trzy-kleń 40+, branie czwarte, zacinam i po chwili ciężar schodzi z kija. Zacinam branie nr pięć i udaje się wyholować 53 cm szczęścia;)

Sportowy kleń z wczoraj

Dwa tygodnie bez wyjścia na ryby, dzisiaj nie wytrzymałem