U mnie sezon jak na razie całkiem dobrze, pewnie dlatego że dopiero zaczynam przygodę z wędkarstwem od lipca tego roku wiec był to okres zdobywania oraz pobijania własnych rekordów. nie było tego dużo lecz zawsze coś, sezon podzielony na dwa okresy czyli 3 miesiące w Szwecji gdzie było bardzo obficie jak dla mnie np. szczupły- 93cm, okoń- 39cm, sandacz- 63cm oraz dorsz na zatoczce Bałtyku 78cm, za to w Polsce bez większych okazów, wiele pistoletów szczupłego a tylko kilka sztuk wymiarowych na max 58cm, kilka małych garbusków i miśki nie większe jak 2 kg podczas zabawy na spławik. Czekam na nowy sezon ponieważ " zakochałem się w wędkowaniu". plany na nowy sezon obfite, kolejny wyjazd na szwedzkie wody, poznanie królowej naszych rzek, oraz wiele wypadów w przeróżne miejsca jeśli tylko czas pozwoli, w sumie czas się zawsze znajdzie napisze inaczej " jak tylko żona pozwoli "