Sławek Dr.

Z myślą o kleniach

Może ryb tam nie ma, ale każdy je tam "widzi". Odgłosy natury i ta dzikość działają na wyobraźnię wędkarza:) Bychowska Struga on Vimeo

Chyba nie powinno Cię dziwić to, że "Fakty"(już) o tym mówiły, o sprawie mówi się nie od wczoraj, ale już chwilę czasu. Jak coś ma być zrobione na godzinę 12, a ktoś zabiera się za to "za pięć dwunasta...", to efekt może być marny. Rząd miał całe 25 lat, aby zająć się ta sprawą, ale nagle rząd się budzi, że właśnie upływa te 25 lat

Nawet rybka dostała całusa:D

Ja nagranie miałem, nagrywałem na vhs, jak byłem mały i po paru latach znalazłem, ale nagranie było kiepskie. Miałem wysłać do specjalnej firmy, która się zajmuję odnawialnością takich rzeczy, ale zachciało mi się przewijać ręcznie i taśma strzeliła. Nawet nie pomyślałem, bo sklejenie taśmy nie było dla nich problemem... Nawet w wersji angielskiej dobrze byłoby mieć nagranie.

Posiada ktoś nagranie programu "Wojna na wędki"?

Pomysł na ten kawałek wziął się z ognisk, które mój brat ze znajomymi robił na poligonie przy Ul Strzelniczej. Dziś kawałek ten jest obecny na każdym ognisku, grillu:beer:, które robimy WRZUTA - Dzieci demokracji-ognisko

@marekn - rewelacja takie wypady. Bieszczady, rzeka i ognisko! No i ryby;)

Pasjans na dwóch Parę lat temu z wiecznie zbuntowanego"brudasa" dzięki takiej muzyce(itp) stałem się choć troszkę pokorniejszy...

Dzięki za odpowiedź. Zatem nie zostaje mi nic innego, jak zanieść go po raz 3 do naprawy,a co za tym idzie mam prawo zażądać nowego sprzętu lub zwrotu kosztów.

Witam Kolegów. Jakiś czas temu zakupiłem kołowrotek do spinningu, a dokładnie Robinson Marshall 1120. Kołowrotek pracuje dobrze, ale jest jedno ale. Jakiś czas temu zauważyłem, że ramię kabłąku jest jakby potraktowane jakimś pilniczkiem(co widać na zdjęciu). Zdjęcie robiłem dziś, więc te "szramy" nie są tak wielkie, jakie zobaczyłem za pierwszym razem. Kołowrotek zaniosłem do sklepu w którym go kupiłem i wymienili mi tą część na nową i byłem zadowolony, bo w końcu żyłka musi se o to przetrzeć i strzelić, a znając życie staje się to podczas holu. Z serwisu mi powiedzieli, że to jest moja wina, że niby podczas oddawania rzutu żyłka ociera się o to ramie i tak powoduję(łowię na żyłkę 0.14). Od wymiany byłem na rybach kilka razy i znów widzę ten sam problem. Zaniosłem do naprawy i znów wymienili i tak w koło Macieju... Ogólnie kołowrotek oddałem 2 razy do naprawy, zawsze uszkodzona była ta część, nigdy nic innego. Kołowrotek zawsze przewożę zabezpieczony, nigdy mi nie wypadł itp. Dziś dalej ta część jest wyrobiona, wmawiają mi, ze to moja wina, że źle rzucam. Nigdy z innymi kołowrotkami nie miałem takiego problemu. Dodam, że drugim razem, jak kołowrotek przyszedł z naprawy(co trwało i trwało, aż sam musiałem dzwonić) uważnie się mu przyglądałem i zauważyłem, że to już zaczyna się dziać po pierwszym wyjściu na wodę... Czy ktoś miał podobną sytuację z tym kołowrotkiem?

To se ne vrati...

Moje pierwsze jako takie udane odlewy. Z tego miejsca dziękuje Koledze Dzienciolowi za poświęcony mi czas i udzielenie niezbędnych informacji. Zaznaczam, że formy zrobiłem z wobka kupionego, który wykonał Dziencioł, więc wszystkie te odlane pasikoniki zostają w moim pudełku.

Witam Wszystkich użytkowników. Mam na imię Sławek. Na forum już byłem wcześniej, ale prosiłem o usunięcie konta. Założyłem nowe konto dlatego, że nie chciałem, aby pseudonim, który wymyśliłem sobie na poczekaniu przylgnął do mnie, a tak mam swoje imię w nicku i jest dobrze. Łowię głównie na spinning, mało kiedy daję namówić się na wyprawę z robalami itp. Lubie szukać ryby. Pozdrawiam

Może trochę odbiegnę od tematu naszych wód, ale też będzie o zezwoleniach. Jakiś czas poznałem chłopaka, który mieszkał w Usa i wrócił do PL. Też wędkarz. Opowiedział mi na jakich zasadach tam wykypuję się zezwolenie - Idziesz do sklepu wędkarskiego i kupujesz je jak piwo w sklepie, masz znac tylko wymiary i okresy ochronne ryb i jakich zabierać nie możesz. Dostajesz jedynie paragon zapłaty i to jest uprawnienie do wędkowania. Kosztuje ono 15$ na cały rok na cały stan i tyle, a tutaj? Jesteśmy jeszcze 100 lat za przysłowiowymi "murzynami" - oczywiście nie chcę tym nikogo urazić. Powiedział, po tym, jak mu powiedziałem, jak tu się opłaca składki, to stwierdził, ze nigdy tu nie wyrobi sobie karty wędkarskiej.

Ja też dziś odwiedziłem Strug w Borku Starym, około 3 h rzucania, ale nic się nie zaczepiło i nie byłem tym zdziwiony, bo tej rzeki w ogóle nie znam, a chcę ja poznać. Łowiłem na woblerki własnej roboty na które skutecznie łowiłem klenie na Wisłoku. Szkoda się robi, jak na takiej miłej dla oka rzeczce, co kilkadziesiąt metrów widzimy "tamy" zrobione przez stertę śmieci:( Znaleźliśmy dwie pułapki zastawione przez kłusowników na ryby i dziką zwierzynę, które oczywiście zniszczyliśmy. Rzeke dalej będę badać i może w końcu jakieś pstrążki się zameldują.

Ostatnia moja partyjka Tomekk - popytaj też w modelarskich, mogą mieć lipę,a już balsę na pewno.

To i ja się przywitam, bo chwilę tu już "zamieszkuję" a nie ładnie tak. Mam na imię Sławek. Wędkuje odkąd pamiętam. Już w dzieciństwie widok wędki, kołowrotka, RYBY, wędkarza siedzącego nad wodą przyprawiał mnie o zawrót głowy w pozytywnym tego słowa znaczeniu;] Łowię od pewnego czasu tylko na spinning, wygoda, ale i szukanie ryby jest pociągające... W wolnych chwilach strugam wobki. Prócz wędkarstwa równie wielką pasją dla mnie jest sztuka iluzji, co również praktykuje. Pozdrawiam Wszystkich.

Wcale nie twierdzę, że to niemożliwie, ani, , że mówisz nieprawdę. Ja czułem, ze żyłka była wstanie wytrzymać dużo dużo więcej. Proponuje zamknąć temat mojej rybki i czekać na kolejne ryby Kolegów. ;]

dred - żyłka Jaxon Crocodile Spinning.

Wkradł sie mały błąd ; ] Rybka nie złapana w Wisłoce, a w Wisłoku;] - zmęczone oczy po pracy same się zamykają;]. Dodam, ze żyłka to 0. 16. 5 kg

1o kg żywej wagi ;]. Rybka wciąż pływa tam, skąd ja wyciągnąłem. Prawie 1, 5 godz walki;]. Biały twister ze złotym ogonkiem. 8 cm

VeJeK Dzięki za informacje, przy wolnym dniu pojadę tam porzucać trochę. Ja dziś testowałem nowy spinning kupiony dziś rano. Zaczepił sie pistolecik, i okonek chwile pochodził i poszedł. Pogoda dziś na ryby piękna, jak na prawie półmetek jesieni, tylko z braniami kiepsko, ale i tak nad woda miło posiedzieć ;]

Witam. Mam pytanie, może Ktoś będzie wiedział. W okolicy elektrociepłowni przy Ul Ciepłowniczej, znajduję się kanał z którego wpada woda do Wisłoka(powyżej jest ten próg przy którym nie wolno łowić) a czy mogę łowić przy tym kanale? Z góry dzięki za informacje.

Czy Ktoś znalazł by czas, aby pokazać mi na żywo i ewentualnie nauczył oklejać woblery tkaniną? Oklejam, oklejam i mimo chęci, to efekt jest opłakany. Po pokazaniu i może nauczeniu mnie stawiam dobre i duże piwo.